Mam problem z zainstalowaniem aktualizacji Windows 10 21H1. Na screenie widać problem i kody błędów. Poza tym 21H1, Windows Update wciska mi KB…73 - nie pamiętam kodu aktualizacji w całości. Ktoś coś?
Windows Club poruszał temat, nawet film nagrali
https://www.youtube.com/watch?v=wUwLWAiMsuo
Wersja ENG:
ogólnie ten sam błąd pojawiał mi się gdy miałem zainstalowanego antyvirusa firmy kaspersky spróbuj odinstalować/wyłączyć oprogramowanie antyvirusowe i spróbuj ponownie być może antyvirus ci w jakiś sposób blokuje aktualizację
KB5003173 dotyczy jakości i jest w opcjonalnych, bez niej coś właśnie brakuje.
Wyraźnie pisze że bez tej KB5003173 nie da się instalować. Ona likwiduje Adobe Flasch Player
Za miesiąc i tak niby trzeba by ją ukrywać.
Wobec tego wykonaj pendrajwa instalacyjnego (MS Media Creation Tool) z wersją 21H1,
https://go.microsoft.com/fwlink/?LinkId=691209
otwórz go w działającym systemie i uruchom normalnie z pliku „setup.exe”.
Aktualizacja (nadpisanie) przebiegło bez problemu w 1,5 godz.
Po tym usunąłem folder „Windows.old” przez Ustawienia > Pamięć > Pliki tymczasowe.
Jakieś logi teraz mogę dać?
Nie mogę nawet restartu zrobić, bo ciągle próbuje się to wgrać z błędem oczywiście.
Eee! teraz to ja mam kłopot! Nie mogę odpalić services.msc, bo niby admin zablokował. Ja mam uprawnienia administracyjne i co teraz?
I co najlepsze: jako wydawca?? No?? Nieznany xD
A to nie jest tak, że od zawsze tak się robiło przy aktualizacjach windows? Ja mam taki nawyk, chyba od XP jeszcze. Najlepiej wszystko wyłączyć i i nie dotykać.
Na XP jeszcze mi się nie zdarzyło by antyvirus blokował aktualizacje miałem wtedy Eset NOD32 potem przeszłem na 7 to miałem Microsoft Security Essentials też nie musiałem go wyłączać dobrze wspominam lekki antyvirus swoją drogą w porównaniu do tego czym stał się Windows Defender
Wpisałem:
net start cryptsvc
…i pomogło
Aż się przełączę na windę i zobaczę z czym tak się borykacie.
No jest to cudo. zajęło 3 minuty z restartem
No ja powiem jedno: mi nic nie pomogło. U mnie wygląda to tak: restart, idzie do 7& i zamyka system. Potem takie szybkie mignięcie dalszej instalacji i „Ponowne uruchamianie”. Po kolejnym restarcie „wycofywanie zmian” i dupa blada. Zawsze coś muszą zepsuć.
Już ten Android czy Linux mam wrażenie, iż jest stabilniejszy i trudniej go zepsuć aktualizacjami. Żadnych rejestrów i innych dowiązań, cudów.
Nie Ty pierwszy masz takie wrażenie.
Na początku udajemy się na stronę Microsoft i pobieramy Asystenta aktualizacji do systemu Windows 10 . Domyślnie program zapisze się w Pobranych.
https://www.pcworld.pl/news/Windows-10-jak-wymusic-aktualizacje-21H1-PORADNIK,427733.html
U mnie nie pokazała się aktualizacja. Pobrałem tego agenta i pobrało, zainstalowało 21H1 i wszystko śmiga. Kilka razy komputer uruchomił się i jest OK, a nawet całkiem dobrze. Nic nie zepsute.
Właśnie mi zrobił już 3 restart. To jest normalne? I na uj mi jakiś asystent. Spadam z tego windowsa, tylko nerwy
Chyba 4 razy?
Przecież na dole pisze - nie wyłączaj komputera, system uruchomi się kilkakrotnie, albo jakoś tak pisze i czyli całkiem normalne.
A u mnie zrobił co miał zrobić. To nie asystent DP
Ja się z tobą zgadzam, nie tyle system co polityka MS zarządzająca WU.