Utworzyłem ten temat aby dowiedzieć się co mogę zrobić w mojej sytuacji.
Otóż niestety mój telefon Xiaomi Mi 10T Pro przestał działać. Serwis już nic nie może z nim zrobić i jedynie można zamontować nową płytę główną. Chciałbym odzyskać dane z telefonu. Głównie wszystkie i zdjęcia. Czy bez jakiejkolwiek wiedzy o lutowaniu, wyciągania kości pamięci i używania różnych adapterów przeznaczonych do odzyskiwania danych z kości mogę to zrobić sam w domu po zakupieniu odpowiednich narzędzi? Może wystarczy tylko przenieść kość z jednej płyty na drugą? Czy są jakieś programy które pozwolą mi odzyskać dane z uszkodzonego telefonu?
@Senault Jeśli nie wiesz, czy zsynchronizowałeś zdjęcia z Chmurą Google, to wejdź przy użyciu PC na:
[Zdjęcia - Zdjęcia Google](https://photos.google.com
No i tam sprawdzisz. Kontakty sprawdzisz na: Kontakty Google
Wylutowanie pamięci jest jak najbardziej możliwe. Wystarczy dobrej klasy stacja lutownicza do BGA, plus trochę doświadczenia.
Z tym, że kość jest szyfrowana, więc potrzebny też odpowiedni kontroler. Ontrack ci to prawdopodobnie zrobi, pytanie czy chcesz wydać kasę, prawdopodobnie koszt usługi przekroczy wartość kilku takich telefonów, a ponadto, nie wiadomo czy pamięć jest sprawna. Osobiście bym się nie podjął, jeśli jest brak oznak życia płyty.
OnTrack ma strasznie zawyżone ceny, wręcz nierynkowe, a już w szczególności dla osób fizycznych. Spróbuj skontaktować się z tym serwisem Kontakt - iFixThis - Serwis Apple , specjalizuje się głównie w urządzeniach Apple ale może podejmie się też naprawy twojego urządzenia lub chociaż przywrócenia danych, bo widziałem na Youtube że czasami zajmuje się także urządzeniami z Androidem.
Dlatego dane odzyskuje się np. z kopii posektorowych. Ponadto są tańsze i bardzo dobre firmy odzyskujące dane np. https://sgdata.pl . Facet przywraca dane np. ze spalonego telefonu, zastanawiam się czy Ontrack by się tego w ogóle podjął.
Jakich kopii posketorowych? To jest telefon z szyfrowanymi kośćmi, masz pamięć wlutowaną w płytę, dane masz zakodowane tak, że działają z tym konkretnym kontrolerem. Musisz wypruć pamięć, zbudować płytkę z kontrolerem i dopiero możesz próbować dostać się do danych. Nikomu się nie opłaci babrać poniżej kilku tysi, a jak ktoś się taniej podejmuje, to oznacza, że albo nie ma pojęcia co robi i liczy na fart. Np. że podłączy do jakiegoś sprzętu, umożliwiającego grzebanie w telefonach i a nuż zadziała. Albo coś ściemnia.
Pisałem ogólnie o przywracaniu danych, a nie o konkretnej pamięci czy też o tym konkretnym urządzeniu - w odpowiedzi na twoją też dość ogólną wiadomość. Jeżeli jest taka możliwość to dane próbuje się przywracać z nośnika, na którym wykonana została wspomniana wcześniej kopia, a nie z oryginalnego nośnika danych - co oczywiście nie zawsze jest możliwe. Firmy nie chcą poprawiać po kimś, np. po innej firmie, która już wcześniej dokonała rozlutu elementów z PCB i podejmowała jakieś działania. Jak sam zauważyłeś takie grzebanie zwykle utrudnia późniejszą pracę i proces przywracania danych, dlatego firmy oferujące takie usługi z góry doliczają odpowiednią kwotę jeżeli nośnik lub inne urządzenie zawierające dane było już grzebane.
Z Ontrackiem miałem do czynienia dwa razy, raz jak rozjechała się macierz w wyniku awarii kontrolera sprzętowego RAID w serwerze, drugi raz gdy dane stały się niedostępne w wyniku uszkodzenia dysków w macierzy. Pierwszym razem koszt wyniósł około 70 tys. zł, w drugim przypadku około 40 tys. zł. Inna firma w bardzo podobnym przypadku za usługę policzyła około 12-13 tys. zł. Oczywiście rozumiem, że do każdej takiej sytuacji należy pochodzić indywidualnie to jednak różnica w cenie była kolosalna. Chciałem jedynie zaznaczyć, że Ontrack nie jest firmą dla zwykłego zjadacza chleba. Zaproponowałem autorowi tematu dwie inne firmy, z których usługami również miałem styczność. Niech wybierze najlepsze dla siebie rozwiązanie.
W skrócie - nie, raczej w domowych warunkach bez wiedzy i specjalistycznego oprogramowania nic nie zrobisz.
Telefon jest całkiem martwy? Zawsze możesz spróbować pogadać ze znanym youtuberem od napraw sprzętów, czy by nie chciał się „pobawić”. Czasem się okazuje, że to rezystor do wymiany.
Serwis telefonów nie będzie się bawić w diagnozowanie/szukanie takiego czegoś bo im się to zwyczajnie nie opłaca.
Odzyskiwanie danych, to są bardzo zróżnicowane sytuacje. Bywało, że wykonywałem usługi za kilkaset zł, a bywało, że bardzo podobne kosztowały kilkanaście tysięcy. Czasami coś, co wydaje się proste, może finalnie być bardzo czasochłonne i generować mnóstwo godzin i kosztów. Z drugiej strony, czasami taniej jest odzyskać np. zawartość kopii epromu karty sterującej w drukarni i zapłacić 50 000zł, niż kupować nowe maszyny.
W skrócie w pewnym momencie ekran po prostu momentalnie zgasł (a już był pęknięty i odchodził od ramki). Telefon jakby działał, coś tam migał i wibrował przy przytrzymaniu przycisku włączania ale to na tyle. Raz czy dwa się włączył i działał przez jeden dzień. Kupiłem nowy wyświetlacz i również dokładnie to samo. W serwisie powiedzieli, że musiałbym wymienić płytę. Czy mogą oni jakoś wylutować, przenieść pamięć i procesor (chyba to pomoże z zaszyfrowaną pamięcią) do innej płyty tego samego modelu telefonu? Zadziałało by to? Chciałbym kiedyś te dane odzyskać bo niestety np. zdjęcia z tego roku w ogóle się nie zsynchronizowały.
Powiem tak: można spróbować, lecz czy to zadziała, to może być różnie. Inny IMEI układu odpowiedzialnego za połączenia i LTE, inna karta WiFi…ten sam model może mieć kilka wersji.
Niech się wypowie ktoś inny.
Niestety nic mi się nie zapisało. Takie rzeczy jak notatki czy wiadomości mam ale sprzed roku. Zdjęć nie ma w ogóle. Wygląda na to że dane straciłem bezpowrotnie.
Wystarczy wgrać zdjęcia google, ustawić w apce, aby synchronizowała dane i po temacie. A dodatkowo oszczędza się miejsce, bo telefon nie musi trzymać wszystkiego.