Piszę poprawnie po polsku

Te wszystkie błędy wynikają, moim zdaniem, głównie z uczenia się języka ze słuchu oraz z niewielkim oczytaniem. Kto czyta mało książek ten ma praktycznie mały zasób słów i popełnia największe błędy. Do tego wszystkiego dochodzi oczywiście lenistwo, nie chwaląc się, ja potrafię czasami nad jednym moim postem siedzieć, dosłownie od kilku do nawet 40 minut (przy dłuższych) i wyłapuje swoje błędy lub zjedzone literki albo błędy stylistyczne oraz interpunkcję, ponieważ ja jestem strasznie wrażliwy na tym punkcie. Według mnie to hańba, żeby rodowity Polak nie potrafił się nauczyć własnego języka i poprawnie się nim posługiwać, zwłaszcza że wielu obcokrajowców potrafi się nauczyć polskiego lepiej niż niektórzy z Nas. Jednak bardziej mnie denerwuje a wręcz wku…rza od błędów używanie słów innego pochodzenia niż polskie, np. user zamiast użytkownik albo screenshot zamiast zrzut ekranu, jakbyśmy nie mieli własnych słów.

Co do trudności polskiego to ja uważam, że owszem jest trudny gramatycznie ale łatwy do nauczenia się ze słuchu, bo nasz język jest bardzo, że tak to określę, wyraźny. Mieszkam w Holandii uczę się niderlandzkiego, gramatycznie jest podobny do niemieckiego i łatwiejszy od angielskiego ale do nauczenia się z książki, bo wymowę Holendrzy mają bardzo trudną, dlatego tego języka ciężko nauczyć się ze słuchu, bo oni mówią strasznie nie wyraźnie, cedzą słowa przez zęby i mają gardłową wymowę. Przykładem jest kilku moich znajomych, którzy tylko przebywając w towarzystwie Polaków w kilka miesięcy opanowali podstawowe zwroty, gdzie w drugą stronę, czyli Polacy ledwo niderlandzki mogą opanować po kilku latach pobytu w Holandii a to jest jeden z najłatwiejszych pod względem gramatyki języków, jak pisałem łatwiejszy niż angielski.

Pozdrawiam!

Po to żebyś poznał kanon literatury i potrafił poprawnie sklecić parę zdań, postawić jakąś tezę i sensownie potrafił jej bronić. Co ci po znajomości zasad ortografii jak nie będziesz potrafił się wysłowić ??

Hehe i na dobre mu to nawet wyszło, przynajmniej podświadomie mu się zrymowało :slight_smile:

Przyjdzie się bronić na maturze to się nauczą polskiego, ja pamiętam jak na egzaminy do technikum po skończeniu 8 klasy wkuwałem całą gramatykę na pamięć i przed maturą tak samo, przynajmniej teraz nie mam problemów nie tylko z polskim ale z nauką języków obcych jest mi łatwiej :slight_smile:

Pozdrawiam!

w druga strone jest to samo - drazni, a czasem jest wrecz niezrozumiale spolszczenie slow angielskich - czaasem czytam i sie zastanawiam, co ma znaczyc np. skłotowalem (literke od Ciebie pozyczylem) albo inne tego typu oryginaly

to juz nie ma flamandzkiego?

polski jest ‘szeleszczacy’ mocno i nawet portugalczycy, ktorych nie zrozumiesz w ogole, wylapuja pojedyncze slowa… te najczesciej uzywane zamiast przecinka lub oddechu :smiley:

a angielski nie jest taki prosty, jak sie wydaje na pierwszy rzut oka, poczytaj klasykow lub inne ambitniejsze ksiazki… pelne zwrotow, synonimow i innych dziwacznych hiperboli 8)

@clockwork - daj w zamian Anglikom do przeczytania Sienkiewicza, Mickiewicza czy innego XVII/XIX wiecznego pisarza :wink: Na jedno nam wychodzi, jeśli weźmiesz sobie jego książkę a on Twoją bez znajomości języka (prawie doskonałej)

nie do konca…

ja rozumialem Reja czy Kochanowskiego doskonale, hrabia Fredro sie zaczytywalem, a po angielsku ciezko Shakespeare’a czytac, nota bene nazwisko mozna przetlumaczyc na ‘potrząsanie dzidą lub drżąca włócznia’ :smiley:

oba jezyki sa wyuczone, przy czym polskiego uczylem sie dwa razy wiecej czasu… jakies 20 lat :roll:

@ xulu » 06.08.2009 (Cz) 22:30, @ asterisk » 09.08.2009 (N) 23:02

Właśnie należy pisać poprawnie, ponieważ po dłuższym przeglądaniu internetu, w tym forów (tego i innych) człowiek głupieje, a potem sam nie wie, co jak ma być napisane.

Spróbujcie poczytać na przykład to:

http://www.sweetbrokacik.fora.pl/ - zjedźcie na “Działy” … powodzenia.

O BOŻE… to forum podane przez marcin’82 jest masakryczne…

No to jeszcze na dokładkę zerknijcie tutaj:

http://debilneopisy.pl/ - samo życie.

jak na to się nie da patrzyć:((

Flamandzki czy fryzyjski to tylko dialekty języka niderlandzkiego, coś jak nasze polskie gwary, np. sląski, który w sumie został uznany już jako osobny język i kaszubski chyba tak samo. Niderlandzki natomiast jest używany głównie w Holandii i Belgii i kilku innych krajach, gdzie były kolonie holenderskie, kiedyś ten język był używany nawet w Nowym Jorku ale został wyparty przez angielski.

Co do trudności języka to chodziło mi o gramatykę i rozumienie ze słuchu a nie literaturę :slight_smile: Angielski jest trochę trudniejszy, bo posiada 13 czy nawet 16 czasów a raczej ich określeń, natomiast niderlandzki tylko 6 z czego w powszechnym używaniu jest 4, natomiast w polskim wyróżnia się 5 czasów (zaprzeszły, przeszły, teraźniejszy, przyszły niedokonany, przyszły dokonany). Ale polski jest tyle trudniejszy, bo w naszym języku mamy jeszcze odmianę przez przypadki, czego w angielskim (oprócz dopełniacza saksonskiego) i niderlandzkim brak, dlatego też dla wielu niemiecki jest trudniejszy, bo również mają odmianę akurat przez 4 przypadki :slight_smile: Niderlandzki jest na prawdę bardzo łatwy do nauczenia się ale jest niestety mało powszechny :slight_smile: Natomiast angielski, moim zdaniem wystarczy znać tylko podstawowe czasy powszechnie używane, bo pozostałe są już dla szczegółowych określeń czynności czy zdarzeń w czasie, żeby się z kimkolwiek porozumieć.

Tu się zgadzam, ja czasami też jak się oczytam tych patologii ortograficzno-gramatycznych to sam się później zastanawiam jak się pisze dane słowo. Ostatnio na forum prześladują mnie zdania typu: niema, niewiem albo bardzo popularne co tam pisze zamiast co tam jest napisane, bo jak nam to pani na polskim mówiła _ a kto pisze? _ itp.

Pozdrawiam!

Z tego co się dowiedziałem niedawno, forma “pisze” jak również “jest napisane” są poprawne, tzn jedną i drugą można używać. Ale chyba każdy powie, że lepiej wygląda “jest napisane” :wink:

Nie są poprawne :stuck_out_tongue:

a to nie tyczy sie ‘poszlem/poszedlem’ przypadkiem?

o ile pamietam, Miodek juz o tym wspominal lata temu, ze takie pluralizmy wchodza do slownikow, bo to znaczy, miedzy innymi, ze jezyk jest zywy i sie rozwija

i tak jest z kazdym jezykiem, dlatego czasem ciezko nadazyc za zmianami, gdy nie ma sie kontaktu nacodzien - do jezyka mowionego wchodza nowe powiedzonka, teksty itp. tyle, ze obecnie przez neta szybciej przenosza sie na jezyk pisany, co juz nie jest dobre…

Ponieważ, nie odpowiada się na pytanie kto pisze?, dlatego mówi się jest napisane, tak samo jakbyś powiedział obraz maluje zamiast obraz jest namalowany.

Co prawda jakieś tak słowa i zwroty trafiają do słownika, bo język owszem się zmienia ale nadal jest to uznawane jako forma niepoprawna.

Pozdrawiam!

Popieram inicjatywę, ale widzę że tworzy się tu trochę kółko wzajemnej adoracji :stuck_out_tongue:

a ja nie :wink:

nie dlatego, ze da niewiele, ale dlatego, ze polega glownie na zainstalowaniu plug-in’u sprawdzajacego pisownie, ale juz nie ‘logike’ tekstu…

po co wstawiac w siga, cos czego zaprzeczeniem jest tekst powyzej niej, pelen bykow stylistycznych czy formalnych (gramatyczne maszynka poprawi)?

tu raczej przydalaby sie akcja ‘poczytaj mi mamo, bo ja nie rozumiem’, bo patrzac po odpowiedziach w watkach na forum, moze jedna osoba zada sobie trud przeczytania pierwszego posta w calosci i zrozumienia go :roll:

Zaangażowanie w inicjatywę nie jest obowiązkowe :wink:

Ponadto nie jest ważne jaki tekst czy link umieścimy w podpisie. Ważne aby starać się pisać poprawnie.

obowiazkowe nie, ale modne? :roll:

poniekad jest, bo to’podpis’, czyli jakies swiadectwo wlasciciela… a smiesznie wyglada ‘stop bykom, pisze poprawnie’ podczas, gdy w tekscie wyzej znalezc mozna kilka bykow, nie sadzisz?

moim zdaniem, lepsza bylaby moda na czytanie, jak poprawne pisanie, bo z tym pierwszym przyjdzie to drugie, a z tym drugim… nic :wink:

Jak nic, a to że wtórnego analfabetę czy pokemona z językiem z blogaska wreszcie będzie ktoś w stanie zrozumieć to jest nic ??