Program do odtwarzania oryginalnych płyt Blu-ray na Windows

Cześć.
Poszukuje programu do odtwarzania oryginalnych płyt Blu-ray na Windows 10. Przeszedłem cały internet i znalazłem głównie programy jakichś chińskich firm krzaków, od których chcę się trzymać z daleka. Program nie musi być darmowy, ale musi mieć rozsądną cenę. Na przykład PowerDVD od CyberLink ma absurdalną cenę, chociaż jak na razie to jedyny sensowny program jaki znalazłem (też chiński, ale z Tajwanu ! :wink: ). Proszę o pomoc, bo sprawa lekko mnie przerosła.

Informuję, że przetestowałem pod tym kontem programy: VLC, PotPlayer i Media Player Classic Home Cinema i one nie odtwarzają oryginalnych płyt Blu-ray, które są zakodowane. A chyba wszystkie takie płyty są zabezpieczone jakimś kodowaniem. Sprawdziłem te trzy programy, robiąc również ich modyfikacje pod Blu-ray. Nic to nie dało - płyty się nie odtwarzają.

Przecież zwykły VLC ma odtwarzanie BR, menu plik, otwórz płytę BR.

Nie. VLC nie odtwarza oryginalnych zabezpieczonych przed kopiowaniem płyt Blu-ray. Sprawdziłem to osobiście instalując dodatkowe biblioteki i inne pierdoły, które rzekomo miały to umożliwić. Zresztą, na kilku forach zagranicznych jest informacja, że tak właśnie jest: VLC nie odtwarza oryginalnych zabezpieczonych przed kopiowaniem płyt Blu-ray.

To sobie odbezpiecz je, a najwygodniej zgraj po prostu na dysk w jakieś mniej przedpotopowej postaci. Masz do tego chociażby VidCoder.

Żeby być nowoczesnym, to najchętniej bym sobie kupił te pozycje z Blu-ray w formie cyfrowej, ale niestety współczesny nowoczesny świat nie nadąża za moimi wymaganiami i nie istnieje obecnie internetowy sklep, który sprzedaje wizualne nagrania koncertów w formie plików.
Poza tym nie chcę zapychać kompa jakimiś podejrzanymi aplikacjami. Zaraz będę potrzebował kilka programów, żeby otworzyć jeden plik. Przecież to absurd.

Piszą, że można przekonać VLC, żeby odtwarzał takie pyty.

Przerabiałem te artykuły. Nic to nie dało, a grzebania było w ch… :wink:

W takim razie chyba najlepiej jak kupisz PowerDVD. Obecnie jest „on sale”, 40% taniej
https://www.cyberlink.com/stat/edms/english/2022/Q1/Super_Sale/index_en_US.jsp
Wiele osób pisze, że to jedyny program, który w pełni ogarnia BR.

Ale zgranie tych filmów to przecież nie jest jakiś wielki kłopot i zajmą ułamek miejsca w jakimś nowszym formacie.

Również borykałem się z tą kwestią. W idealnym świecie systemowy Windows Media Player już od Windows 7 powinien był odtwarzać filmy na BD, tak jak było z DVD lata wcześniej. A teraz nawet już DVD WMP nie potrafi odtwarzać (od Windows 8 - bo „się nie opłaca”).

Byłem pewien że Media Player Classic z K-Lite Codec Pack będzie działać ale sytuacja była taka sama jak z VLC.

Przerobiłem chyba większość pozycji do odtwarzania BD z bazy DP, włącznie z PowerDVD (multimedialny kombajn-kobyła do wszystkiego z chorą ceną, wymagający założenia konta CyberLink, w wersji Trial nawet nie odtwarza zabezpieczonych filmów, czyt. nie spełnia podstawowej funkcji no i wymaga kupna droższej wersji Ultra - wersja Standard również nie odtwarza zabezpieczonych płyt - ten program to prawie czysty scam jak dla mnie) i WinDVD (który po upierdliwej instalacji nawet nie chciał się włączyć nie wiem czemu, również z chorą ceną).

Koniec końców stanęło na Leawo Blu-Ray Player. Niestety chińczyk ale jedyny który zadziałał „od strzała”. Przy pierwszym odtworzeniu danego filmu program łączy się na chwilkę z jakimś amerykańskim serwerem najprawdopodobniej w celu pobrania klucza do zdekodowania filmu. Przy kolejnym oglądaniu można to już robić offline. Zajmuje też niewiele miejsca, raptem 250 MB a instalka do ściągnięcia - 105.
Po doinstalowaniu Javy działa też Menu - w innym przypadku automatycznie odtwarza się film a po nim wszystkie materiały dodatkowe. Z prawej strony jest rozwijana playlista.

Tak więc, mimo że chińczyk, mogę polecić. Po prostu działa. I jest darmowy.

2 polubienia

Jeśli chodzi tylko o usunięcie zabezpieczenia z płyty, aby inny soft mógł go odczytać, to kiedyś wystarczało demo AnyDVD. Sterownik (restart wymagany) załatwiał sprawę i inne programy mogły odtwarzać zgrywać itd.

DVD komercyjne, bez problemu idą na VLC co mam okazję sprawdzać całkiem często po wymianie napędów.

Nie sądzę by ktoś, kto kupuje filmy na Blu-ray chciał się bawić w jakieś usuwanie zabezpieczeń czy tym bardziej zgrywanie filmu na dysk do innego formatu. To mija się z celem zupełnie moim zdaniem. To powinno działać od razu, bez bawienia się w cokolwiek.

1 polubienie

Po zainstalowaniu sterownika działa od razu. Widzisz, po prostu BR to dzisiaj już przeżytek, do tego tak naprawdę nigdy nie było to zbyt popularne na świecie. Stąd nędzne wsparcie.

Mówiąc „od razu” miałem na myśli bez instalowania czegokolwiek. To już jest zbędny krok, i jak mówiłem, mija się z celem. Program który opisałem właśnie to robi, od razu.

1 polubienie

W końcu jakaś produktywna dyskusja się wywiązała :grinning:

MatewoosH - jest tak jak piszesz, w końcu nie jestem sam ze swoim problemem :grin: Testowałem PowerDVD na okresie próbnym i dawał radę, odtwarzał wszystkie płyty, ale jego cena to wielkie nieporozumienie. Dziwne, że tak cicho w Internetach o WinDVD. Dopiero teraz na niego trafiłem, chyba jakiś ślepy byłem. I jednak zacznę od niego, bo jest obecnie w fajnej cenie i mam 30 dni na zwrot kasy. Może coś się zmieniło. Ostatecznie wezmę tego Leawo, trudno…

wasabi1084 - nie jestem przekonany do zgrywania plików z takiego nośnika jak Blu-ray. Chcę mieć jakość obrazu i dźwięku Blu-ray, a coś takiego zajmuje dużo miejsca. To co Ty proponujesz to jest półśrodek. Jestem fanem kina i muzyki, i liczy się dla mnie jakieś minimum jakości w odbiorze danego dzieła. Zaznaczam, że nie jestem jakimś ortodoksem audiofilem/kinofilem, ale jakieś minimum wymagam. I dlatego też nie słucham muzyki ze streamingu czy zgranej do MP3.

Mógłbym tu napisać co myślę na temat stanu obecnej kultury i jej odbioru przez społeczeństwo, ale byłby to bardzo długi i nudny wywód, który nic by nie wniósł do tej dyskusji :wink:

Nie zgrywaj, zdejmij tylko zabezpieczenie.

Na BR tylko dlatego, że format zapisu to MPEG-2 a czasami MPEG4-AVC (wtedy zajmuje dwa razy mniej miejsca przy porównywalnej jakości). Masz dzisiaj środki aby jeszcze bardziej zmniejszyć rozmiar pliku, zachowując porównywalną jakość.

Bez problemu zmniejszysz znacząco wielkość pliku bez zauważenia jakiejkolwiek utraty jakości. Nowoczesne algorytmy są naprawdę niezłe. Przecież sam decydujesz o tym, jaki ma być wynik.

Tylko bardzo nieliczne osoby są w stanie odróżnić w ślepym teście mp3 o wysokim bitrate od dzięku bez kompresji.

wasabi1084 - to, o czym Ty piszesz, rozważam w nieokreślonej przyszłości. Wiem, że przyjdzie taki moment, że przerzucę się na pliki, ale póki co, jeszcze nie czuję, że ten moment nadszedł :grinning:
I niestety, ja należę do tych osób, co słyszą różnicę pomiędzy MP3 a CD :grinning:

Jeszcze taka obserwacja co do WinDVD z oficjalnej strony.

WinDVD is not compatible with Intel 12th generation Core processors (Alder Lake) or later.

*Blu-ray playback is not supported with some AMD graphics drivers, NVIDIA graphics drivers higher than version 472.84, and graphics on Intel 12 Generation Core Processors (Alder Lake) and up.

No po prostu ręce opadają…

Wygrałem już z 4 zakłady z osobami, którym się wydawało, że rozróżnią czy dźwięk jest z mp3 320 czy CD.
Przy 128 to większość osób odróżnia, przy 256 nieliczni, przy 320 tylko na nielicznych utworach, lub spreparowanych plikach. Oczywiście dotyczy to muzyki instrumentalnej, lub głosu, np. chóru, bo przy muzyce pop niema szans.

W usługach streamingowych jest dostępna muzyka w formatach bezstratnych.