Witam!
Od razu przejdę do tematu. Mój komputer (Asus) ma już prawie 6 lat (od maja 2013) i dopiero w ciągu ostatniego miesiąca dał mi się we znaki. Zaczęło się od tego że pewnego dnia zaczął strasznie ścinać i zamulać. Nie dało się nic zrobić, oprócz formatu i wgrania systemu od nowa (co zrobiłam bo sądziłam że winą są wirusy). Format zrobiony był pod koniec czerwca, system Win7Professional i wszystko zdawało się działać poprawnie, płynnie i szybko. Jednak dzisiaj od rana pojawił się systemowy komunikat o problemie z dyskiem twardym. Komunikat pojawia się co kilkanaście minut. Zrobiłam skan dysku za pomocą programu Crystal Disk Info i w załączniku dołączam co otrzymałam. Czy dysk da się uratować, czy jest do wyrzucenia? Jaki jest powód tego uszkodzenia? Czy coś w moim użytkowaniu czy niezależnie ode mnie? I w sumie ważniejsze pytanie, szacując, jak długo dysk jeszcze będzie chodzić nim padnie? (Dodam tylko, że na dysku obecnie nie mam nic, po formacie nie zapełniałam go zdjęciami czy plikami, partycja D ma 199GB wolnych na 199, C ma 226GB wolnych na 265 )
Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam serdecznie! 
Ciężko cokolwiek odczytac z tego malutkiego zrzutu Crystal Disk Info.
Wczytałam powiększony, mam nadzieję że teraz będzie bardziej czytelny
5 uszkodzonych sektorów na maks 3. Ja bym wymienił ten dysk, chyba, że ten słuzby do zabawy i nie ma waznych danych.
Czy jest możliwość że dysk padnie i komputer pewnego dnia się nie włączy? Czy te uszkodzenia są spowodowane zużyciem dysku czy jakoś się do tego przyczyniłam (to w sumie bardziej z ciekawości pytam). Dziękuję bardzo za odpowiedź! 
Może, ale predzej stracisz dane i będzie komputer świrował jak system operacyjny, problemy z odczytem, zapisem.
Dużo masz danych na tym dysku?
Nie mam nic, już wcześniej system się zawieszał i po formacie nie zapełniałam go na nowo, wszystkie dane trzymam na zewnętrznym, a ten jest pusty (jedyne co jest na C to system i kilka programów, a na D kompletnie nic)
Może warto pomyślec o SSD na system i programy
Będę musiała pomyśleć nad tym rozwiązaniem, lub rozważyć kupno innego komputera… Dziękuję bardzo za odpowiedź i pomoc i życzę miłego dnia!
Jeżeli komputer działą i tylko dysk świruje to taniej wyjdzie kupić SSD:
Rzeczywiście, bardziej się opłaci to wyjście, tym bardziej że wcześniej problemów z komputerem nie miałam. Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Bzdura.
No bzdura. S.M.A.R.T. z Crystal Disc Info wcale tego nie pokazuje. W ogóle dziwny jest ten odczyt, bo niby atrybut 05 jest zły, a pokazuje… 0. ??
Za to jest bardzo źle w przypadku C5 (16768). Winny może być dysk (najprawdopodobniej), ale też chipset bądź kabel.
Smart niby nie wykazuje z parametru BF żeby były jakieś wstrząsy mogące spowodować pogorszenie stanu powierzchni dysku. Jednak dziwny wykaz jak kolega wspomniał do parametru ,05". I nie wykluczone że mógł być jakiś wstrząs czyli np. upadek czy większe poruszenie w czasie pracy komputera, to sam/a autorka może potwierdzić albo zaprzeczyć. Pogorszenie stanu dysku też powierzchni, może być samo z siebie bez udziału winy użytkownika. Można potwierdzić przez skanowanie np. HDTune i zrobić skan uruchamiając z zakładki tego programu Error Scan i żeby kwadracik był pusty bez ptaszka przy Quick Scan. I jak zaczną się wyświetlać czerwone kwadraciki podczas skanu to raczej potwierdzi występowanie uszkodzonych bloków/ sektorów w użyciu. Raczej z tego co pokazuje smart i przedstawione objawy ,komunikaty należy się skłaniać że dysk jest do wymiany i na SSD.
Raczej ten Hitachi odlicza - skończyła się póla.
Możezs zrobić głębszą analizę, ale prawdopodbnie pogorszy to jego stan.
Wyrzuć antywirusy i nie przemączaj aż nie przyjdzie nowy.
Czy ewentualne przegrzanie też mogło do tego doprowadzić? Nie upadł mi jednak często zanim kupiłam podkładkę chłodzącą kładłam go po prostu na łóżko. Zaraz zrobię ten skan bo sama jestem ciekawa… Na parametrach niestety się nie znam, więc nie jestem w stanie się odnieść, ponieważ te odczyty to dla mnie trochę czarna magia, dlatego dziękuję za wyjaśnienie!
Właśnie otworzyłam jeszcze raz okienko z Crystal Disk i coś bardzo dziwnego się stało, ponieważ ten dziwny parametr spadł z 3 do 1. Czy to ma jakieś znaczenie?
No to świadczy o tym, że dysk zawiarał błędy, o których istnieniu nie wiedział - zbadał nieznane rejony itd.
Zostaw go już w spokoju.
Nie mam pojęcia co ten Crystal pokazuje. W RAW powinna być całkowita ilość błędów. Najgorszy (teoretycznie) pokazuje najgorszą odnotowaną wartość atrybutu, jaka wystąpiła do tej pory. Próg to stała dla danego dysku wartość, wprowadzona u producenta, po przekroczeniu której dysk zgłasza problemy. Ale tu to się ie zgadza…
Ja wiem co bym zrobił (inny komputer i MHDD), ale radzić na odległość nie jest łatwo. Może spróbuj go wyjąć i włożyć… mało prawdopodobne, aby winnym był styk, ale przecież sprawdzić można (nic nie kosztuje).
Może niektórzy producenci tak dla jaj sobie inaczej to liczą.