Problem jest następujący: Rozkręciłem jednostkę i wyczyściłem w środku z kurzu. Odłączyłem wszystkie kable i podłączyłem. Do podłączenia wszystkich jestem pewien co do podłączenia. Jednak kabel żółty łączący dysk z płytą główną, na płycie głównej są 4 takie same wejścia, 3 nad baterią równolegle leżące i jedno wyżej podpiąłem wyżej (intuicyjnie). Po włączeniu był długi sygnał (sygnał, 2 sekundy przerwy i sygnał-> poprawiłem pamięć ram) i good, działa. Ok, więc wkładam Windowsa XP ( podkreślam oryginalnego), wszystko good, wybieram partycję, formatowanie, idzie wszystko jak należy (bez zarzutu), przychodzi moment, kiedy wszystkie pliki systemu zostają zgrane na dysk -> komputer wyświetla, że ponownie się uruchomi (ok), uruchamia się i powinien wyskoczyć instalator w tle, a on zamiast tego znowu wczytuje płytę… i znowu sytuacja od początku… nie wiem co robię źle. Jak wyciągnę cd wyskakuje komenda z prośbą o włożenie cd z systemem. Macie jakieś pomysły?
Podaje 2 screeny:
Pierwszy screen przedstawia sytuację, jak wszystko przejdzie (formatowanie ntfs, kopiowanie plików, i po ponownym uruchomieniu-> staje, wiecha i jest ten obraz.
Nadmienię, że pc się wiesza… jak wejdę w BIOS przejdę dalej gdzieś to w pewnym momencie się wiesza i stoi.
– Dodane 06.05.2013 (Pn) 14:43 –
Może źle podłączyłem dysk?
Do dysku był kabel z wejściem (z napisem SATA) i taki żółty, łączący HDD z płytą główną. Nie jestem pewien czy ten żółty dobrze podłączyłem do płyty głównej, bo było tam do wyboru 4 gniazda.
Podłącz dysk za pomocą żółtego kabla sygnałowego Sata do jednego z trzech gniazd Sata na płycie (najlepiej tego oznaczonego najniższą cyfrą - najprawdopodobniej “0”) a nie tego czwartego - usytuowanego oddzielnie, bo pewnie to czwarte jest przeznaczone do robienia macierzy Raid. Aby się upewnić podaj producenta płyty głównej, jej model i wersję.
Napęd DVD mógłbyś też przestawić za pomocą zworki na Master.
“Drobna” uwaga! Płytę instalacyjną nie wyjmujemy prędzej z napędu, aż po całkowitym zakończeniu instalacji systemu! Ponadto, po pierwszym starcie płyty instalacyjnej, po naciśnięciu dowolnego klawisza, aż do zakończenia instalacji (przy kolejnych restartach) nie naciskamy już w ogóle żadnego klawisza mimo pojawiającego się napisu “Press any key…” Ręce precz od klawiatury!
No właśnie nie! Masz nic nie robić! Jak pukniesz w dowolny klawisz przy restarcie, to wtedy instalacja idzie od początku. Tym bardziej nie wyjmować płyty CD! Dysk natomiast podłączyłeś dobrze, czyli do gniazda SATA nr.1
Jeśli to “klasyczny” SATA, to nie powinien mieć włożonych w tym momencie żadnych zworek. Po drugie, zakładam, że podłączyłeś mu zasilanie z zasilacza? Kabel sygnałowy (ten żółty) w gruncie rzeczy może być wsadzony do każdego z tych czterech pomarańczowych gniazd. Zatrzymaj start komputera na BIOSie (chyba klawisz Delete?) i otwórz zakładkę Standard CMOS Features. Tam powinieneś w którejś pozycji IDE Channel… ujrzeć symbol fabryczny swojego dysku twardego. Jeśli go tam nie ma, to warto by jeszcze w BIOSie otworzyć pozycję Load Optymized Defaults > Enter > F10 i restart komputera.
Jeszcze jedno pytanie: czy przed odkurzaniem wnętrza komputera wszystko działało poprawnie tzn. komputer się uruchamiał a system startowal?
W tej chwili spróbowałbym przywrócić domyślne ustawenia BIOSu i jeszcze raz postawić system od nowa naciskając “dowolny klawisz” aby uruchomić instalatora Windows.
@Poraj
Zworka na dysku nie ma tu znaczenia - ustala tylko tryb SATA