Policja konfiskuje sprzęt z pirackimi programami

Artykuł o tym jest tu;

http://wiadomosci.onet.pl/1441519,18,item.html

Ale ameryke odkryłeś :?

U mnie też chodzili (tzn. w sąsiednim mieście) i zaczęła sie masowa instalacja linux-ów :slight_smile:

Totalna bzdura. To tak jakby szukali podejrzanych o morderstwo i na chybił trafił wchodzili do każdego mieszkania sprawdzając czy ktoś nie jest czasem mordercą.

To po prostu wpadka jakiegoś dystrybutora pirata, który wysyłkowo (ogłoszenie, strona www) i za odpłatnością wysyłał pirackie oprogramowanie/gry/muzykę/filmy albo poprzez płatny serwer ftp

Osoby, które kupowały u pirackiego dystrybutora mogą mieć kłopoty. A dlaczego ? Bo ten pirat mógł prowadzić baze danych (adres, imię i nazwisko lub nick) swoich klientów lub po prostu nie usuwał ich z programów pocztowych lub komunikatorów po sprzedazy.

Są rózne mozliwości. Mogą np. iść do sprzedawcy i zażądać adresów osób które kupiły ostatnio kompy bez windowsa. Albo poprzez dostawcę neta. Jeśli ktoś ciągle siedzi na p2p to też dojdą do niego.

Raczej byłbym ostrozny aby tak pisać jak Ty. Policja nie ma prawa żądać od sprzedawcy adresów. To, że ktos kupił komputer bez Windowsa nie świadczy to o piractwie. Natomiast co do p2p tutaj to tylko jeżeli ktoś udostępnia pirackie oprogramowania/filmy/gry ale siedzieć w p2p można :wink:

Hmm, a jak to sprawdzają? Same systemy, czy programy też? Skąd niby wiedzą co pirackie co nie ??

Proste chcą dowód zakupu danego program bądź systemu… :wink:

U mnie nie byli lecz krążyły ploty, że mają u nas chodzic :roll: Na gadaniu się zakończyło :?

A co w przypadku gdy dana osoba ma kieszeń dyskową, tak więc szybką możliwość wyciągnięcia dysku, a wszystkie płyty ma w tzw. etui na płyty i wszystko ładnie, sprawnie może ukryć przed kontrolą??

karolzet a co masz coś na sumieniu? :clever:

Mogą zapytać gdzie jest dysk twardy i zarządać jego oddanie…

Dysk się przegrzał i wyrzuciłem i nie mam pieniedzy na kupno nowego… Zresztą kto wierzy w te brednie, że chodzą do prywatnych ludzi…

Taa żądać to wiesz czego oni mogą.

Mogą być setki powodów:

  1. Sam składam sobie komputer i dysku jeszcze nie zdążyłem kupić

  2. Uległ uszkodzeniu i oddałem do utylizacji,

  3. Kolega potrzebował, żeby przerzucić dane przed formatem i mu pożyczyłem

etc. etc.

już tyle razy było o tym głośno więc jakaś prawda w tym jest.

Niestety czasem mozna odnieść wrażenie, że niektórzy stawiają piracenie płyt na równi z morderstwem :slight_smile:

A mi to wisi nie mam wielu rzeczy w kompie legal i s*am na to

Złączono Posta : 29.11.2006 (Sro) 18:34

A mi to wisi nie mam wielu rzeczy w kompie legal i s*am na to i te ich inspekcje

niech te barany sie wezma za prawdziwą robote i prawdziwe obowiązki policji czyli łapanie morderców , pedofili , przestepcow , dilerow narkotykow , niedziwie sie pozniej ze powstają teksty typu HWDP , popieram ten tekst w 10000000% !!

Jak na razie podniecacie się plotkami i je powielacie.

Niech ktokolwiek z wielotysięcznej społeczności forum wypowie się czy u niego w domu była takowa inspekcja. Do tego czasu uważam podobne tematy jako wyssane z palca :!:

karolzet

Ja rozumiem, że jak ktoś ma kieszeń i moze sobie szybciutko wyciągnąć dysk i schować. Ale policja w taki sposób nie pracuje. Musiałbyś wiedzieć kiedy przyjdzie. A jak nie wiesz to nie zdążysz schować i cokolwiek zrobić. :wink: Na dodatek wchodzą jak juz mają dowody.

@fiesta

Mam 100% pewności że chodzą (chodzili w sąsiednim mieście).

Skąd wiem:

  1. Mam sąsiada policjanta

  2. Mojemu kumplowi wparowali do domu

P.S

Gadałem ze znajomym prawnikiem i mnie uświadomił.

To nie Ameryka że muszą nakaz pokazywać.

W rzeczywistości jest tak że mają już gotowe blankiety i wpisują tylko adres (taka jest Polska rzeczywistość)

Jedna taka była akcja w Stalowej Woli i od razu w panike wszyscy wpadli. Niby już chodzili po moim osiedlu a jakoś do mnie nie zapukali :stuck_out_tongue: To wszystko to są brednie !!

@wacek4 sorki ale widze ze nie odpowiedziales na pytanie fiesta , pytał sie czy policja była juz u kogos kto z forum korzysta. A co do najazdu na domy to policja wpada tylko jesli ktos zlozy na nas donos lub jest podejrzenie procederu przestepczego. Wiem z doswiadczenia.

PS. Chodzili w sasiednim miescie mozna rozumiec na wiele sposobów.