Problem wyłączającego się komputera?

Jak przeglądam internet to nic się szczególnego nie dzieje. Temperatura procesora utrzymuje się w okolicach 50 C. Temperatura karty ok 75 C. Ale jak dłużej gram to komputer wyłącza się. Gwałtownie. Gdyby coś było spalone to nic nie mógłbym włączyć. Dziś zrobiłem reinstalkę systemu Windows Xp SP2 PL. Mam zainstalowane strowniki karty, płyty głównej i grę żeby testować “wyłączanie się” kompa. Podpowiem, że nie ma mowy o szkodliwym działaniu oprogramowania.

Podczas próby restartowania, widzę jak się świecą kontrolki na klawiaturze potem (jeżeli jest płyta z grą w napędzie) to napęd dvd obraca płytę lecz nie mogę obrazu zobaczyć na monitorze lcd… I nie wiem co tu zrobić.

Byłem w serwisie i mi powiedziano żebym zdjął pokrywę boczną z obudowy bo być może grzeje się coś w nim. Pokrywa zdjęta i dalej to samo. Czasami trzeba czekać z 3 godziny żeby zrestartował się komp a czasmi po jednej takiej akcji nie mogę w ciągu najbliższych 5 minut włączyć kompa bo niby się restartuje a obrazu nie ma.

Co się może dziać?

Zestaw z opisu? Co to za zasilacz jest? Może właśnie pada utrudniając ci pracę…

Ja też bym się skłonił do tezy, że to wina zasilacza.

Wszystko jasne :slight_smile:

Tak w podpisie jest cały zestaw komputerowy jaki posiadam. To co mam powiedzieć w serwisie, skoro wytłumaczono mi że gdyby to była wina zasilacza to bym komputera nie włączył bo najprawdopodobniej spaliłby się! Jednoznacznie powiedziano mi że uszkodzenie komputera nie pozwoliłoby mi na włączenie go. Nie było słowa o tym, że zasilacz może być za słaby. Była mowa o tym, że coś sie grzegrzewa. Nie mam wiatraka na karcie graficznej, stąd chłodzenie pasywne. a wiatrak od procesora pracuje dobrze. Nic nie piszczy czy coś w tym stylu.

Co mam powiedzieć w serwisie? Że co może się psuć? Proszę o poradę.

Wcisnęli szrota to co teraz mają mówić? Mocy 400W ten ‘‘zasilacz’’ nie osiąga + skoki napięć, widziałem jak się kompy składa fever ‘‘400W’’, składający sprawdził czy trzyma napięcia widać nie chce żeby po paru dniach od kupna kupujący nie wracał z kompem bo się resetuje, jakość tego typu zasilaczy jest skrajnie niska, zwykle po pół roku zaczynają się grzać, hałasować, skaczą napięcia, 25% pada w ciągu 3 pierwszych miesięcy eksploatacji.

Do serwisu narobić dymu (najlepiej jak ktoś będzie chciał kupić kompa), niech robią wymieniają zasilacz na porządny Amacrox np za dopłata, zmieniają chłodzenie, dokładanie wiatraka na grafę lub zwracają pieniądze, towar jest wadliwy, w ciągu 10 dni można zwrócić towar i muszą oddać $ np bo kolor się nie podobał. Ewentualnie naślij na nich Leona ;]

Ja miałem podobnie na starym kompie, zmiana zasilacza na lepszy nowszy i mocniejszy nie pomogła, przynajmniej w moim wypadku.

Pomogła zmiana kompa na całkiem nowy, ale ta rada raczej cię nie satysfakcjonuje.

Aha u mnie po resecie, trzeba było zrobić zaraz po starcie kolejny reset, czasem jeszcze jeden i dopiero ruszał obraz na TV. W moim przypadku był to chyba konflikt sprzętu, lub po prostu szajs a nie sprzęt.

Może karta graficzna mi się nagrzewa? I grzeje resztę podzespołów? Ustawieia fabryczne są ustawione na: częstotliwośc zegara pamięci 400MHz, częstotliwość zegara 3D 450Mhz. Może sprubowałbym przesunąc suwaki w lewo? Może nie będzie się nagrzewać tak szybko? Tylko o ile Mhz? Opis sprzętu w podpisie.

Podejrzenie faktycznie pada na zasilacz tym bardziej że Twój procek lubi prąd. :slight_smile: W ogóle co to za serwis skoro odesłali Cię z kwitkiem i “patrz se sam co sie będzie działo”. :? Na wszelki wypadek próbowałeś resetu biosu ??

A jak zrestartować Bios? Chyba nie utracę go wcale? Zrobiłem jak dotąd po reinstalce systemu LOAD DEAFULT OPTIONS w Biosie i tyle. :frowning:

Wystarczy. I po tym nadal sie resetuje?

Tak tylko jak pochodzi długo. Nie dzieje się to od razu. Karta ma temperaturę ok 75 C w grach 90 C. Procesor od kopa ma na start ok 50 C nie mowiac o grach. Nie wiem czy karta się grzeje i jest przyczyną wzrostu temp. procesora (wieje ciepło na niego) a mam otwartą obudowę. Bios chyba jest ok tylko natury technicznej jest problem. Zasilacz niby a może karta a może procesor? Nie ma przecież jakiś ekstramalnych temperatury ani to ani tamto :frowning:

Niech zamontują wentylator 90 st to dużo, sprzedali badziew niech go naprawiają. Często zasilacz jest winny resetowaniu kompa.

http://img261.imageshack.us/img261/1303/04qj9.jpg

15A na +12 za mało, realnie ma mniej z 12, cud że jeszcze się nie pali.

http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=239072027

http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=239076230

taki kup, te pręty jak zmienią to na jakiś następny szrot 0,5kw.

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=50125

http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/arti … 10645.html

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=104416

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=166218

Może ustawione jest w BIOSie wyłączanie komputera, gdy CPU osiągnie daną temperaturę? Jak to nie pomoże spróbuj wymienić kartę graficzną, ew. dołożyć nowy wentylator w obudowie.

co za serwis masz :confused: Przecież komp ma swój wymuszony obieg powietrza i zdjęcie obudowy daje efekt wprost przeciwny do zamierzonego - temperatura wzrasta… Szkoda słów na tychże “serwisantów”

Przeczyść wiatraki, najlepiej na grafice załóż chociażby coś takiego:

http://allegro.pl/item240106346_pentagr … ys24h.html

(bardzo wydajne, mam je i chwalę)

Zasilacz kup nowy, np to:

http://www.amacrox.net.pl/?dzial=info&id=1 (słyszałem, że dodatkowo dają koszulkę ;))

Słuchajcie. Jak narazie to zrobiłem tak. Zmniejszyłem taktowanie procesora i pamięci karty blisko o 40% (z 400 Mhz na 250, i z 450 na 350). Temperatura karty utrzymuje się w granicach 70-75 a to już mniej. Nie wiem czy można o tyle zmniejszać taktowanie? Narazie działa wszystko. Chyba bezpieczniej odjąć niż podkręcać? :slight_smile: Ale coraz bardziej wydaje mi się że karta wydaje zbyt dużo ciepła i grzeje podzespoły. A zasilacz nie może już nic zrobić gdy komponenty w budzie chcą trochę więcej prądu i się restartuje. Jak narazie po moich zmianach nic się nie dzieje… Czy to bezpieczne rozwiązanie?

Na pewno głupie, jak ja kupuje proca to prędzej dodam mu mhz niż odejmę :E

nic głupiego nie działa. Więc jest to rozwiązanie dobre i bezpieczne, ale na pewno tymczasowe. Musisz dodać nowe chłodzenie, albo załatwić sobie inną kartę :wink:

A jakie chłodzenie poleciacie? I jak zamonotwać taki wiatrak? Muszę coś wykręcić z karty a potem dokręcić wiatrak? Dziś wykręciłem kartę i się zastanawiałem nad tym??

Naprawdę dzięki za porady. Widzę że są jeszcze ludzie, którzy chcą pomóc. Robię tak gdyż nie mam teraz pieniędzy na zakup nowego wiatraka. Studia się zaczną więc krucho z kasą :frowning:

Dokręcić lub np na opaskach zaciskowych, Papst 92mm 4 zł Zenfist lub 80mm arctic 10 zł, ale to powinni w serwisie zrobić za darmo jeśli się grzeje.

Prędzej to wina zasilacza niż grzejącej się karty, karta by sama zwolniła po przekroczeniu iluś st (zależy jak jest ustawiony próg w sterach), GPU są mocne 125 powinny wytrzymać.