proszę o radę speców od linuxa czy warto się za to zabrać
chcę dla własnej satysfakcji zaopatrzyć się w Linuxa - wyczytałem, że mandrake (mandriva) jest najlepszy dla newbie (a za takiego w tej materii się uważam)
Ja tam niewiem. Duzo osób twierdzi że mandrake (w tym przypadku to już mandriva) jest najgorszą dystrybucją, Posiadam mandrake 10.1 official, jest dosyć fajna, ale gdy tylko chcę coś zainstalować ze źrudełek to trzeba doinstalowywac dodatkowe pakiety a to jest troszkę uciążliwe.
Bardzo dobrą, dystrybujcą opartą na mandrake jest PCLinuxOS
Jest to 1-płytowa dystrybucja, posiada w sobie, odrazu po wgraniu mnóstwo bibliotek i wogule wgranych pakietów.
chce linuxa prostego w instalacji i prostego w obsłudze :!: :!:
to z allego ma wszystko “na tacy” i nie będę się musiał zbytnio trudzić nigdy w życiu nie działałem na kompie z linuksem więc chcę coś naprawdę prostego… jak się obeznam to pójdę dalej i dalej i dalej
Żadna dystrybucja linuksa nie bedzie przypominała Windowsa bo to zupełnie inne systemy operacyjne.
Slackware - Bezpieczny, szybki, dobrze dobrane pakiety, 2CD potrzebne zwykłemu użytkownikowi(ja i tak używam tylko pierwszej), wszystkie pliki konfiguracyjne dokładnie opisane, wygodne zarzadzanie pakietami, brak własnych graficznych konfiguratorów, dosc prosty instalator po angielsku.
Jego zainstalowanie i konfiguracja wymaga poczytania o podstawach (xorg, numerowanie dysków, alsa, użytkownicy). Slackware(8.1) to moja pierwsza dystrybucja używałem paru innych ale zawsze wracam do Slacka.
MDK - Dużo własnych graficznych konfiguratorów, wolny, beznadziejnie dobrane pakiety, prosta instalacja po polsku, odrazu po instalacji gotowy do pracy, używajac go nienauczysz sie obsługiwac poza MDK.
A i Linux = Kernel, a Slackware, MDK, Gentoo, PLD itp. to dystrybucje składajace sie z Kernela i oprogramowania do niego dołaczonego.
SuSE to ostatnia dystrybycja jaką bym wybrał. Instalacja ostatniego SuSE przypomina dramat z instalacją Windows 95. Różnica jest taka, że jak tam po pół godziny ekran zamierał i nie było znanego bębenka, to wiadomo było, że należy zaczynać od nowa. W SuSE podczas godzinnej instalacji prawie cały czas nic się nie dzieje i nie wiadomo czy się jeszcze instaluje czy już nie. Dramat.
O Slackware też mam fatalne zdanie, głównie z uwagi na silną ewangelizację użytkowników.
Ta ‘limitowana’ edycja Mandrivii to tylko nazwa - nie ma czegoś takiego jak limitowane edycje oprogramowania OpenSource. Limitowana jest tylko cierpliwość nabitych w butelkę allegrowiczów.
Warto przeprowadzić instalację minimalną (u mnie jakieś 5 minut), a resztę potrzebnych aplikacji (po ewentualnym zaktualizowaniu jądra i innych ważnych pakietów) dograć ręcznie za pomocą konsolowego YaSTa.
Ale instalator susła lubi się czasem wyłożyć - to fakt! :diabel:
To ciekawe co myślisz o debianowcach - tych od “free as in freedom” i z GNU Linux na sztandarach.
Szczerze mówiąc, Slackware odpowiada mi najbardziej. :diabel:
Czarno to widzę… : nie, nie jest to wina sprzętu. Na tym samym kompie RedHat czy Debian instalują się bez problemu. Co do tego ostatniego - tak, wiem, że istnieje lobby debianowe. Sam lubię ten system, ale jako desktop bym go nie polecił. Z legionistami króla Slackware’a niestety mam każdego dnia do czynienia i każdego dnia muszę ratować nawrócone na Slacka biedne zagubione duszyczki, którym wszystko w tym ‘rewelacyjnym’ systemie działa inaczej niż powinno. Rada dla nawracających: bieżcie na siebie później support.
DUCH : z myślą o Polakach powstał PLD. Z myślą o użytkownikach końcowych powstała Fedora i ta na desktop nadaje się IMHO najlepiej. Knoppixa do rozwiązań kompletnych bym nie zaliczył.
ło jeju, ale mi we łbie mieszacie… a ja mam takie banalne wymagania
byleby było
łatwo instalować
łatwo korzytsać
łatwo doinstalować
i uczyć się uczyć LINUXA :!:
nic więcej… dlatego wybrałem ten pakiet mandrake`a z allegro bo wszystko dają
ale jeśli pomożecie mi to będzie git… wybierzcie proste distro (właśnie czytam o Knoppixie) i powiedzcie co i jak… naprawdę mam dość Windowsa i chciałbym do wakacji postawić system na Linuxie (czasu sporo, ale chcę by było wszystko cacy)
DUCH : prezentujesz popularną postawę ‘chętnego do nauki linuxa’. Tu nie ma nic do nauki. Ten system nie gryzie i o ile korzystasz z X-Windows (Gnome, KDE, inny manager) to musisz się tylko przyzwyczaić do nieco innej organizacji plików i innych niż w Win programów. Wierz mi (lub nie :-P), że nadal używa się myszy, X jest w prawym górnym rogu okna a tekst wpisuje się z klawiatury. Różnicę zauważysz w samych aplikacjach, ale jeśli przeniosłeś się z IE na FF to w czym problem przenieść się z GaduGadu na np. Kadu? Zassij Fedorę, zainstaluj (to nie wymaga wiedzy ponad tą, że masz dysk, grafkartę i kartę muzyczną) i poklikaj. Nie spodoba Ci się - wywal. I już.
Jakieś 8 lat temu po raz pierwszy instalowałem Linuksa. Byłem pewien, że wyskoczy na mnie stado głodnych bitów i zje po kawałeczku, ale udało mi się gładko stworzyć partycje, zainstalować system, doinstalować paczki. Miałem wtedy 15 lat. Dziś sam jestem dziadkiem… Yyyy, to znaczy… udało mi się w epoce tekstowego Linuksa, uda Ci się i teraz.
Mówie Ci fajny ten PClinuxOS. Miesci się na 1 cd a ze jest to live cd to mozna pobawic się nim bez instalacji na dysku.
Jest tylko problem w tym ze jest on po angielsku. Spolszczenie nie wymaga praktycznie zadnej wiedzy (wiem po sobie bo zagozalym fanem linuxa nie jestem a zajęlo mi to 20 minut) a spolszczysz go w 20 do 30 minut
Slackware - i na desktop i na serwer idealne rozwiązanie. Instalacja może troszeczkę trudniejsza niż np. MK czy SuSE, po instalacji trzeba poświęcić chwilkę na dopieszczenie, ale naprawdę warto. Prosta aktualizacja, nigdzie chyba nie robi się łatwiej paczek, no i jedna ze stabilniejszych dystrybucji. Mógłbym tak jeszcze długo, długo…
Wczoraj z ciekawości zainstalowałem sobie nowe Ubuntu i system też ciekawie wygląda i dla początkującego może się nadać. Instalacjia w trybie tekstowym ale wystarczy znajomość podstaw linuksa i nie ma problemu. W dodatku instalacjia po polsku.