Panda vs Kaspersky = Panda wins?

Miałem trialową wersję Panda Internet Security 2007 przez miesiąc. Bokowała dość pokaźną liczbę programów szpiegujących.

Okres jej ważności minął, a ja kierowany pochlebnymi opiniami o Kasperskym zainstalowałem Kaspersky Internet Security 6.

Oczywiście po instalacji programu i aktualizacji przeskanowałem cały system dla pewności czy Panda czegoś nie przeoczyła. I wszystko było w porządku.

Kaspersky’ego mam jakiś tydzień-dwa.

Dziś zaobserwowałem, że 2 programy nie chcą się uruchomić bo brakuje im plików…

Od razu zapuściłem pełny skan komputera, jednak KIS nic nie znalazł.

Zdziwiony uruchomiłem Panda Active Scan (skaner on-line Pandy), który wykrył kilka programów szpiegujących, jak również wirusa, którego od razu usunął.

Kiedyś (jakieś pół roku temu) miała miejsce podobna sytuacja, ale na innym komputerze.

I moje pytanie brzmi:

Jak to się stało, że Kaspersky nie widzi zagrożeń, z którymi bezproblemowo radzi sobie Panda???

Chciałem zakupić roczną licencję Kaspersky’ego ale te wydarzenia pokazują mi, że skuteczność KISa nijak ma się do pochlebnych o nim opinii.

PS. Zaznaczam, że oba programy aktualizowały się zawsze gdy były dostępne dla nich jakieś aktualizacje.

Kaspersky miał ustawiony najwyższy poziom ochrony.

hehe

Odpowiedź jest prosta

Panda wykrywa rzeczy które wcale nie są wirusami !!

Przekonałem się o tym na własnej skórze :roll:

Uwierzyłbym w Twoją wypowiedź bo może być prawdą ale…

ten wirus był wirusem bo zeżarł mi kilka .exe’ków !!

Dlatego zapuściłem skan pandą, bo Kaspersky twierdził, że wszystko jest w jak najlepszym porządku

:roll:

Na przyszłość.

Jeżeli podejrzewasz jakiś plik to sprawdzaj go tu

http://virusscan.jotti.org/

Ja wiem z własnego doświadczenia że Panda generuje fałszywe alarmy.

Co nie zmienia faktu, że jeśli jest wirus na dysku, który usuwa mi pliki, to najwspanialszy antywirus Kaspersky powinien go wykryć, prawda? :slight_smile:

A skąd wiesz że nie był to wirus ??

A może Panda wcześniej wykryła plik - “wirusa” (który nim nie był) i go usunęła i przez to dana aplikacja rzucała błędami

Nie zauważyłeś tego wcześniej a teraz rzekomo atak wirusa

(u mnie właśnie była taka sytuacja)

Możliwe jednak że był to wirus (chociaż wątpię)

Żaden antywirus nie ma 100% skuteczności

Natomiast faktem jest że Panda ma o wiele mniejszą skuteczność (ogólną) niż Kaspersky

To weź przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy post. Ale ok: streszczę Ci.

Mam Kasperky Internet Security. Po ponad tygodniu próbuję otworzyć kilka aplikacji i brakuje plików wykonywalnych.

Przeskanowałem dysk Kasperskym i nic nie wykrył.

Dotąd jasne?? No to jedziemy dalej:

I dopiero teraz, gdy pliki zaczęły znikać a KIS nic nie wykrył, włączyłem Panda Active Scan, która wykryła wirusa, usunęła go.

Póki co, żadna więcej aplikacja nie zgubiła swojego pliku wykonywalnego.

Rozumiesz już?

Rozumiesz :slight_smile:

No ale niech ci będzie :slight_smile:

Pamiętaj

Zauważyłbym bo używam tych programów codziennie do pracy.

Ale też mnie zdziwiło, że Panda poradziłą sobie z czymś z czym nie poradził sobie Kaspersky.

Nie mam zamiaru reklamować lub oczerniać żadnego antywirusa, ale fakt jest faktem :slight_smile:

dla mnie Kwon takim ze jeżeli jesteś zadowolony z czegoś bardziej a… z czegoś drugiego mniej… wiec korzystaj z Pandy i… nie oczekuj odpowiedzi na takie pytanie :

bo… chociaż ja nie korzystam z tych"antywirkuw " to i tak nie sądzę żeby ktoś mógł Ci odpowiedzieć na tak skonstruowane pytanie :?

wiec… to wiem na pewno ze jest to niepotrzebne zamieszanie wokół tych dwóch programów antywirusowych :stuck_out_tongue:

zainwestuj w Kaspersky Internet Security moim zdaniem Panda nijak ma się do Kasperskiego więc zastanów się dobrze panda jest bardzo “wrażliwa” na różne pliki problem z działalnością niektórych programów miałem trial przez 4 dni i uważam nigdy więcej

Nie nie Panda ma “zawalisty” Firewall. heheh

Najlepsze co jest w PAndzie to nie dobry antyvir, to nie dobry firewall tylko dobra pomoc techniczna.

Miałem Avasta.Pande i Nortona.I musze stwierdzic że tydzień temu zainstalowałem Kaspersky Internet Security 7.0 i wykrył mi 13 wirusów a 2 minuty przed instalowaniem Pnada skończyła skanowanie i zaraz ja usunąłem.Według mnie Kaspersky jest najlepszy i naj mnie muli kompa.Mój komp to : Windows Vista 2 gb ram3.80 GHz Inter Pentium

kacper1344 , tak, masz rację, kaspersky jest dobry, mi wykrył 6 wirów i od razu odparł ataki i zneutralizował te wiry :stuck_out_tongue: ale 9/10 bo kaspesky’ego mam po angielsku :frowning:

Co wy chcecie od Pandy ??

Misio taki ładny, w sam raz dla dzieci z przedszkola, taka kiczowata zabawka, do profesjonalnego AV jeszcze mu daleko

:P:P:P

To nierówny pojedynek… Panda 2007 a Kaspersky 6.0???

Lepiej sprawdź wersje Kasperskiego 7.0…lub pandy wersję 2006…

:lol:

…i na dodatek misio taaaki drogi :mrgreen:

Przedszkole… Nie ma sytuacji, ze ten jest lepszy od innego. Po prostu każdy AV wykrywa inne virusiki :smiley: A malutka Panda pożera teraz bambus :twisted:

Po prostu żaden AV nie zapewnia 100% ochrony. Każdy coś wpuści.

I dlatego lepiej mieć sporo rozumu i nie wchodzić na każdą stronę od tak.