Partycja Recovery-jak to jest z nośnikiem?

Witam.

Jak to jest z “róznorodnością” zaopatrywania w nośnik systemu przez różnych producentów(dystrybutorów)sprzętu?

Sytuacja częściowo hipotetyczna : Kupuję do firmiy 3 laptopów różnych firm zakupionych z tą samą Vistą.Wszystkie kupione w jednym hipermarkecie.

Laptop1 z DVD Recovery , Laptop2 z Recovery na ukrytej partycji(bez dołączonego nośnika) Laptop3 jak nr.2.

Zapłaciłem za urządzenia wraz z systemem operacyjnym(licencją) i wszystkie posiadają tego atrybuty(naklejka,certyfikat,klucz).Wszystkie 3 są zarejestrowane w witrynach producentów.

Z jakiś powodów(trzesienie ziemi,wyłączenie prądu, wciśnięcie nie tego klawisza itp) w laptopach 2 i 3 nie wykonałem płyt rozruchowych(kopii) z partycji Recovery,albo wykasowałem ją, albo zamierzam usunąć partycje Recovery nie mając kopii systemu.

Ogólnie rzecz biorąc straciłem możliwość odzyskania systemu.

-Nie uśmiecha mi się kombinacja ze ściąganiem lub pożyczaniem instalki.

-Nie bardzo jestem skłonny do wysyłania laptopa bo mam np.ważne dane na zrobionej przez siebie dodatkowej partycji i nie bardzo mogę pozwolić sobie na jego “podróże”.

Laptop nr.2-Zwracam się do support -bez szemrania,błyskawicznie po wysłaniu e-mail z wszelkimi danymi,foto naklejki z kluczem oraz tabliczki znamionowej-w ciągu tygodnia,kurierem i na koszt producenta otrzymuje komplet płyt DVD z systemem i programami.

Laptop nr.3 -po 8 dniach oczekiwania na odpowiedz support stawia mnie przed alternatywą: wysłanie laptopa do serwisu w celu wgrania partycji Recovery(co jak wiadomo wyłącza urządzenie z użytku min.4tyg),lub wysyłka płyt Recovery-jednak w cenie za która mogę spokojnie kupić nowy system.

I tu jest pytanie:

Czy płacąc za urządzenie z systemem(licencją) w cenie i nie mogąc z jakiś powodów technicznych odzyskać go z samego urządzenia muszę ponosić koszty porównywalne do zakupu “świeżego” systemu? Skąd ta dowolność firm w zaopatrywaniu w nośnik?

Jeżeli płacę za laptopa z systemem (licencję) Vista i w przypadku utraty możliwości odzyskania go(ani go ściągnięcia z witryny producenta) skąd mam wziąć nośnik nie ponosząc kosztów zbliżonych do zakupu nowego systemu z licencją, za którą już zapłaciłem?

Ściągasz system ze strony MS, wypalasz na płycie a w przyszłości podczas instalacji wpisujesz własny klucz i już. Możesz też skontaktować się z MS, wyjaśniasz im co się stało i ew. przyślą Ci płytę ale szybciej będzie ściągnąć.

Skoro już dostałeś płytę, to możesz ją wykorzystać na innym laptopie 1, 2 i 3 bo przecież kupiłeś 3 licencje…

Bo producenci laptopów dają czyste płyty z samym systemem. [-X

Nie radzę tego typu manewru, nawet jak instalator nie wywali komunikatu o niezgodności sprzętu.

Microsoft niczego nie przyśle, to oem zapewnia support i do niego zostaniesz odesłany.

A recovery w zależności od producenta kosztuje majątek (np. do vaio) lub 30-50zł opłaty manipulacyjnej/opłacenia wysyłki.

Nie zapłaciłeś za licencję, to producent zapłacił, kupowałeś komputer wraz z systemem jako całość (OEM). Z komórkami też tak jest, kto inny dostarcza system (np. Windows Mobile, Android, Symbian), kto inny sprzęt, ale są całością. Inna analogia to samochód i silnik…

Cena komputera to nie zawsze prosta suma kosztów podzespołów i programów (z reguły jest większa). Nie wiadomo, ile producenci płacą za system, to tajemnica handlowa, podobno jest to coś koło 150zł w przypadku laptopów i 50zł w przypadku netbooków. Reguła w biznesie jest taka, że lepiej coś dołożyć “gratis” (system, Worksa, pokrowiec, drukarkę) niż obniżać cenę.

W instrukcji obsługi z reguły pisze, że należy zrobić kopię systemu na DVD. Więc jak ktoś sam usunie partycję recovery, to już nie podlega gwarancji. Gdyby nastąpiła awaria dysku (nie z winy użytkownika), wtedy to będzie naprawa gwarancyjna.

Za naprawy nie w ramach gwarancji to już płaci klient. A serwis może sobie taką stawkę ustalić, jaką chce. Serwis też ma koszty. Nawet głupie wysłanie płyty - jeśli nie ma na stanie, to trzeba sprowadzić zza granicy, jeśli ma na stanie, to są koszty wysyłki, kurier to przynajmniej 20zł (DHL dużo więcej), na poczcie nie jest taniej, bo trzeba wysłać pracownika, a to też kosztuje (niech mu zajmie godzinę dotarcie na pocztę, stanie w kolejce i powrót - ile wynosi stawka godzinowa pracownika? Ile paliwo? Ile koszty amortyzacji samochodu? W tym czasie mógłby zająć się czymś potrzebniejszym, a nie zatrudnia się niewykwalifikowanych ludzi specjalnie po to, by raz na tydzień poszli na pocztę).

Wielu producentów nie dodaje płyt do komputera, szczególnie w tańszych modelach, bo to po prostu kosztuje. A płyty szybko się dezaktualizują. Przy produkcji masowej daje to spore kwoty.

Witam

Dziękuję za zainteresowanie,ale nikt nie odpowiedział mi konkretnie na zadane powyżej pytania.

A teraz zbiorczo:

-jeżeli chodzi o recovery to właśnie cena za nośnik przekracza ramy zdrowego rozsądku-wraz z wysyłką-210zł (cena Upg. Windows 7) jeżeli już raz się zapłaciło za system.Zresztą problemy z Recovery są znane i granice 30-50 zł za nośnik były by do przyjęcia.

-Podmiana recovery z drugiego laptopa-w grę nie wchodzi.System na recovery jest tak skompilowany,że może być zainstalowany jedynie na danym laptopie(podobnie jak niektóre Nero dołączane do nagrywarek).Nawet na naklejce nad kluczem jest oznaczony kilkoma symbolami jako kompilacja dla tej firmy-na ekranie startowym jest nazwa systemu z logo firmy oem.Zreszta już sam proces instalacji jest powiązany z danym urządzeniem.Nie kończy się jedynie na zainstalowaniu systemu a prosi o kolejne płyty ze sterownikami i aplikacjami przypisanymi do danego laptopa.

Czy to nie jest trochę nabijanie klienta w butelkę w biały dzień?

W butelkę to sam się nabiłeś nie tworząc płyt Recovery zaraz po zakupie sprzętu, pomimo tego że wyraźnie o tym napisano w instrukcji. HP wysyła nośniki za darmo. Inne firmy maja niestety inna politykę.

Wszystko ładnie tylko w analogii do Windows Mobile-możesz robić hard reset do “bólu”,aż się rysik zużyje i zawsze masz system chyba ,że jest jakaś niespójność danych i support producenta naprawia usterkę w “trymiga” bo cóż znaczy smartfon, palmtop bez systemu?

Zakładając ten wątek celowo zainteresował mnie problem dowolności zaopatrywania w nośnik w przypadku braku możliwości odzyskania systemu i “wolna amerykanka”

Dlaczego jeden producent wysyła recovery za friko, inny żąda jak za nowy system a nie za nośnik i kuriera(ok.50 zł)? Skąd ta dowolność ?

Aby nie gmatwać problemu świadomie nie opisałem sytuacji,która miała miejsce z Laptopem nr.3 w rzeczywistości.

Urządzenie było “dziabnięte” już przy zakupie.(Mam na to nawet płatną ekspertyzę pracownika firmy promującej ten portal)

Przy pierwszym uruchomieniu zaliczyło padaczkę(w dniu zakupu) i samo uruchomienie a co dopiero wykonanie kopii recovery nie było możliwe.Oczywiście wymiana w ciągu 24 godzi po zakupie( ze względu na niezgodność towaru z umową nie była możliwa.Urządzenie"pojeżdziło" sobie trochę i z powodu sezonu urlopowego zobaczyłem go dopiero po 2 miesiącach z nowa ukryta partycją Recovery( a nie wymienionym dyskiem jak zostało to opisane w opisie naprawy-te same nr.serii) jednak z dyskiem podzielonym w bardzo “egzotyczny sposób”.

Po roku użytkowania z powodów “zawiech” postanowiłem przeinstalować system. Scalić dysk,usunąć partycje recovery, założyć Ghosta- lecz próba wykonania kopii systemu-bez pozytywnego rezultatu-zatrzymana.Problem znany wielu firmom wysyłającym nośnik za friko.System to nie Works, Antywirus lub drukarka dołożona do laptopa i stanowi integralną część zakupionego towaru(zgodność towaru,oznaczenie na etykiecie i symbolu towaru,oraz faktury zakupu) Przeznaczenie i specyfika urządzenia pracującego w firmie jako narzędzie pracownika raczej nie skłania do podróży urządzenia i wyłączania go z pracy,narażają na na niedogodności(czas,kopie zapasowe,usuwanie newralgicznych danych itp.)

Dla mnie jest nauczka-nigdy więcej laptopa bez fizycznego nośnika.

Notebooki, które mają tylko partycje recovery posiadają też aplikację do stworzenia płyt DVD z kopią recovery, Samo wykonanie kopii jest monitowane praktycznie od samego włączenia notebooka. Jeśli ktoś nie rozumie tych komunikatów albo świadomie je ignoruje bądź co gorsza wyłącza ich pojawianie się to sam sobie szkodzi. O tym, że userzy nie czytają instrukcji obsługi już nie wspominam… :wink:

P.S.

Coraz trudniej znaleźć notebooki wyposażone fabrycznie w nośnik recovery.

:roll:

O zrobieniu czegokolwiek a w szczególności Recovery-patrz mój poprzedni post.-można było sobie pomarzyć przy kompletnej padaczce laptopa.Sama aplikacja do tworzenia-to skansen ludowy.Nie będę bliżej rozpisywał się o jaką firmę chodzi i czy się czytało instrukcje,czy nie i czy jest w niej mowa o recovery,czy też o tym gdzie wetknąć wtyczkę zasilacza.Bo instrukcja nie stanowi aneksu do warunków umowy gwarancyjnej.

Sprawa jest jasna-poczytałem o tym na kilku forach-casus feralnego recovery Visty w laptopach kilku firm jest znany w Europie.

Jest znana wada samego oprogramowania do tworzenia kopii zapasowej.

Dlatego takie firmy jak Fujitsu,HP i kilka innych wiedzą o tym i bezproblemowo wysyłały prawie gratis komplet płyt(podobny casus jak wymiana baterii w Toshibie).Bardzo zbliżona gatunkowo była sprawa telefonów HTC Touch 2 z pewnej partii o określonych numerach seryjnych,której wadliwa bateria powodowała kilka problemów.

HTC “kroiło” klientele przez jakiś czas(szczególnie w europie wschodniej) opowiadając różne bajki i dyrdymały,co w konsekwencji stało się powodem skoku sprzedaży baterii tej firmy. Dopiero,kiedy stało się głośno na XDA Developers-opiniotwórczej witrynie urządzeń mobile i chłopaki z Rosji wzięli temat na tapetę-HTC zarządziło darmową wymianę baterii.

Mnie interesuje problem i odpowiedzi na pytania,które zadałem w poprzednich postach.

To czego nie oddałeś laptopa do sklepu skoro problemy były z nim od początku ??

Ale co mamy odpowiedzieć ??

Ponarzekać razem z Tobą ??

Pozwolę się podpiąć do tematu bo jest ciekawy i również mnie dotyczy. Kupiłem używanego laptopa (ausu Aspire 6530g) na którym był zainslowany system Vista. Właściciel poprzedni nie zrobił płytki recovery, a ja również o niej zapomniałem. Zmieniłem system na próbę na Seven i niby wszystko ok, ale chcę wrócić na Vistę i korzystać z wszystkich opcji laptopa (nie posiadam wszystkich sterowników i oprogramowania).

Skoro producent zmusza mnie do posiadania Visty przy zakupie, to dlaczego nie udziela pomocy do jej powrotu?

Chciałem się dziś skontaktować elektronicznie z pomocą techniczną Acera, ale mają pełno dziur i w efekcie nie idzie wysłać żadnego zgłoszenia. :expressionless:

http://www.acer.pl/acer/contact_us.do;j … =780506240

Próbuj mailem, telefonicznie.

Piszecie

Ponowie poco sobie komplikujecie sprawę… !!

Weź od kolegi identyczny nośnik z system Microsoftu lub inny nośnik ze swojego kompa na którym jest instalator takiego OS- jaki ci sie stracił na laptopie. Wklepujesz ten numer który jest przypisany do tego Twojego laptopa na którym utraciłeś system (numer na naklejce. Po zainstalowaniu np ( Win 7 ) Jak do końca chcesz być legalny dzwonisz do Microsoftu aktywujesz tego swojego Windowsa telefonicznie .A reszta softu co była na tej płytce odzyskasz ze stron producenta… Można aktywować mniej legalnie samemu i uważam ze i system też wtedy będzie legalny… !!

Kilka laptopów reanimowałem w ten opisany sposób… i aktywowałem na stronach MS.

Nikt nie może takiego manewru negować, ponieważ sam Microsoft wyraża zgodę na pożyczenie płyty w takich sytuacjach pod warunkiem, że są pozostałe dowody na to, że masz oryginalny system. Natomiast jeśli chodzi o klucze to będą pasować jeśli pożyczymy taki sam system z taką samą wersją. Chyba że ktoś będzie kombinował wgrać Windows Professional a ma klucz do Home itd.

Rozmawiałem dziś z supportem MS.Instalacja,aktywacja(przy pomocy posiadanego(zakupionego) klucza) i używanie systemu Vista zgodnego z tym jaki zakupiliśmy ze sprzętem jest możliwa,nawet z nośnika innych urządzeń w których posiadaniu jesteśmy.

Nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać. Ja wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, w której ta sama wersja systemu tyle, że w wersji OEM z typowego desktopa-składaka nie przyjmowała klucza z naklejki z notebooka.

:roll:

W xp trzeba wyedutować plik setupp.ini i zmienić wartość pid.

Usunąć zera, dodać OEM.

Wtedy ruszy klucz oem z naklejki.

Vista/7

Instalujesz bez klucza, klucz wpisujesz we właściwościach systemu aktywujesz net/telefon.

To tyle.

:?: No dobra,ale jak to jest z samym nośnikiem i rodzajem Visty,bo od opinii mam miszung.

Jedni twierdzą,że do instalacji niezbędna jest 1:1 nie dosyć ,że wersji(HP-HP),to jeszcze nośnik musi być w przypadku OEM-taki sam.W innym miejscu spotkałem się z twierdzeniem,że do instalacji może (najlepiej) być BOX.Podczas instalacji wskazuje się wersję potrzebnej,na którą jest klucz(np. Home Premium) a po podaniu klucza aktywuje się automatycznie właściwy dla niego rodzaj licencji(OEM).Jak to jest ?

Idąc tym tropem,to może ktoś wie jak rozpoznać(w zawartości) mając kopię instalki Visty 1:1,jaka jest to wersja(jakiś plik inf,readme).

Pozdrawiam