Proszę o pomoc przy przegrzewaniu się laptopa. Mam laptopa Lenovo 3000 G530 już 2-3 lata (dokładnie nie pamiętam) i na początku nie miałem żadnej podkładki chłodzącej, ani nic podobnego i podczas gry (wtedy) w FIFE 10 laptop się wyłączał. Wtedy nie wiedziałem co to mogło być, ale poszukałem i wyszło że się przegrzewa. Faktycznie był bardzo gorący. Około rok temu kupiłem podkładkę chłodzącą Msonic Notebook Cooling Pad MQ1756 i działało wszystko dobrze. Około tydzień temu grając w Fifę 12 laptop znów zaczął się przegrzewać. Proszę o pomoc bo to jest trochę uciążliwe grać jedną połowę meczu, odczekiwać 5-10 minut, grać następną i wyłączać grę na 30 minut. Laptop bardzo nagrzewa się nie tylko przy Fifach, ale i Euro Truck Simulator 2 i innych grach (nawet po półgodziny grania w grę z 2000 roku ) Proszę o pomoc i z góry dzięki.
Zauważyłem, że ostatnio w tematach dotyczących laptopów odradzasz czyszczenie sprężonym powietrzem. Mogę wiedzieć dlaczego? (tym bardziej, że zalecają je choćby producenci sprzętu). Jeśli w wylotowych otworach wentylacyjnych (przy wentylatorze) zgromadził się kurz (a wiem z własnego doświadczenia, że lubi się tam gromadzić) to jak zamierzałbyś go stamtąd usunąć? U mnie sprężone powietrze zawsze załatwiało sprawę.
Ciężko powiedzieć. W zależności od serwisu w granicach 100 PLN - takie bynajmniej ceny znalazłem w necie.
To wszystko zależy. W pewnych sytuacjach sprężone powietrze może pomóc - ale tylko wtedy, gdy od samego początku i regularnie czyścimy układ chłodzenia. Sprężonym powietrzem niewielkie ilości brudu i kurzu można usunąć. Ale gdy układ chłodzenia laptopa jest już tak zabrudzony, że komputer się przegrzewa i wyłącza, użycie sprężonego powietrza może pogorszyć sytuację, gdyż wtłoczy brud jeszcze głębiej. Druga sprawa, że przegrzewanie się układów powoduje spadek możliwości odprowadzania ciepła przez pasty termoprzewodzące - gdy wielokrotnie się przegrzewają, zostaje tylko jedno - konieczność wymiany. I stąd takie właśnie zalecenia.
Tylko mi chodziło o sytuację, gdy rozbieramy laptopa i z kratek wydmuchujemy kurz na zewnątrz. Wtedy też nie wolno sprężonego powietrza stosować? Zawsze ileś tego kurzu wyleci. No chyba, że jest on zbity w jakąś kurzową masę
Jeśli ktoś dmucha w kratki od zewnątrz przy nieotwieranej obudowie to oczywiste jest, że wtłacza się brud do środka (co niektórzy tak robią).
Co do past to zgoda. Chodziło mi tylko o kwestię powietrza.
Po 5 godzinach włączonego laptopa (ok. 2 używanie Internetu) laptop został wyłączony i z ciekawości chciałem sprawdzić na ile jest gorący. Zobaczyłem że przy wentylatorze jest zimny, ale trochę niżej (kieszeń dysku twardego) był dosyć ciepły. W kieszeni Procesora był średnio. Może to jednak nie jest problem wentylatora? Co Wy o tym sądzicie?
To może oznaczać, że wentylator nie pracuje tak, jak powinien. A z drugiej strony sam procesor nie jest jedynym komponentem, który w komputerze może się przegrzewać i powodować wyłączenia sprzętu. Nie zapominaj, że posiadasz model ze zintegrowaną kartą graficzną, co oznacza, że funkcje graficzne są obsługiwane przez mostek północny płyty głównej - zatem jego spore nagrzewania również mogą powodować takie problemy.
Najlepiej ściągnij program HWiNFO32 i uruchom zakładkę Sensors. Korzystaj z komputera - włącz nawet grę - ale nie dopuść do zresetowania sprzętu. Następnie zrób screen’a z wartościami temperatur i zamieść na forum.
Ściągnę go. Zrobiłem kolejny test, mianowicie wyłączyłem podkładkę chłodzącą, a następnie zobaczyłem ręką przy wylocie powietrza ile wylatuję tego powietrza i zauważyłem że powietrze wychodzi z laptopa tylko połową wylotu. Jutro prawdopodobnie otworzę go i zobaczę ile kurzu jest przy radiatorze. Oglądałem na Youtubie poradnik jak zmienić pastę termoprzewodzącą i jak wyczyścić wentylator. Być może przy radiatorze jest dużo kurzu i gorące powietrze nie ma gdzie wychodzić.
EDIT:
Temperatury podczas używania Internetu i słuchania w Winampie:
Całkiem możliwe, że druga połowa radiatora jest zabrudzona tak bardzo, że powietrze tą częścią nie przechodzi - a to oczywiście zmniejsza efektywność chłodzenia, bo tylko połowa powierzchni radiatora jest chłodzona i oddaje ciepło. Generalnie osadzający się kurz może przypominać właściwościami i wyglądem dość grubą tkaninę; a wiadomo, co by się stało, gdybyśmy taką przy radiatorze pozostawili.
Zgadzam się z rgabrysiak - temperatury są nieco za duże. W chwili tworzenia screen’a każdy z rdzeni procesora był wykorzystywany w około 50%, co skutkowało temperaturą powyżej 60 stopni. W przypadku Twojego procesora - jeśli się nie mylę laptop jest wyposażony w procesor Intel Pentium T3400 - Tj max to około 100 stopni. Trochę zapasu więc jest, ale przy mocniejszym i długotrwałym obciążeniu procesor dochodzi do 90, może 85 stopni i myk - koniec.
Grafika też troszkę za słabo chłodzona. Taktowania układu wskazują, że posiadasz kartę nVidia GeForce 9300 GS - mam podobną. Przy pełnym obciążeniu osiąga maksymalnie 65 stopni, gdy zaś taktowania są zmniejszone temperatura schodzi poniżej 60 stopni. Łącząc temperaturę procesora i układu graficznego można dojść do wniosku, że chłodzenie jest niewydolne - oczywiście jeśli jeden układ chłodzi oba procesory.
Czekamy zatem na informację, jak poszło czyszczenie i jakie dało rezultaty.
-Procesor: Pentium® Dual-Core CPU T4200 @ 2.00Ghz 2.00Ghz
-Karta graficzna: Nvidia GeForce 9300M GS
-Klasyfikacja wydajności systemu: 3,5.
Spisałem to z zakładki System w panelu sterowania oraz z Menadżera urządzeń.
Dzisiaj prawdopodobnie będę czyścił go. Pasty sam wymieniać nie będę. Trzeba będzie uzbierać trochę kasy na wymianie.
Chciałem jeszcze powiedzieć że uruchomiłem laptopa bez podłączonego niczego (tylko na baterii) i wentylator nie działał przez ok. 5 minut. Kiedy wciąż nie działał podłączyłem zasilacz (niestety nie oryginalny bo się spalił), podkładkę oraz mysz. Po tych 5 minutach wentylator zaczął działać.
Może nie jest niczym, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi, więc się zdziwiłem na to. Chciałem laptopa dzisiaj wyczyścić, ale nie mogę go otworzyć. Wykręcam te śrubki (mam tylko dwie), ale one nie chcą wyjść do końca tylko wychodzą na jakiś 1 mm. Coś blokuje, ale nie wiem co.
Skoro tak, to Tj max jest nieco wyższe, bo na poziomie 105 stopni Celsjusza - komputer powinien więc wyłączać się, gdy procesor osiągnie 90 - 95 stopni.
Zgadłem!
Co rozumiesz pod pojęciem czyszczenia - całkowite rozebranie laptopa i przeczyszczenie układu chłodzenia? Bo jeśli tak, to bez sensu nie wymienić pasty i zlecać to komuś innemu. Na necie znajdziesz sporo wideo-poradników o tym, jak nakładać pastę na procesor. Samo odkręcenie radiatora sprowadza się zaś do 4 ponumerowanych śrubek. Zaczynasz odkręcanie od 4, a na 1 kończysz. Po nałożeniu pasty przykręcasz w kolejności odwrotnej.
Dokładnie tak, jak pisali poprzednicy. Praktycznie we wszystkich laptopach elementy aktywne chłodzenia uruchamiają się po osiągnięciu przez któryś z monitorowanych komponentów odpowiedniej temperatury. Warto pamiętać, że przy działaniu komputera na zasilaniu akumulatorowym domyślnie obniżane są prędkości taktowania procesora i karty grafiki, co powoduje, że wolniej się one nagrzewają. Trzeba by naprawdę mocno obciążyć komputer, by na zasilaniu niesieciowym uruchomić chłodzenie - a przynajmniej taki jego poziom, by stał się słyszalny.
Tak. Miałem to na myśli rozbieranie laptopa i czyszczenie go w środku. Jednak wolę nie odkręcać procka, bo znając moje szczęście coś zepsuję
Chciałem to podważyć śrubokrętem, ale wyglądało tak jakby miało się złamać. Jak by co z przodu chyba też jest zatrzask bo tam też mi nie chciało puścić.
