Wszystko przedstawili koledzy, więc ja pozwolę sobie poruszyć ten aspekt. Również nie należę do ludzi pływających w mamonie. Jednak zdrowy rozsądek połączony z systemem wartości oraz życiowymi priorytetami i celami sprawia, że nie jest to żadne usprawiedliwienie. Już mówię, dlaczego:
Nie jest uzasadnieniem kondycja finansowa. Czy skoro nie będzie Cię stać na telewizor, samochód - pójdziesz i ukradniesz? Nie, nie przesadzam. Crackować program oznacza kradzież tego programu atorowi.
Każdy z nas chciałby za pracę otrzymywać wynagrodzenie. Jak byś się czuł, gdyby Twoją pracę ktoś zniweczył i nie zapłacił Ci za nią ale zwyczajnie sobie przywłaszczył?
Nie jest lekko. Jednak wielu użytkowników stoi niejednokrotnie przed wyborem: nielegal czy darmowe. I wielu wybiera nielegal. Bo co mi zrobią, bo tak robią wszyscy etc. I tworzy się stereotyp, przyzwyczajenia czy nawet maniera. Ludzie kradną oprogramowanie, bo tak jest im lepiej…
Dlatego są darmowe odpowiedniki, z których warto korzystać i je odkrywać. A czemu o nich cicho? Zadam pytanie. Jak sądzisz:
Więcej osób wpisuje w google: crack czy darmowe?
Odpowiedz sobie sam.
Prosiłbym jednak o zważanie na słowa i lekturę regulaminu:
A czy ktoś mówi, że to dobrze? To jest takie samo złodziejstwo jak każde inne, nie ma mniejszych więjszych, kradnięcie jest złamaniem prawa, stajesz się w tym momęcie przestempcą. A jak np. crackujesz takiego photoshopa to wydawca traci ponad 2tys. zl, a ktoś też się musial natrudzić aby go stworzyć i musieli mu zaplacic, a w tym momęcie okradasz jego twórce i wydawce :!:
PayPal to bank internetowy niedostępny dla Polaków tzn. Możemy wpłacać na konto ale nie możemy wypłacać z tamtąd kasy.
Już ktoś tam powiedział że pełne wresje programów możemy kupić wraz z jakąć gazetą komputerową. Możemy korzystać z alternatywnego darmowego oprogramowania. Są przypadki w których program jest darmowy i całkiem dobry np. Avast, SpyBot, Kerio i wiele innych.
Złączono Posta: 22.07.2006 (Sob) 15:27
W niektórych przypadkach wystarczy nawet wersja demo, nie trzeba mieć pełnej.
Piractwo to noramalka w takim biednym kraju jak Polska. Gdybyśmy zarabiali tyle co ludzie w Niemczech, czy w Angli i nadal piractwo byłoby problemem (skala by sie nie zmniejszyła), to w tedy przyznałbym rację wszystkim, którzy tak zajadle walczą z piractwem. Ale żyjemy niestety w innych realiach.