Oryginalna gra a crack

To, że ingerujesz w kod źródłowy, którego nie masz prawa poznać, bo jest ich tajemnicą :slight_smile:

Pozdrawiam!

lekko odbiegając od tematu. czyli wszelkie modyfikację do np GTA SA podmieniające samochody/mapy/bronie też są nie legalne?? jak by nie patrzeć jednak to pewna ingerencja w grę.

tak też nie legalne,

należy tu zaznaczyć że kupując grę nie kupuje się właściwie treści lecz licencje na używanie gry/programu

a co za to grozi?? raczej 3 krotność wartości oprogramowania nie bo soft jest legalny tylko że po tuningu

Wysłałem SMS do zapytanka: Czy korzystanie z cracków jest legalne?

http://www.zapytanko.pl/pytanie8967-czy … galne.html

Dostałem odp. że nie. Zgodnie z tym, obawiam się, że można właśnie zapłacić za to karę w wysokości 3-krotności wartości softu, bo ten tuning powoduje, że używasz zmienionego softu, a więc tak samo nielegalnego jak piracka wersja xD

Trochę “powalone” to prawo, ale cóż: dura lex, sed lex…

Pierwszy raz się z tym spotykam.

roobal mógłbyś dać namiar na jakąś wiarygodną stronę potwierdzającą to ?

Czy podobnie jest w przypadku systemu Windows ?

Tomik 71 , chodziło tu zapewne o art. 75 ust. 2 pkt 1 ustawy o o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Ciężko coś z tego wykapować.

Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale mi się wydaje, że kopię zapasową można zrobić, ale używać można ją dopiero wtedy jeśli oryginał nie będzie zdatny do użytku (np. porysowana płyta).

Ale może źle kombinuję .

Ponawiam pytanie: Czy podobnie jest w przypadku systemu Windows ?

tak identycznie jest w przypadku nośników systemu Windows, mamy prawo do wykonania kopii nośnika

Pisałem kiedyś do EA - chodziło mi o to samo, jednak z Carbonem.

Odpowiedź nie była zadowalająca, nic w niej nie pisało o cracku.

Pracownik napisał, iż jeżeli zepsuje się nośnik, można wysłać go do EA a oni wymienią na nowy (chociaż prawda jest pewnie inna, będą robić problemy, z odzyskaniem będzie też gorzej…)

Tak więc możesz napisać do producenta gry, z zapytaniem, czy takie działania są legalne.

Pozdrawiam!

producent nigdy nie napisze że to legalne, kwestie ideologiczne, pokazujesz że można obejść zabezpieczenie…

mysle że sprawa została dość jasno opisana, jeżeli nie możemy ingerować w grę to użycie wszelkich łatek jest nie legalne.

Craki są legalne (pomimo swojej nielegalności ogólnej [piractwo]) pod warunkiem, że masz oryginał. Wynika to z tego, że każdy ma prawo stworzyć sobie prywatną kopię oryginalnego nośnika (ale nie może tego pożyczać ani sprzedawać), zaś kiedy zabezpieczenia uniemożliwiają zrobienie działającej kopii, to wtedy crack stanowi umożliwienie wykorzystania swojego prawa.

Cały problem z crackami jest taki, że po pierwsze - by go zrobić trzeba złamać licencję - a to już ktoś zrobił, a po drugie większość z nich jest wykorzystywana z pirackimi nośnikami.

Z tym, że crack ma za zadanie ingerować i modyfikować pliki systemowe czy kod systemu, jeśli w ten sposób trzeba złamać zabezpieczenia, co jest właśnie przez licencję zabronione, dlatego cracki są nielegalne.

Poza tym, jeśli licencja zezwala na wykonanie kopii zapasowej to zabezpieczenia nie powinny być stosowane, bo po co skoro mogę wykonać kopię.

Bo są ludzie, którzy nie przejmują się licencjami, tak samo jak pijani kierowcy nie przejmują się nie tylko przepisami ale nawet dobrem innych. Poza tym myślisz, że takie cracki ktoś tworzy aby ułatwić życie innym? Cracki tworzą głównie ludzie, którzy chcą zarobić, oferują Ci crack, który łamie zabezpieczenia przy okazji instaluje bez twojej wiedzy złośliwy kod, który ma za zadnie Cię szpiegować a w jakim celu to chyba tego pisać nie muszę :slight_smile:

Pozdrawiam!

A co z mini image? Nie ingerujesz w pliki źródłowe, bo nie nadpisujesz pliku .exe modyfikowaną wersją i nie tworzysz własnoręcznie kopii zapasowej jeśli licencja na to nie zezwala.

A na przykładzie Gothica 3: Grupa fanów stworzyła nieoficjalną łatkę (Community Patch) współpracując z Spellbound Entertainment (twórcą Arcania: A Gothic Tale [Gothic 4]) i jednocześnie konsultując się z Piranha Bytes (twórcą Gothic 3). Patch zawiera implementację cracka No-CD i jakoś żadna z zainteresowanych stron nie zgłosiła co do tego faktu zastrzeżeń. Jest okoliczność usprawiedliwiająca, bo fanom ‘góra’ udostępniła kod źródł. i odpowiednie narzędzia (czego nie zrobiono w przypadku G3:ZB [zmiana studia i wydawca strzelił focha] i patch powstaje w ciemno).

A teraz Hitman 3: W Polsce grę wydała firma Cenega Poland, która zdecydowała się na wydanie gry w polskiej wersji językowej. Gra wydana została w serii Super$eller. Warunkiem wydania gry w niższej cenie było właśnie stworzenie polskiej wersji gry. Polskiemu wydaniu towarzyszyły dwie poważne wpadki dystrybutora:

1) Aby w ogóle mieć dźwięk w grze, należało ściągnąć z serwera Cenegi 200-megabajtową łatę, który według redaktora czasopisma CD-Action zawierał pliki dźwiękowe.

2) Plik wykonywalny uruchamiający grę zawierał podpis grupy crackującej gry komputerowe i wypuszczające je do sieci P2P. (Widać to w oknie właściwości pliku). Błąd powtórzono również w reedycjach (np. wydanie gazetowe w CD-Action). Cenega nigdy nie doczekała się pozwu w tej sprawie.

To nie pierwsza i nie ostatnia sytuacja gdzie oryginalna gra była spatchowana nocd (często można to zaobserwować w reedycjach). Ale jak to się mówi… Co wolno wojewodzie (dystrybutorowi), to nie Tobie smrodzie (kliencie).

Czytałem ostatnio oświadczenie Rockstar Games. Tak, modowanie GTA jest nielegalne, ale nikogo z tego tytułu ciągać po sądach zamiaru nie mają. Natomiast w GTA IV wraz z każdym kolejnym patchem starają się zablokować możliwość modowania (jak wiadomo nieskutecznie, bo do patchy pojawiają się cracki, cracki cracków…).

Tylko trzeba brać pod uwagę, że oni mają między sobą umowy a jak nie to i tak pójdą na ugodę, więc jeden drugiego nie zaczepia, jeśli nikomu krzywda się nie dzieje (czyt. nikt nie ma z tego powodu strat finansowych) ale szarego człowiek pozywają, bo wiedzą że i tak się nie wybroni :slight_smile:

Pozdrawiam!

Tak jak mówiłem… Co wolno wojewodzie (dystrybutorowi), to nie Tobie smrodzie (kliencie). Trudno w każdym razie w przypadku Hitmana 3 nie powiązać pkt. 1 z 2 - gra była RIP’em z wyciętą ścieżką dźwiękową (piracki release). Ale kogo to właściwie obchodzi? Jeśli jest opakowanie i paragon to niech dystrybutor wyjaśnia niebieskim skąd się tam wziął crack.

Zasada jest taka - nikt nikogo nie będzie ciągał po sądach, jeśli mając oryginalną grę sobie ją zmodyfikuje na no-cd.

Wielu producentów gier wpada czasem na genialne pomysły i po którymś patchu gra już nie wymaga płyty w napędzie.

Przykłady:

Dawn of War Patch 1.5

Starcraft bodajże w 1.16

Warcraft 3 1.21b

Diablo 2 1.12

Nie muszę mówić, że gierki “bezpłytówki” są zwyczajnie wygodniejsze…

A i zawsze można zastosować najlepsze zabezpieczenie jakie znamy - STEAM…

Mass Effect:

Polska edycja jako jedyna na świecie nie korzysta z systemu SecuROM, wymagającego rejestracji gry poprzez Internet, a zarazem nie ograniczy możliwych instalacji do trzech różnych komputerów.

UWAGA: Polskie wydanie gry Mass Effect (zarówno polska jak i angielska wersja językowa gry) sygnowane logiem CD Projekt pozbawione jest zabezpieczenia wymagającego od użytkownika internetowej aktywacji produktu.

StarForce w kilku tytułach też się pozbyli. Reasumując nie ma świętych.

CD Projekt akurat całkiem nieźle rozumie specyfikę polskiego gracza. Polski gracz to taki gracz, który jeśli już kupi oryginał, to nie chce mieć gorzej niż pirat :wink: A tak jest zazwyczaj, że pirat ma prościej.

Najbardziej zawiodłem się na Rockstar Games. Oryginalne GTA IV wymaga instalacji Rockstar Social Club, SecuROM, Games for Windows - Live, .NET Framework i innego zbędnego syfu. Poza tym irytująca aktywacja online (a w przypadku kilku reinstalacji mogą zablokować CD-KEY i trzeba kontaktować się z producentem) i wszechobecne dymki o konieczności aktualizacji Windows Live etc. A pirat sobie wkleja cracka i gra. Paranoja. A za jakiś czas gra trafi do Premium Games, dystrybutor wpakuje nocd i po sprawie. :expressionless: