Kupiłem dysk SSD. Zainstalowałem na nim świeży win10, pozostawiając stary HDD podłączony (razem ze starym win10). Wszystko było ok do czasu kiedy zacząłem usuwać pliki po win ze starego HDD.
Większości plików nie da się usunąć, a po usunięciu tego co się dało nie mogę praktycznie otworzyć żadnych aplikacji oraz nie mogę uruchomić zdjęć, plików audio z HDD. Podczas próby wyrzuca error “Nieprawidłowa wartość dla rejestru”
Nie mogę nawet wkleić screenów bo nawet paint nie działa.
Jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Czy ponowna instalacja win10 na SSD?
I co ze starymi plikami na HDD? Mam tam trochę ważnych danych.
O ile blokada usuwania nie wygląda podejrzanie, o tyle problem z włączaniem aplikacji może sugerować, że uruchomiłeś nie ten system co chciałeś i właśnie go usuwasz albo usuwasz ten z ssd.
Włącz narzędzie do naprawiania systemu podczas startu (chyba dostępne z nośnika instalacyjnego) to powinno zainstalować bootloader na nowym dysku, bo wygląda, że odpalasz ze starego.
edit. @anon78384242 Pamiętasz jak się bootloader Windowsa stawia na nowym dysku? Bo mogłem coś pomylić…
Hehe, 2 Linuksiarzy próbuje pomóc w naprawie Windows
Dawniej było z płyty fixmbr i fixboot. W10 nie mam pojęcia, było w którymś temacie na forum.
Tutaj problem jest inny - nie wiadomo, czy nie został skasowany ten nowy system na ssd, więc odpiął bym hdd i próbował odpalić ten z ssd. Jak nie wstanie, to naprawa z nośnika instalacyjnego.
Potem po podłączeniu hdd powinien startować nowy, ale pasuje się upewnić sprawdzając kolejność dysków w bios.
Czyli mówisz, że skasowałeś świeżo postawiony system? Komunikat informuje, gdzie masz dziennik naprawy.
Jak pisałem wyżej, odłącz hdd, puść jeszcze raz naprawę. Jak nie pójdzie, to postaw system od nowa i wtedy podłącz hdd. Dane jak rozumiem są na hdd? Jak są już na ssd, to przenieś je na hdd.
Na windowsie wszystkie partycje, niezależnie od fizycznego dysku, numerowane są kolejno literami od C - taka dygresja, że łindołs ogłupia Posłuchaj rady @anon78384242, tak będzie najłatwiej.
Tak tak, zaraz będę odłączał HDD i próbował naprawiać albo postawię win na nowo.
Tylko to takie kolejne pytanie. Bo jest tych plików na HDD sporo i będą one w ogóle nie potrzebne. Wypadło by jakoś je usunąć a format nie wchodzi w grę.
Zabrałeś się do tego od D strony. Teraz będziesz miał takie kwiatki. Sposobów jest kilka. Pierwszy to nadanie sobie uprawnień do katalogu, bo prawdopodobnie zostały stare, gdyż robiłeś dziwne rzeczy z plikami. Wtedy powinno dać się usunąć. Jeżeli to nie pomoże to zostaje program w guście Unlocker i dalsza próba usuwania. Jak to nie pomoże to uruchamiasz jakiegoś linuksa z pendrive i kasujesz resztki.