Witam!Moja babcia ma inernet orange freedom na łączu stacjonarnym.Obecnie umowa jest na czas nieokreślony,a w.w usługa jest opłacona do czerwca 2020 r(zawieszenie linii do marca).Kilka dni temu babcia otrzymała list z orange, że jeżeli w ciągu miesiąca( od daty otrzymania pisma) nie przejdzie na o wiele droższą neostradę,to Orange zerwie umowę i wyłączy usługę.Zdaje sobie sprawę z tego,że freedom jest nie dostepny (chyba od 2014 roku).ale przecież obecnie usługa jest opłacona z dużym wyprzedzeniem.Neostradę mają bliscy sąsiedzi babci,i raczej ne pieją z zachwytu(awarie,przerwy techniczne itp).Dlatego nie chcę wpakować babci w takie bagno.Z resztą od wielu już lat była nękana wizytami konsultantów orange zachwalających pod niebiosy neostradę.Rozumiem,że orange pewnie zerwie umowę,ale mam kilka pytań z tym związanych.Po jakim czasie od zerwania umowy babcia nie będzie miała inernetu?Umowe na czas nieokreślony rownież wypowiada się z miesięcznym wyprzedzeniem?Czy po zerwaniu umowy w grudniu,trzeba jeszcze opłacić styczen?Co z wpłaconymi już pieniędzmi?Babcia nie jest instytucją charytatywną(a ja w jej imieniu na pewno ich orange nie podaruję).Ponadto po 10 latach orange nie raczyło zaproponować jakiejkolwiek zniżki na inernet(totalna żenada).Jak to wygląda z prawnego punktu widzenia?Zaznaczam,że jestem laikiem w tej dziedzinie i dlatego proszę o pomoc.Pozdrawiam
Idź z tym do UOKIK.
Zobacz warunki podpisanej umowy. I ak nie masz szans. Nawet umowa na okres nieokreślony może być wypowiedziana z odpowiednim wyprzedzeniem przez każdą ze stron…
Google w odpal i wpisujesz swoje najbliższe duże miasto i bezpłątna porada prawna i ruszasz nózki i idziesz. Bierzesz to pismo co teraz przysłali i umowe i aneksy ewentualne jakie podpisywała babcia. Tam idziesz z babcią bo jak na nią wszystko to tobie nie udzielą porady prawnej.
Inaczej jak wyżej papiery na stół i szukasz w umowie i Regulaminie usługi, na która masz umowę wszelkich zapisków z jakiego tytułu Orange może wypowiedzieć usługe. Czytasz z używaniem myślenia bo te zapiski nie są łatwe, ale z kojarzeniem faktów nie powiem kto powinien załapać
Żeby tu zaraz chmara nie wiadomo kogo nie wpadłą, ze ciebie obrazam bo nie mam zamiaru tylko sam wiem, że jak się człowiek nie skupi na maksa to można cały dzień czytać te zapiski i ledwo coś mozna zczaić
Bez podania przyczyny? Sam mam Internet na czas nieokreślony usługi, która nie jest już sprzedawana dla nowych klientów. Ale nie w Orange, a w Tmobile i też bym wolał nie dostać takiej propozycji nie do odrzucenia.
Na miejscu autora zgłosiłbym to do UOKiK.
…ale jak bez przyczyny? “Szanowny Panie, usługa X nie jest już oferowana, infrastruktura jest wygaszana”.
Zobacz umowę, ale gwarantuję Ci, że firma zapewniła sobie możliwość jednostronnego wypowiedzenia.
Zainteresuj się Aero 2, oni chyba maja pakiet bezpłatnego Internetu, jak babcia ma, a pewnie ma, orzeczenie o niepełnosprawności nawet captchy nie będzie musiała wpisywać. Minus jest taki, że tylko 512 kbs, ale do 360p youtube wystarczy a w pakietach sprzed 10 lat chyba wiele więcej nie było. https://aero2.pl
Wycofanie usługi ze sprzedaży bardziej oznacza, że nowi klienci nie mogą ich zamówić, ani obecni nie mogą przedłużyć umowy w ramach tej samej oferty, ale mogą jej używać na czasie nieokreślonym w niezmienionej formie. Ponadto w takim przypadku przedłużenie umowy oznacza przejście na gorszą i droższą ofertę. Na każdym etapie umowy obie strony mają prawo ją wypowiedzieć, klienta w tym przypadku straszy się karami by tego jednak nie robił.
Tmobile na tym etapie mi umowy nie wypowierdział i im dłużej tym lepiej, bo inaczej będę musiał przejść 3 krotnie wolniejszą neostradę i 2 razy droższą niż obecne LTE.
Przyczyna jest. Stara technologia zostaje wypierana przez nową a więc oferta jest likwidowana. Skoro aktualna oferta jest opłacona z wyprzedzeniem to:
- Zostanie ci zaproponowana nowa usługa a opłaty z wygaszanej usługi przejdą na nową.
- Jeżeli nie zgodzisz się na powyższe pieniądze powinny zostać zwrócone.
I pamiętaj. To, że umowa jest na ‘czas nieokreślony’ to wcale nie oznacza, że któraś ze stron nie może jej wypowiedzieć. Każdą umowę można zerwać w dowolnej chwili. Należy tylko złożyć odpowiednie wypowiedzenie. Czasami zdarza się, ze za wypowiedzenie umowy trzeba zapłacić tak zwaną “karę umowną”. Na przykład wtedy kiedy zrywasz umowę przed jej końcem. Jednak nie ma takiej umowy, której ty jak i druga strona nie może wypowiedzieć - nawet tych na “czas nieokreślony”
Czyli jak tmobile uruchomi 5G to mi z automatu wypowie usługi 3G (w tel) i 4G (jako internet domowy) bo są wypierane?
Jak orange tak tu forsuje to ta nowsza musi być droższa od tej poprzedniej.
Jak będzie likwidowane 3G to tak. Nie martwiłbym się o to bo prędko to nie nastąpi.
Czasami musi bo jest lepsza/nowocześniejsza. Jednak myślę, że Orange ma w swojej ofercie dość pakietów które można wybrać pod swoje preferencje.
Lepiej by tego 2G i 3G nie likwidowali, dość aktywnie z tego korzystam. 4G jako domowy. Orange Neostrada od lat stoi w miejscu, jest wolno i bardzo drogo i dwóch dekad brak warunków technicznych.
Umowę sprawdzę,jak babcia ją znajdzie.Mam tylko nadzieję,ze będzie to jeszcze za mojego żywota,bo co chwila każe mi szukać w innym miejscu.
Zobacz, czy regulaminu nie ma w necie np. na Orange czy Chomiku, prawie na 100% gdzies w pdf został. Będzie szybciej niż przerzucenie całego mieszkania za takim drobiazgiem.
Babcia nie chce zrywać umowy,więc będziemy czekać jak się sytuacja rozwinie ze strony orange.Na pewno nie wchodzą w grę żadne kary,bo to tylko i wyłącznie ich wina,nie babci.
Znalazłam umowę.Wypowiedzenie(pełen okres rozliczeniowy).Może to zrobić jedna i druga strona.Ponadto cytuję:Operator zastrzega sobie prawo do zakończenia oferty w każdym czasie,co jednak nie będzie naruszac praw nabytych przez abonentów,którzy już skorzystali z oferty.Niezły dowcip,przeciez tylko babcia straci dostep do internetu. Jak to ma niby nie naruszać praw abonenta?
Może chodzi np. o zniżkę za staż? Nie wiem:)
Czyli możesz się spodziewać wypowiedzenia, o ile w poprzednim piśmie nie poinformowano o nim.(jak doąłdnie brzmi ten zapis?)
Teraz masz opcje:
- kombinujesz z aero
- sprawdzasz ile babcia na miesiąc netu zużywa i ewentualnie podpinasz komórkę starą jako modem/ ew. szukasz lejków sensownych
- szukasz innej firmy, sporo teraz ich jest np. upc, vectra itd
- jeżeli w piśmie z Orange nie zawarto wypowiedzenia (a tylko zapowiedziano, że formalnie takie nastapi) to liczysz, ze nie chcą stracić klienta i odpisujesz “dziękuję za oferte, ta mi odpowiada, na droższa nie przejdę, jak wypowiedzą Państwo idę do konkurencji”.
Skoro zmienia się usługa to kary nie będzie. Przy zmianie usługi można zerwać umowę ze skutkiem natychmiastowym. Tak jak w kablówkach. Gdy ulega zmianie lista programów na które są zawarte w usłudze i umowie to masz prawo wypowiedzieć umowę bez karnych opłat. Tutaj sytuacja jest adekwatna. Zmiana usługi na inną równoznaczna jest z możliwością natychmiastowego zerwania umowy. Musisz jednak sie zdeklarować. Jeżeli babcia nie da żadnej odpowiedzi: czy zostaje i przechodzi do nowej usługi, czy zrywa umowę - z automatu zostanie przeniesiona na nowe warunki do nowej usługi. Tak działają umowy bez czasu określonego. Więc nie zostawiałbym pisma od ORANGE bez odpowiedzi bo babcia zostanie wtedy prawdopodobnie przeniesiona do nowej usługi z adekwatnie drogim abonamentem i będzie wtedy bolało.
Skoro babcia ma nadpłatę, operator ma obowiązek ją zwrócić. Każdy usługodawca, który ma nadpłatę ma obowiązek zwrotu. W przeciwnym razie mowisz, że zgłaszasz na policję popełnienie przestepstwa z art. 284 k.k.
Zwrócą kasę szybciej, niż rozwiążą umowę.
A ile babcia teraz płaci i ile chce zaproponować Orange? Może konkurencja będzie lepszym wyjściem?
Zapis jest taki:W zwiazku z tym,że zaprzestajemy świadczenia usługi,zachęcamy do skorzystania z poniższych ofert…Zapraszamy w ciagu miesiaca od otrzymania pisma do salonu orange lub kontaktu tel. w celu wyboru oferty.Jeżeli nie zdecyduje sie pani na żadną propozycje,będziemy zmuszeni do wypowiedzenia łaczącej nas umowy i wyłączenia usługi.Babcia cały czas siedzi w internecie,bo to jest jej kontakt ze światem.Od kilku lat nie może chodzić.Mieszkam 200km od niej,a wszystko jest na mojej głowie.