Mam taki problem. Kpiłem dzisiaj nową obudowę i chłodzenie do procesora; przełożyłem sprzęt ze starej obudowy i nie chce się uruchomić. To znaczy komputer wstaje, wszystkie wiatraki pracują, dyski się uruchamiają ale nie ma charakterystycznego piknięcia ze strony płyty głównej. Dodam , że w starej obudowie wszystko śmigało poprawnie. Próbowałem resetować biosa, sprawdzałem ramy i zasilacz i są sprawne(dodam jeszcze raz że w starej obudowie wszystko działało poprawnie). Co może być przyczyną, że komputer nie chce się odpalić poprawnie?
Jak nie wiesz jak zewrzeć srubokrętem to podepnij power sw (oczywiście w prawidłowe miejsce) włącz kompa normalnie przyciskiem jak będzie dobrze podpięte to się włączy.
Tak. Więc masz coś uszkodzone podejrzewam zasilacz. Oczywiście zasilanie do procka podłączone? Sprawdź zachowanie komputera na innym zasilaczu. Nie wiem ile masz kości pamięci jak więcej niż jedną zostaw tylko jedną kość. Jak masz tylko jedną kość zmień slot. Odepnij dyski twarde nie sa potrzebne. Napisz ogólnie konfig tego kompa głównie płyta główna, procek, pamięć, zasilacz.
Skoro w starej obudowie wszystko działa - to ja jednak obstawałbym przy problemie z obudową. Wymontuj płytę i sprawdź czy nie masz przypadkiem w jakimś nieoczekiwanym miejscu kołka montażowego.
To jakim cudem działa po włożeniu do starej obudowy ?? Wyjmij pamięci i podaj czy POST zgłasza błąd pamięci. Jeśli nie - to znaczy że coś wysiadło, a wtedy ostatnia nadzieja to rozłożyć wszystko na części i składać od nowa, podłączając kolejno podzespoły.
No - to są akurat ZASADNICZE sprawy. Jeśli chciałeś napisać: “w starej obudowie DZIAŁAŁO” - to postać rzeczy ulega zmianie u podstaw. Napisz jak sprawdzałeś sprawność zasilacza.