Nie mylmy dwóch pojęć; różnice wyjasniłam w poprzednim swoim poście!
Różnicowanie usera, jako “odpowiadającego” w tematach - byłoby moim zdaniem, błędnym posunięciem i nie służącym tak naprawdę niczemu - oprócz destrukcji!
Natomiast ocena usera - jako autora porady jest zupełnie inną brochą (przepraszam za potoczność :twisted: ).
Jeżeli ktoś się sili na bycie guru w sprawach komputerowych winien zachowywać pewne zasady gry fair play; a przede wszystkim podać źródło z jakiego korzystał - by nie tworzyć wokół tej porady mylnego mitu, iż jakoby ON jest odkrywcą.
Tzw. sprawdzanie porady na kompie jest również iluzoryczne; gdyż wiemy wszyscy - że nie jest to żadną miarą sprawdzalne.
Ostatnio pogoniono jednego kolesia - pod pretekstem, że nie sprawdził porady - i porada polazła w inne rewiry Forum. Pamiętam nadto dobrze, bo nawet myknięto mój post w tym temacie w otchłań - bez żadnego “ale” (czyt. stosownej uwagi) - mimo, że do głupich nie należał (a może i przez to właśnie).
Jakoś nie widzę przy innych poradach uwag, że “sprawdzano… blebleble”!
Nie mówiąc o podaniu źródła… :roll:
No i spoko…
A zresztą - jak mamy robić groteskę - to śmialo mogę wymykać wszystkie swoje zachomikowane porady. A mam tego na pęczki! Podejrzewam, że o niektórych nawet mało kto słyszał… :twisted:
Oczywiście przy każdej podam, że sprawdzona. Sama mam 98SE - ale przecież mogłam część dotyczących systemu XP - testować u przyjaciela! :mrgreen:
Oczywiście, to co mówię - jest tzw. krzywym zwierciadłem… :twisted:
Zastanawiające jest to - że jakkolwiek userzy wypowiadający się pozytywnie w tym temacie (czyli jednak za oceną porad), nie zachłystywali się przy ocenie punktowej userów na Forum - a wręcz mieli hasło na “nie”!
Bo różnica tych dwóch pojęć jest diametralna…
Moja puenta brzmi: “róbta co chceta…” :twisted: (źródło: nadto oczywiste).