Przed chwilą wrzuciłem swój ostatni wpis blogowy na portal dobreprogramy.
Wcześniej miałem już epizod związany z tym, że od bloga zrobiłem sobie przerwę, ale wróciłem po roku publikacji na zewnętrznych portalach. Od tego czasu wielokrotnie myślałem nad zmianą platformy do pisania, ale DP kusiło zasięgami, ilością wyświetleń oraz fajną społecznością. Dziś niestety niewiele po tym wszystkim pozostało … mimo, iż wciąż sobie wmawiałem - że będzie lepiej, odbijemy się od dna, redakcja coś podziała … no, myliłem się. Mea culpa.
W związku z tym kończę już ostatecznie pisanie blogów pod szyldem portalu dobreprogramy, gdyż w obecnej formie blogi giną wśród newsów, poradników i ogłoszeń typu „Jak obronić się przed cyfrową grabieżą”. Niegdyś podstawą portalu była społeczność, dziś to cyferki i tabelki w Excelu. Zabrano blogerom wgląd w wyświetlenia, otworzono furtkę anonimom, regulamin bloga nie istnieje (jest tyko zbiorczy WP dla serwisów podległych, jak DP). Mógłbym tak sporo wymieniać, ale już mi się nie chce … bo szkoda waszego i mojego czasu na rozgrzebywanie takich tematów (które zresztą walają sięw czeluściach forum).
Najbardziej żałuję, że zabrało mi to tak wiele czasu i nerwów. Bardzo fajnie to były czasy, gdy rozkręcaliśmy społeczność na Gamikaze a później na Dobreprogramy, użytkownik znaczył bardzo wiele a wszyscy tworzyliśmy coś na kształt spójnej społeczności. Coś się kończy, coś się zaczyna. Z forum jeszcze nie znikam, gdyż będę się tu jeszcze udzielał i dzielił wiedzą z potrzebującymi jej użytkownikami.
Mi się wydaje, że to wszystko przez to całe WP… Gdyby DP było odkupione od WP przez @Krogulec (mam nadzieję, że się nie pomyliłem), to wyglądałoby to inaczej. Teraz co jest? Reklamy, których nie blokuje AdGuard, kanał YT, który już nie jest rozwijany, blogów jest mniej - fakt, no i co? Money, Money… Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę. Tyle w temacie.
„Pora pożegnać się z blogami na portalu DP/WP”… jakbym siebie słuchał. Obawiam się, że wkrótce będzie pora pożegnać się w ogóle z DP. Mówię to z żalem jako 11-letni użytkownik tego portalu, co prawda nie bloger (choć kilka „popełniłem”) ale taki zwykły, przeciętny użytkownik. Łza się w oku kręci, jaki ten portal był kiedyś, a jak jest od kwietnia ubiegłego roku. Wiem, że to właściciel (WP) decyduje, co zrobić ze swoją własnością, ale zmiany jakich dokonano w DP, uważam za negatywne.
Chodziło o @eimi - Adam Golański kryjący się pod tym nickiem popełniał jedne z lepszych wpisów na stronie DP. Pamiętam też wpisy, które dodawał @docent - było ich mało ale za to były bardzo treściwe i konkretne, aż chciało się czytać. Nie zapomnę także kolegów @Krogulec, @qbap, @lisek. Aktualnie jedyne warte przeczytania wpisy dodaje Kamil J. Dudek aka@wielkipiec. Reszta wpisów (poza oczywiście blogami) to albo artykuły sponsorowane albo clickbaity, których tytuły nie mają nic wspólnego z treścią, a wręcz mają na celu w chamski sposób wprowadzić czytelnika w błąd. Jestem tutaj bardzo długo, dokładnie od czerwca 2007 roku i jednego żałuję. Mianowicie tego, że nie uczestniczyłem w żadnym cold/hot-zlocie - pomimo otrzymanych zaproszeń. Zawsze było coś ważniejszego: praca, znajomi, praca. Natomiast zawsze oglądałem transmisje oraz fotorelacje ze zlotów i jestem pewien, że takich zlotów już nie będzie (o ile jakiekolwiek jeszcze będą). Wtedy markę tworzyli ludzie z pasją, ludzie którym zależało. Dzisiaj liczą się tylko słupki i wyniki finansowe WP - czego potwierdzeniem jest chociażby dalsza obecność tego asystenta pobierania, który instaluje szkodliwe oprogramowanie. Już wtedy DP zaczęły schodzić na zły tor. Gwóźdź do trumny wbili z chwilą usunięcia możliwości budowania listy ulubionych artykułów i programów. To wówczas strona o dobrym oprogramowaniu przestała spełniać swoją rolę, w bazie zaczął pojawiać się niesprawdzony, śmieciowy i często kontrowersyjny soft. Obecnie baza nawet nie jest aktualizowana o nowe wersje programów. Ostatnim bastionem normalności było jeszcze forum, ale nawet tutaj ostatnio widać zmiany na gorsze. Pojawił się nowy narybek, który chce tylko rozwiązać swoje problemy IT, najlepiej bez czytania czegokolwiek ze zrozumieniem - kosztem czyjegoś czasu. Dawniej ludzie poświęcali swój czas, w celu budowania czegoś wyjątkowego, jakieś fajnej społeczności. Obecnie to trochę takie pucowanie trupa.
Tylko, że lata 2011/2012 to już bliżej do końca tamtych „dobrych” programów. W 2013 stały się własnością o2. W 2011 to już ósmy rok DP i jego społeczności.
A nad czym tu się zastanawiać. Nadeszło inne pokolenie klientów. Klientów, którzy już nie muszą wiedzieć jak coś działa. Wystarczy im że potrafią to coś uruchomić.
Szkoda, lubiłem czytać Twoje wpisy (@lordjahu), jednak podzielam Twoją opinię. DP to koszmar, coraz gorsze teksty, coraz więcej głupich reklam, portal idzie na dno lub nie wiele mu do tego dna brakuje. To co mnie przyciągało do DP to blogi. Fajnie było poczytać o sprzęcie okiem zwykłego bądź nie do końca zwykłego użytkownika. Portal pustoszeje. Mam nadzieję że znajdziesz swoje miejsce w internecie które doceni Twoje wpisy. Co do DP to widać że idzie w kierunku tablicy reklamowej bo newsów tu wartościowych nie ma.
Statystyki to jedno, ale ostatnio usunęli nawet tak trywialną rzecz jak liczba komentarzy. Pewnie dlatego, że mała ich ilość zniechęca do klikania i dlatego że nie da się sprawdzić czy są jakieś nowe bez klikania. A jak już ofiara kliknie to cyk, reklamy. Zniknęły powiadomienia o komentarzach, a nawet zestawy wygranych wpisów w konkursach blogowych ze starożytności. Kwestię voodoo dotyczącą kasowania komentarzy przez automat przemilczę z litości. Blogi na DP to teraz obywatel drugiej kategorii.
Powodzenia @lordjahu I tak teraz słowo pisane jest w odwrocie, ludzie szukają wiedzy, o pardon, rozrywki na YT i wolą zamiast przeczytać coś w 3min to obejrzeć w 30. Ewentualnie nic nie wolą nad tiktokowe pierdolety. Czasy się zmieniły.
Bez obrazy ale Blog za DARMO to coś dla grafomana.
Masz wiedzę to ksiązkę napisz. Ktoś to zrecenzuje, błędy wytknie i uzna czy warto zaryzykować i pieniądze wydać na publikacje.
A jak zaryzykuje to i ty moze zarobisz.
Blogi powinny być płatne, chcesz ble ble, to zapłac za to właścicielowi serwisu a odbierzesz to sobie z zyskiem od tych co to zechcą przeczytać i zapłacic za to.
P.S.
Ilu to co napisałes obchodzi?
Tylko nie pisz ze „wielu” bo to niezbyt okreslona liczba, niczym urojona.
Policz.
