Piszę poprawnie po polsku

Czemu na siłę wmawiasz Ostatniemu Mohikaninowi , to że ma z tego jakieś profity ??

Czy nie wierzysz w to że w dzisiejszych czasach można coś robić społecznie, np w celu samorealizacji ??

To chyba powinno rozwiać Twoje wątpliwości.

Ów postęp umożliwia niestety jego szybszą pauperyzację a nie ewaluację :stuck_out_tongue:

A tak na marginesie to mylisz ewolucję z ewaluacją.

Dodane 22.08.2009 (So) 13:14

Wyniki tegoroczne (podane przed chwilą przez TVP): Na 400 tyś zadających (liczba i tak zawyżona)

50 tysięcy poprawek, w tym 6 tyś z polskiego, podobnie z matematyki co świadczy o elementarnym braku logicznego myślenia. Czyli co ósmy (i tak to nie jest poprawna statystyka bo nie uwzględnia osób które z powodu “rewelacyjnych” wyników z całej matury nie została dopuszczona do poprawek i egzamin będą zdawać w przyszłym roku) z pokolenia “gege” oblewa maturę, to jest żenada :stuck_out_tongue:

Masz jak kawa na ławie do czego prowadzi ów “postęp”.

:?

a czemu Ty wyciagasz zdania z kontekstu? nie czytasz, czy nie rozumiesz… fakt, moze i moja wina, ze pisze jak pisze i skladam, jak skladam zdania

alez wierze, ze mozna byc wolontariuszem, tyle ze nie w co drugim zdaniu - jesli ktos na sile usiluje mi wmowic, ze robi cos z czego inni dobrze zyja, to cos jest na rzeczy…

poza tym, jesli ktos poprawia innych teksty, to czemu sam nie stosuje tychze regol w swoich postach?

gdzie akapity, wersowanie itp.? stad tez wynikaja pomylki w zrozumieniu tekstu - niby tresc sie liczy, a forma?

i nie pomylilem pojec - co innego rozwoj, co innego jego wartosciowanie 8)

z drugiej strony, 100% dzisiejszych maturzystow zdaloby mature w XIXw… tez mi argument :slight_smile:

Oj miał bym w tym względzie bardzo poważne wątpliwości, i wątpię czy 50% sprostało by jej wymogom.

kawę na ławę jest poprawnie :?

Nie pisze poprawnie po polsku, robię błędy stylistyczne, ortograficzne i wszystkie jakie tylko można robić :wink: i w czym problem ? jestem polakiem (czuje się nim) żadnego sensu już teraz w tym temacie nie widzę dlatego ze nie jesteśmy na forum polonistycznym czy forum o poprawnej pisowni języka polskiego, wiec w czym problem ?? bo juz nie bardzo czaje jak kilku z Was wymienia bezsensu swoje zdanie co jest dobre a co jest “be”… ludzie dajcie na Luz … zgłaszam wniosek o zamkniecie tematu :idea: a propozycje swoja chce poprzeć tym ze jeden z administartorow tego forum tez nie uzywa polskich znaczkow i nic sie nie dzieje doskonale go rozumiem, co pisze i co ma do przekazania :wink: czyżby to był upór moderatorów popraw znaczki i popraw znaczki … nie chce nawet przypuszczać ze na tym sie kończy rola moderatorów na tym forum, ale juz to jest troszku kolorowe co do innych for… aha dla głosów nieprzyjaznych, nie piszcie mi jak sie ci niepodoba to nikt cie na sile nietrzyma , jestem tutaj i już :stuck_out_tongue:

Muszę się odezwać: “Polak” piszemy wielką literą … Szanuję Twoje zdanie, ale chyba zgodzisz się ze mną, że czytając wynalazki typu “z kond ściągnąć” człowiek traci orientację …

Wyrwane z kontekstu owszem jest poprawnie, ale w użytym kontekście to chyba nie za bardzo.

ok’ rozumiem ze Polak powinno sie pisać z dużej litery “P”. po prostu zapominam się :wink:

bardzo sie ciesze ze przyznałeś sie do błędu :razz:

Ot jak wiele radości sprawia brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.

…a jak wiele kosztuje po prostu napisać "pomyliłem się " :!:

Ale kto się pomylił.

:?

A zresztą co ja będę tłumaczył zawiłości naszego języka, erudycie językowemu siedzącemu na obczyźnie, który na co dzień obcuje z literacką polszczyzną.

hmmm zalezy co masz na mysli :razz: pamietaj jednak ze jeszcze sie czuje polakiem :stuck_out_tongue:

lubisz sie droczyc?

omnibusem sie mienisz… :roll:

Ależ ja Ci tego nie bronię, a nawet Cię cenię za to. Z tym że należało by napisać Polakiem.

Nie lubię, ale zastosowałem odmianę należną dla kontekstu i zarzucono mi że jest to błędem i stąd moja riposta.

riposta, ktora nie trafia jednego tylko odbiorcy…

wiecej luzu i tolerancji kolego, bo nadgorliwosc czasem konczy sie fanatyzmem 8)

ps. przed ‘że’ przecinka sie nie wstawia czasem?

Hmmm uderz w stół, a nożyce się odezwą.

Ripostowałem xulowi , a że akurat Ciebie to ugryzło to już nie moja broszka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przecinek

@clockwork, Ty o przecinkach nie wspominaj… Sam lepszy nie jesteś, stawiasz je czasami niepotrzebnie :wink:

A co do samego meritum sprawy.

Nie da się na siłę nauczyć dzieciaków, że w internecie piszemy z ogonkami, bo i tak albo Cię wyśmieją, albo powiedzą, że bez jest szybciej. Tyle, że ja nie uważam, że jest szybciej, bo pisząc z polskimi znakami diakrytycznymi piszę częstokroć szybciej od niejednego, który tych znaków nie używa i się później jeden z drugim dziwi i rozmyśla jak on szybko pisze ?!. No błagam… To już jest śmieszne powoli. Z internetu nie wyzbędziesz się tego typu byków, kwiatków czy diabeł wie czego.

Jakiś czas temu pisałem z pewną dziewczyną na GG, co mnie rozwaliło doszczętnie, bo pisząc bez znaków albo popełniając kardynalne błędy (rze/glopia i inne pierdołki) i zwracając jej uwagę, że nie lubię pisać z osobami, które takie kwiatki piszą, to ona w odpowiedzi wyskoczyła z tekstem jakie znowo kwiatki ?… No wybaczcie, ale jak takich prostackich zwrotów można nie rozumieć i w dodatku pisać jakby się w przedszkolu/pierwszej klasie nawet nie było ? To mnie czasami przerasta ^^

Sam jestem redaktorem w pewnym serwisie, książek też trochę czytam, stąd i pisownia jest jakoś lepsza, błędów też mniej popełniam. Ale do czytania też nikogo nie zmusisz, bo mija się to z celem :wink: (z niewolnika nie ma robotnika)

A co do tematu córki clockwork-a:

możesz dzwonić, ale tego nie robisz (tak zrozumiałem z Twojej wypowiedzi), może zadzwonić koleżanka córki, ale też nie robi tego (to samo), więc z czym do ludu ? Brak kontroli nad dziećmi, szczególnie w takim wieku, gdzie dużo osób lubi sobie popróbować to i owo, takie działanie odbija się później bardzo negatywnie. Rodzina, jako podstawowa jednostka społeczeństwa, jest w obecnych czasach bardzo niestała, nie do pomyślenia w ubiegłym wieku było, żeby w wieku 12-13 lat dziewczyna szła do łóżka z 17-19 latkiem, co teraz zdarza się nad wyraz często (przykład z jakże popularnego serwisu: nasza-klasa). To samo z używaniem kuchennej bądź podwórkowej łaciny. Tego już się nie wyzbędziemy, bo ku**y, je**ki i inne już na stałe zagościły w języku obecnej młodzieży, co prowadzi raczej do cofania się w rozwoju kulturalnym niżeli do postępu.

a to wiem, ze czasem stawiam ‘gdzie popadnie’, bo pisze ze sluchu niejako - tam, gdzie mi sie zdanie konczy albo oddech, to przecinek stawiam 8)

alez sie da nauczyc, trzeba tylko cierpliwosci i uporu maniaka :smiley:

u mnie w domu nie klnie sie, w zadnym jezyku - owszem, jak trzeba lub sie wymsknie… zdaza sie, co nie znaczy ze dzieciaki slysza na okraglo - nawet kumple przychodzac i na codzien folgujacy sobie, u mnie mowia normalnie… nie podoba sie, to ‘dowidzenia’

mowisz kontrola, ale jaka kontrola? mam ja szpiegowac?

i jeszcze do niedawna do wyobrazenia nie bylo, by dzieci slub braly… a dzis, i owszem tyle, ze z konsumpcja musza sie wstrzymac do 16 roku zycia :roll:

moze i glupia mam zasade - rob co chcesz, ale nie klam - to wszystko, co ja obowiazuje i jak narazie sie sprawdza (w moim przypadku tez)

a Twoim zdaniem, na czym opiera sie ‘podstawowa komorka spoleczna’? na zasadach czy uczuciu? :slight_smile:

Na jednym i na drugim.

Wg mnie ? uczucie, zaufanie, kontrola, poczucie bezpieczeństwa i jeszcze inne rzeczy ; ))

no, widzisz… a w/g mnie te 4 rzeczy wykluczaja sie wzajemnie :slight_smile:

jak mozesz mowic o zaufaniu jednoczesnie kontrolujac, o uczuciu, a tym bardziej bezpieczenstwie nie majac zaufania?

mowisz, komorka… ale i ona sie tworzy z roznych ludzi, roznie wychowanych, ktorzy sami wypracowuja swoje zasady - nie jestesmy klonami rodzicow, by powtarzac ich bledy 8)

a skoro widzisz zaleznosc miedzy czytaniem a pisaniem, to powinienes zauwazyc tez zaleznosc od ‘domu’ (nie wazne czy dobrego, czy gorszego) - jesli rodzice poswiecaja czas dzieciom, te z pewnoscia nie wyrosna na…