Polska - Finlandia

Chyba każdy tak ma że umysł mowi NIE wygranej, a zakamarki świadomości widzą pozytywny wynik…

W cuda nie wierzcie… awans do ME 2008 to cud dla naszych “orlęt”.

yy… Nie. :?

ja tak sobie powiedziałem przed tym meczem :stuck_out_tongue:

Polska gula

Dobrze, że meczu nie oglądałem :smiley:

Jestem zdrowszy :mrgreen:

Już lepiej było wystawić młodych. Co z tego, że też by przegrali? Nie awansujemy do Euro i co będzie z tego, że w eliminacjach grali emeryci? Zapewne pokończą kariery. A tak przynajmniej młodzi czegoś by się nauczyli (choćby na błędach), nabraliby jakiegoś tam doświadczenia, a to by zaprocentowało.

Generalnie rozchodzi się o to, że Krzynówki, Szymkowiaki czy inne Dudki szczyt kariery mają już za sobą i nawet nie wykazują żadnej chęci do gry, co widać było w ostatnich meczach reprezentacji. Wszedł taki Jeleń i ta gra w pewnym stopniu ruszyła, a i Garguła w moment zdążył strzelić gola, co reszcie przez cały mecz się nie udało.

Tak czy tak o Euro 2008 możemy zapomnieć…

tak jak we włoskiej piłce . Rok czy dwa lata temu trener zrobił gruntowne porządki w kadrze - nowi , młodzi piłkarze z zapałem i ambicjami. I w ostatnich MŚ zobaczylismy efekty …

oczywiscie ze zostawił kilku “bardziej doświadczonych” ale tak poprostu trzeba :stuck_out_tongue:

A Polska co ? od czterech lat skład niewiele sie zmienił a wiemy wszyscy ze to przypadłosć głownie obrońców tytułu (w tym roku brazylijczyków)

Włosi teraz również się nie popisali…ale to ich problem.My mamy swój i oby środa tego brutalnie znów nie obnażyła… :roll: