Witam, w piątek kupiłem w sklepie komputerowym router, po konfiguracji mam połączenie z internetem ale żadna strona się nie otwiera. Nie jestem zadowolony z tego produktu, bardzo szybko się grzeje, jest cały gorący po ok godzinie. Poprostu chciałbym zwrócić ten towar. Po zakupie otrzymałem tylko i wyłącznie paragon. Czy mam szanse zwrócić ten router? Jak tak, to
w razie problemów na co mogę się powołać? Bo ta zmiana prawa działa tylko na niekorzyść. Chyba że kupujemy na internecie to wtedy jest 10 dni z tego co wiem, a jak osobiście w sklepie to nie mamy żadnych praw.
Jeśli towar nie jest wadliwy to czy go przyjmą zależy tylko od humoru i dobrej woli sprzedawcy. Także jak pójdziesz do sklepu to bez nerwów i z uśmiechem na twarzy
Bez dobrowolnej zgody sprzedawcy nie mozemy zwrocic PELNOWARTOSCIOWEGO towaru, ZGODNEGO z umowa, ani tez wymienic go na inny. To zasada. Masz racje, sa od niej wyjatki.
Jeśli ten router zamówiłeś w sklepie internetowym (lub w inny sposób w sprzedaży wysyłkowej), masz możliwość zwrotu w ciągu 10 dni.
Jeśli kupiłeś go w sklepie tradycyjnym, zależy to od dobrej woli sprzedawcy.
Jeśli ten router naprawdę nie działa (niemożność jego poprawnego skonfigurowania nie jest spowodowana twoją nieumiejętnością, tylko jego awarią), sprzedawca musi NAPRAWIĆ ten router lub WYMIENIĆ go NA NOWY w zależności od twojej woli. Nie ma jednak obowiązku odstąpienia od umowy (czyli zwrotu gotówki), o ile ten sprzęt da się w ogóle naprawić lub jest możliwość jego wymiany (w zależności od twojej woli).
sosen86 , właśnie ma i to dużo, wcześniej napisano, że zwrot towaru zależy od “dobrej woli sprzedawcy”, w niektórych sieciach sklepów są regulaminy sklepu, gdzie ów przepisy wraz z postępowaniem są zarysowane w stopniu najbardziej niekorzystnym dla klienta.
Więc proszę wyjaśnij mi to, że to nie ma żadnego związku ze sprawą.
co to znaczy niekorzystne??? jeśli coś kupujesz to się wcześniej zastanów co. to tak jak bym szedł po rower do sklepu gdy się samochód zepsuje a na drugi dzień rower zwracał bo auto naprawione. albo kupisz sobie dzisiaj plazmę bo jest F1 a jutro go oddasz i kupisz znowu za wa tygodnie. A w małym sklepie gdzie uda się pozbyć raz na miesiąc jakiś laptop czy coś innego to jak przyjdziesz to akurat on od ciebie to weźmie. Już to widzę. Należy przemyśleć to co się robi w tym wypadku kupuje
Żaden regulamin sklepu nie może byc sprzeczny z obowiązującym prawem konsumenckim, a nawet jeśli jest to sklep ma przegraną sprawę założoną przez pierwszego lepszego rzecznika praw konsumenckich.
To jest dokladnie tak samo jak ktoś na stronie z warezem wstawi sobie uwagę:
sosen86 , co ma piernik do wiatraka, konkretnej wypowiedzi z Twej strony nie widzę, tylko kolejne własne przemyślenia co by było gdyby… babcia miała wąsy, a dziadek…
Zgadza się, prawo prawem, a w Polsce wolna amerykanka panuje. Dlaczego kierownicy sklepów powołują się na zapisy w regulaminie sklepu przy uwzględnianiu zwrotki towaru? To wbrew pozorom jest częste zjawisko. W sposób ewidentny łamane jest prawo, a nieświadomy konsument pokornie zgadza się na to. Sam byłem świadkiem i pomagałem w podobnej sprawie, to jest paranoja że w państwie “prawa” dzieją się takie rzeczy.
nie wiem o czym to dokładnie mówisz. Ponieważ jak mówimy o zwrocie towaru to ty jako konsument nie masz takiego prawa poza dwoma przypadkami pisanymi wyżej. A więc pod tym względem nikt prawa nie łąmie.
tak czytam i próbuje cokolwiek znaleźć na to żeby zwrócić ten towar
jeśli sklep nie ma regulaminu lub ma ale nie ma wpisanej informacji że nie ma obowiązku przyjęcia zwrotu to znaczy że mam na niego “haka” i musi przyjąć zwrot ??
Tzn. nie że kobinuje, ale jaka jest różnica między kupnem na odległość a tak osobiście w sklepie, przecież w tym i tym przypadku nie mam możliwości żeby od razu przy sprzedawcy sprawdzić jak działa.