Problem z allegrowiczem

Wystawiłem na sprzedaż nawigację samochodową, jednak w opisie aukcji napisałem, że jest to 5’’, bo tak też myślałem.
Po czterech dniach od kupna, odezwał się do mnie allegrowicz, który powiedział, że nawigacja ma 4.3’’, a nie 5’’. Sprawdziłem, rzeczywiście miała 4.3 - mój błąd. Pan zaproponował, że zatrzyma navi, ale mam mu oddać 30 zł z powrotem na konto. Odpisałem, że kwota pozostaje taka jaka jest, ale może ją bez problemu zwrócić. Odpisał, czy chociaż 25 zł w takim razie, bo mu i tak się podoba ta nawigacja i chciałby ją zatrzymać. Odpisałem stanowczo, że nie.

Po dwóch tygodniach używania odpisał, że jednak chce ją zwrócić i mam pokryć koszty przesyłki i zwrócić mu pieniądze na konto.

Chcę mu odpisać, że chyba go pogieło, ale może nadal wysłać przedmiot, ale nie oddam całej kwoty, tylko odliczę sobie te 2 tygodnie za używanie tej nawigacji, załóżmy 50 zł.

Kto ma rację w tym durnym sporze? :slight_smile:

Moim zdaniem kupujący bo otrzymał towar niezgodny z opisem.

Tylko czemu 2 tygodnie mu zajęło namyślenie się? Tym bardziej, że jako osoba prywatna nie mam obowiązku przyjmowania zwrotów, więc poszedłem mu na rękę. Nie byłoby problemu, gdyby zwrocił w określonym czasie. Gdy ja kupuję i jest coś niezgodne z opisem, to kontaktuje się juz pierwszego dnia i załatwiam zwrot w ciągu 1-2 dni. A jemu to zajęło 2 tygodnie…

Ale z drugiej strony trzymał sprzęt aż 2 tygodnie i zmienił zdanie, więc sprzęt mógł juz się zużyć. Poza tym miał 2 tygodnie na ODESŁANIE sprzętu a nie PO 2 tygodniach.

Ma na to rok :slight_smile: Art 556 KC - rękojmia za wady fizyczne i prawne - vide: http://prawo.legeo.pl/prawo/kodeks-cywilny/ksiega-trzecia_tytul-xi_dzial-ii_rekojmia-za-wady/

To o czym mówisz, jest pomiędzy przedsiębiorcą, a kupującym. Ja, jako osoba prywatna nie mam obowiazku przyjmowania zwrotu.

1 polubienie

Nie masz racji. To działa tak, że jeżeli sprzedawcą jest przedsiębiorca a kupującym konsument to działa “niezgodność z umową” a w każdym innym przypadku (także w takim kiedy sprzedawcą jest osoba fizyczna a kupującym też jest osoba fizyczna) działa rękojmia. Zobacz: http://www.eporady24.pl/czy_rekojmia_jest_obowiazkowa_przy_licytacji_na_allegro,pytania,17,82,9350.html

Dzięki za link, tylko czemu na alledrogo w FAQ jest napisane wyraźnie, że sprzedawca może odstąpić od umowy przyjęcia towaru, jesli jest osobą prywatną?

Jeśli sprzedawca jest przedsiębiorcą a kupujący konsumentem to kupujący może odstąpić bez powodu. W tu omawianym przypadku kupujący ma bardzo dobry powód. W końcu wystawiłeś Mercedesa a dostarczyłeś Opla :wink: hiperbola zamierzona :slight_smile:

1 polubienie

No oki, dzięki za informacje, w takim razie przyjmę ten zwrot bez problemu, tylko gościu mnie tu straszy negatywami (tak, jakby mnie to interesowało…)

1 polubienie

Teoretycznie, kupujący może się od Ciebie domagać, żebyś kupił i mu dostarczył nawigację 5" - vide: https://www.money.pl/gospodarka/ngospodarka/ebiznes/artykul/aukcje;na;allegro;-;precedensowy;wyrok;sadu,169,0,221353.html :slight_smile:

1 polubienie

O czym jest dyskusja? Sprzedałeś coś niezgodnego z opisem… Dwa tygodnie - może po tym czasie rozpakował, miał czas się tym zająć… Ja kilka miesięcy zrobiłem podobny numer: wystawiłem tablet na sprzedaż, wpisałem 32GB pamięci wewnętrznej, okazało się, że jest 16GB (moja pomyłka). Ugadałem się z kupującym na rekompensatę (oddałem mu część pieniędzy), chociaż byłem gotowy oddać całość i poprosić o zwrot.

1 polubienie

Rękojmią, rękojmią ale rękojmia != zwrot. W ramach rękojmi sprzedawca ma obowiązek usunąć usterkę, wymienić towar na inny, ale nie ma obowiązku przyjęcia towaru, bo komuś się znudził i zwracać kasy.

Co do zwrotu, zwracasz tylko pieniądze za towar z kosztem jego wysyłki, natomiast osoba zwraca towar na własny koszt, tj. jeśli sprzedałeś nawigację za 200 zł i wziąłeś 20 zł za wysyłkę, to zwracasz 220 zł, natomiast osoba, która odsyła do Ciebie towar pokrywa koszt wysyłki do Ciebie i za nią w żadnym przypadku nie zwracasz i nie daj sobie wmówić temu kolesiowi, że jest inaczej.

1 polubienie

Kupujący otrzymał Towar niezgodny z umową i chciał z Tobą negocjować warunki wyrównania. Nie zgodziłeś się, więc oddaje towar. Nie masz podstawy, aby potrącić mu 50zł za używanie, ponieważ nie wiesz, czy z tej nawigacji korzystał. Mógł ją uruchomić zakładając, że sprzedałeś mu towar zgodny z opisem. Okazało się, że nie, więc odezwał się do Ciebie.

Zwrot, to zwrot, a fakt, że wcisnąłeś gościowi produkt niezgodny z opisem, to co innego.

2 polubienia

Chwila, chwila. Czy sprzedający przypadkiem na samym początku nie zaproponował zwrotu towaru i oddania gotówki? Czy to przypadkiem nie kupujący stwierdził że jednak zostawi sobie towar?

3 polubienia

Nie, nigdzie nie jest napisane, że stwierdził, iż go sobie zostawi. Przystąpił do negocjacji warunków, na które sprzedający się nie zgodził. Po dwóch tygodniach się odezwał z decyzją o zwrocie. Ponadto z tego co się orientuję, to zwrot pieniędzy jest ostatnią opcją przy niezgodności Towaru z umową. Można żądać doprowadzenia towaru do stanu z umowy, negocjować cenę, a jeżeli się nie da, to wtedy żądać zwrotu.

Ale co tu dużo gadać. Z prywatnymi aukcjami tak już jest. Dlatego najlepiej sprzedawać przez OLX.
Kontakt za pośrednictwem wbudowanego komunikatora. Spotkanie osobiste pod marketem. Ogląda, kupuje. Widziały gały co brały.

A zdalnie? Zawsze jakieś problemy, kiedy trafi się na cebulaka.

Tu działa rękojmia a nie niezgodność towaru z umowa bo i sprzedawca, i kupujący to osoby fizyczne.
Kodeks Cywilny:

  • rzecz sprzedana nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego… (art 556 par 1 pkt 2).
  • jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie… (art 560 par 1).

ps. KC działa także w przypadku “widziały gały co brały”…

1 polubienie

Wiem, że KC działa, ale jak coś kupisz na parkingu pod Auchan, to miłego szukania sprzedawcy :wink:
Co do reszty - to wszystko sprowadza się do tego, że kupujący ma swoje prawa, niezależnie od tego, u kogo kupuje.

Dlatego nikt rozsądny tak nie kupuje :slight_smile: Po za tym taki cwany sprzedawca może trafić na tym parkingu, na większego cwaniaka, który zamiast gotówki użyje gazrurki :wink: Takich scenariuszy możemy przytoczyć zapewne wiele - jednak przypominam, że my tutaj omawiamy bardzo konkretny przypadek.

No ja z pewnością nie mam zamiaru nikogo oszukiwać. Nawigacja, mimo że w stanie idealnym była wystawiona za tzw. psie pieniądze, bo i tak leżała na półce od dwóch lat. Wkurza mnie tylko, że allegrowicz zatrzymałby ją, gdybym mu to zrekompensował 30-oma złotymi. Na co ja się nie zgodziłem i dwukrotnie mu napisałem, że może ją odesłać bez problemu. Przypuszczam, że sobie poużywał (twierdzi, że mu sie podoba i dobrze działa) i nagle po 2 tygodniach się odzywa, że chce ją zwrócić. Niemniej jednak odpisałem mu dziś, że do wtorku ma ją odesłać (lub okazać dowód nadania), bo po tym czasie nie będę już nic przyjmować i tyle.