Nasz kraj taki piękny, z nowym rokiem nowe podatki. Już od 1 stycznia obowiązuje. Dla tych co jeszcze nie wiedzą:
Ustawa cukrowa zakłada wprowadzenie opłaty od napojów słodzonych, podzielonej na część stałą i zmienną. Opłata stała będzie wynosić 0,50 zł za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju, lub za zawartość w jakiejkolwiek ilości co najmniej jednej substancji słodzącej, a opłata zmienna to 0,05 zł za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml – w przeliczeniu na litr napoju. Przy napojach zawierających kofeinę lub taurynę opłata wynosi 0,10 zł za w przeliczeniu na litr napoju. Maksymalna wysokość opłaty wynosi 1,2 zł w przeliczeniu na litr napoju.
Już wiem jak ludzie się czyli kiedy pierwszy raz wprowadzili akcyze. Rok temu czy dwa było chyba z sokami też podatek. No ja ***** co za kraj.
Duża cola w Biedronce podrożała o prawie 2 PLN (z 4,35 na 6,29). Również w wersji ZERO, czyli bez cukru. Zatem mamy opłatę cukrową od napojów bezcukrowych.
Ciekawe czy od różnych świństw zastępujących cukier także ściągają.? Typu aspartamy i inne świństwa. Coś co dziś ratuje budżet może być gwoździem do trumny wielu z nas. Rząd dba jedynie o siebie.
Mąż: - żona wysłała mnie do sklepu po colę. A wróciłem z wódką ;D
Dobrze, że z ustawy wyłączyli soki, aczkolwiek źle, że wyłączyli dosładzane napoje (powyżej 20% soku)…
Zgodnie z obowiązującymi w Europie przepisami, sok owocowy 100% nigdy nie zawiera cukrów dodanych. Niemniej jednak zawartość cukrów odpowiada zawartości cukrów w owocach, z których sok został wyciśnięty (średnio około 24 g na standardową porcję 200 ml). Soki owocowe zawierają fruktozę.
… jak juz coś kupuję z cukrem, to z cukrem, a nie tablicą mendelejewa w dodatkach.
Nie ma za bardzo naukowych dowodów na szkodliwosć np. aspartamu w tych ilościach (odrzucono rzeczy związane z wpływem na zmniejszenie metabolizmu, czy wpływem na mózg), natomiast cukier to ogromny problem. Największy to jednak syropy glukozowo-fruktozowe, należy unikać jak ognia.
Podobno napoje słodzone róznymi chemicznymi słodzikami (czyli wszystkie napoje “zero”) również objęte są tym “podatkiem” tylko trochę mniejszym. Jak dobrze pamiętam 50gr od litra.
Wydaje mi się że nie. To napoje alkoholowe i objęte są już jednym podatkiem nazywanym akcyzą. Poza tym takich napoi nie spożywa się litrami codziennie jak napoje słodzone.