Skoro podobny temat został zamknięty (gdyż zaczął dryfować w niedobrym kierunku), pozwalam sobie założyć nowy temat.
Uważam, że propozycja jest jak najbardziej słuszna, zaraz podam argumenty i chętnie podejmę dyskusję.
W normalnym życiu, gdy z kimś rozmawiamy o wiek co prawda nie pytamy, ale z reguły mniej więcej się orientujemy ile nasz interlokutor ma lat. Albo go znamy, albo po prostu widzimy, czy choćby tylko słyszymy, ale są to informacje, które pozwalają nam poznać przybliżony wiek rozmówcy.
I ta wiedza jest nam bez wątpienia do rozmowy potrzebna.
Inaczej rozmawiamy z dzieckiem, inaczej mu tłumaczymy pewne sprawy, inaczej z gimnazjalistą, a jeszcze inaczej z osobą po (przykładowo) siedemdziesiątce.
Zupełnie inaczej odpowiadamy na pytania osób w różnym wieku. W różnym wieku też oczekujemy różnych zachowań do nas. Warto zatem podczas rozmowy swój wiek znać.
Dlatego dobrze byłoby, aby wiek wyświetlał się przy nicku. Oczywiście nie zamierzam wprowadzać obowiązku podawania wieku, ale chciałbym, aby było to dobrą praktyką. W szczególności w każdego dobrze pojętym interesie.
Przykład? Inaczej zareaguję na pytanie “Czy napięcie 20A jest niebezpieczne?” u 13 latka, inaczej u 18 latka, a inaczej u 50 latka.
10 latkowi spokojnie wytłumaczę, że napięcie mierzymy w woltach, kiedy jest ono niebezpieczne, i dopytam o co chodzi.
18 latkowi już tych podstaw tłumaczył nie będę.
50 latkowi przypomnę pokrótce, odeślę do źródeł.
Co Wy na to? Bo może nie mam racji i wiek, to sprawa “intymna” o którą nie należy pytać…