Przejście na legalność / skąd mp3?

Witam,

Chciałbym poznać Waszą opinię na temat przejścia na legalność/bycia legalnym. Jak to u was wyglądało/wygląda.

Ja postanowiłem być legalny. Kupiłem legalny system :smiley: i na tym się moja fantazja kończy a zaczyna prawdziwy ból. Na byle jaki malutki programik trzeba wydać 100zł.

Obliczyłem że przeciętna wartość nielegalnego oprogramowania/mp3/filmów na komputerze “pasjonata komputerów” to około 40 tyś zł.

Dla zwykłego śmiertelnika jest to kwota niewyobrażalna.

Jak więc sobie radzicie?

Skąd brać legalne mp3 i filmy divx :wink: Myślałem że itunes się przyda ale widzę że dla Polaków dostępne są tylko jakieś biedne programiki, 0 mp3ek.

P.S. Proszę miłośników linuksa o nie branie udziału w dyskusji (pogadamy jak linux będzie miał taką samą ilość oprogramowania/gier jak windows).

Od kiedy to miłośnicy Linuksa nie mają żadnych problemów z legalnością muzyki i filmów? :wink: Po za tym wbrew powszechnej opinii zdarzają się programy płatne pod ten system, przecież także niektóre dystrybucje są płatne.

Skąd Ci aż takie koszty wyszły? Prześwietliłeś swój dysk? Nie wszyscy ściągają namiętnie filmy czy muzykę z internetu, o grach nie wspominając. Pod Windowsa też jest cała masa darmowych programów. Praktycznie wszystkie programy mają nieodpłatne odpowiedniki.

zip,rar-7zip darmowy

ms office-open office darmowy

kodeki? k-lite codec darmowy

antywirus? avast,avira itp darmowe

firewall? windowsowy lub też darmowe odpowiedniki

a jeśli to nie starczy to na 6 msc darmowy f-secure internet security

co jeszcze? windows? vista oem hp kosztuje koło 300zl? a xp pro jeszcze taniej.

do grafiki? gimp-wiem że to nie to samo ale darmowe i też dobre

A tak na serio wystarczyło że kupiłem nowego kompa z windowsem i kasperskiego is za 149zł na rok i od tego się zaczęło że przeszedłem na 100% legal.

Co do mp3-zawsze masz youtube lub wrzutę a filmy? po ściągnięciu masz 1 dzień żeby obejrzeć-podobno można mieć filmy i mp3 1 dzień max po ściągnięciu i potem je skasować i podobno jest to legalne ale zobacz na wszelki wypadek jak to z prawem bo mogę się mylić ale powtarzam to co ktoś mi mówił

freedom , np Pakiet Adobe CS 3 - 11 tyś, 200 albumów mp3 x 60zł = 12 tyś. Przy dzisiejszych dyskach to wcale nie dużo.

Wiem że nie wszyscy ściągają a już tym bardziej używają Adobe czy innych (np studenci architektury mają CADy które kosztują niemało).

Jestem tłumaczem. Specjalistyczny program do tłumaczeń - 2 tyś, słowniki - 2 tyś a to wcale nie najdroższe programy.

A nie ma co zaprzeczać popularności P2P, emule czy torrentów, kto z nas młodych chłopaków przy średnim łączu 1mbit nie lubi sobie pościągać wszystkiego co mu przyjdzie do głowy? gra, film, mp3 to się ściąga jak świeże bułeczki.

jeżeli tłumacz za przetłumaczenie 6 stron tekstu bierze dajmy na to 250pln, to kasę będzie miał na takie programy po pewnie nie całych 100 stronach, to aż tak dużo? zawsze można z początku nie korzystać ze specjalistycznego oprogramowania, czy z tańszych słowników. coś na zasadzie - nie stać mnie na maybacha, kupuję forda. no i tłumacz chyba nie potrzebuje całego pakietu Adobe, co?

rzeczywistość nie jest tak różowa.

W znanym biurze tłumaczeń, w którym pracowałem korzystaliśmy ze słowników internetowych! bo firmy chyba nie było stać na porządne słowniki!

to akuratnie z pierwszego lepszego cennika znalezionego w internecie, ale niewiele ma do rzeczy

No cóż… legalne filmy i muzyka? To chyba z wyporzyczalni jeżeli jeszcze nie zbankrutowały albo jakiegoś empiku :stuck_out_tongue: a z serwisów internetowych to znam tylko te z torrentami :wink: W każdym razie póki jest to na własny użytek to myśle że jest ok, gorzej ze sprzedażą czy coś takiego - temu jestem całkowicie przeciwny. Jakoś niemam świadomości że to tak jakbym wyniósł coś nie zapłaciwszy ze sklepu, tylko bardziej jakbym pożyczył żeby zobaczyć co to takiego od kolegi. Może to i źle, może to faktycznie jest to kradzież… póki co to… jestem tym “pasjonatem komuterów” :twisted: :twisted: :twisted:

suchmen , ma dużo racji. Żeby być legalnym nie trzeba aż tak dużo wydać.Stać kogoś na kompa za 2,3 czy 4 tysiące a nie stać na oprogramowanie do 400zł.

Muszę tez przyznać że na samym początku też byłem nielegalny,z doświadczenia mogę napisać że w necie nie ma chyba jakiegoś programu na którego nie ma cracka lub obejścia.Pytanie czemu tak jest zostawiam bez odpowiedzi.

stać może było tylko może nie chciała wydawać pieniędzy ,chociaż pewnie i tak mogliby odliczyć to sobie od podatku,Czy to będzie mechanik czy ktoś inny jakieś narzędzia do pracy musi sobie kupić .Cenowo - nie każdy musi jeździć ad razu mercedesem.Jedno co mnie zaskakuje to to że jest tego masa na zagranicznych portalach,jeżeli Polak żałuje 100 czy 200 zł to jeszcze jakoś rozumiem ale Anglik czy Amerykanin przy dużo lepszych zarobkach to już mniej.

Ja mam parę progsów wykupionych i wystarczy .

Przejście na legalność nie jest trudne .

Kto kupuje np. Photoshopa za ileś tam tysięcy do domowego użytku , po co komu 200 albumów jak i tak wszystkiego nie przesłucha.

Ja akurat był bym w dobrej sytuacji gdybym przechodził , nie słucham muzyki , filmy z wypożyczalni bo wystarczy że raz obejrzę . Gry bardzo malo

Ja zakupiłem dwa legalne systemy pierwszy dostałem z kompem (xp) a drugiego sam już zakupiłem (również xp) gdy składałem obecny komputer. Korzystam z niego sporadycznie jedynie jak chce pograć w gry (same darmowe) typu Fear Combat, America’s Army …itp i one mi wystarczają. Mp3 słucham na wrzucie i stronach podobnego typu. Najgorszy problem jest z filmami wypożyczalnie poszły z torbami, pozostaje jedynie kino lub :wink: .

Jak chcesz być legalny i nie wydawać na to forsy to pozostają jedynie rozwiązania linuksowe.

Odpowiedniki aplikacji z Windowsa na Linuksie

http://spreadsheets.google.com/pub?key= … 1zCrM9fFZQ

A dlaczego mają nie brać udziału w dyskusji? W końcu oprogramowanie za free jest dostępne na oba systemu i naprawdę do zastosowań domowych to nic więcej nie potrzeba. Podejrzewam, że w repo mam oprogramowanie do 99% procent zastosowań o jakich jesteś w stanie pomyśleć.

Powiedz jakie masz oprogramowanie, ile muzyki, ile masz kieszonkowego/zarabiasz to Ci coś poradzimy.

Według mnie trochę źle kalkulujesz, nawet bardzo źle. Fakt, może udałoby Ci się zgromadzić pirackie oprogramowanie za taką kwotę przez jakiś okres czasu (rok, dwa?). Nie sądzę żebyś pracując ściągał nieprzerwanie jakieś aplikacje, gry, czy cokolwiek innego. A nawet gdybyś ściągał, to nie miałbyś czasu z tego korzystać. No i właśnie, czy od razu musisz wydać te 40 tyś ?. - Nie. Pytam się, po co komu wersja Photoshopa za ponad 10k ?. Jesteś grafikiem czy tłumaczem ?. Nawet średnio zaawansowany grafik nie wykorzysta pełnego pakietu PS’a, więc nie ściągaj przykładów z księżyca. 200 albumów mp3 ?. Zakupisz tyle jednego dnia ?. - Nie róbmy jakiejś wielkiej tragedii. Jako tłumacz na pewno nie zarabiasz średniej krajowej, więc stać Cię zakupić te 2-3 albumy w miesiącu + do tego jakiś sofcik. Poza tym, jest wiele stron umożliwiających zakup pojedynczych utworów, wychodzą w sumie groszowe sprawy. Robisz trochę z igły widły, tak to widzę.

Jeśli chcesz być legalny, musisz się liczyć z wydatkami. Wszystkiego za darmo nie dostaniesz, aż tak dobrze nie ma (i całe szczęście).

Jak być legalnym:

Muzyka: radia zwykłe i internetowe, strony last.fm i podobne, kupowanie płyt tylko ulubionych/wybranych wykonawców + wymieniać się/kopiować muzykę od kumpli(dozwolony użytek). Ja kiedyś wywaliłem na śmieci wszystkie płyty z mp3 bo i tak ich nie słuchałem. Ile z tych albumów które macie słuchacie?

Filmy: Kino, wypożyczalnie, tanie płyty dodawane do gazet, różne kolekcje typu najlepsze filmy wojenne/sf + wymieniać się DVD z kumplami.

Gry: Dawno nie grałem, ale też nie trzeba grać we wszystko co popadnie. Można kupować jeden tytuł, wybrany i dobry + korzystać z różnych kolekcji typu klasyka komputerowa + wymieniać się grami z kumplami(przy czy zainstalowana może być jedna kopia)

Oprogramowanie: tu najłatwiej. Jak potrzebujesz to tylko płacisz za Windowsa. Jak nie potrzebujesz to Linux i masa bezpłatnego softu do grafiki 2d, 3d wektorowej, muzyki, programowania itd.

Zasada jest prosta - oni czyli producenci lub korporacje okradają nas a my w roli wdzięczności okradamy ich. Przestaną okradać nas to i my ich.

Chciwość nimi kieruje bo za byle jaki programik trzeba bulić 100zł. Toż to jest śmiech.

Następny co chciałby wszystko za darmo, lub przynajmniej za pół ceny…

Nic nie trzeba. Zmusza Cię ktoś do kupowania czegokolwiek ?. - Nie. Masz kasę, chcesz soft - kupujesz. Nie masz - nie kupujesz. Proste jak konstrukcja cepa.

ale ktoś Cię niby zmusza do kupowania tego programu? śmieszne, to jest Twoje podejście, do kupna jakiego programu zostałeś zmuszony? na co musiałeś wydać 100pln?

Nikt mnie nie zmusza ale dlaczego mam płacić niewygodą użytkowania na darmowym programie np. VirtualDub tutaj wszyscy zachwalają że taki super i w ogóle że całować go tylko w linijki programu a zwykły użytkownik z niego nie skorzysta bo ma tak skopany interfejs że ktoś kto się na tym zna bardziej niż troche będzie potrafił się nim obsłuzyć, a tak sobie ściągasz program, crack i dalej już mowić nie musze…

To po co bzdury wypisujesz ?. Jeszcze posta wyżej Cię zmuszali, teraz już nie ?. Szybko Ci się podejście zmienia.

Człowieku zrozum wreszcie, coś za coś.

Chcesz dobry program który będzie w 100% spełniał Twoje wymagania a jest płatny ?. - To za niego zapłać i korzystaj.

Skopany interfejs ? :lol: Teraz tak się tłumaczy, gdy ktoś nie potrafi się programem obsłużyć ?. Ciekawe…

To już dziadek, obecnie mamy wersję 2009.

Nie ma antywirusa który wszystko wyłapie i usunie. Jak nie będziesz korzystał z internetu z głową, to nawet 10 najlepszych antywirków nic Ci nie pomoże.

To że Ty nie wiesz, nie oznacza że inni nie wiedzą. Nie mierz wszystkich swoją miarą, bo za dobrze na tym nie wyjdziesz.

Skoro avast zamula Ci kompa, to ciekawe jak działał Ci kaspersky :lol:

Jeżeli miałbym kupować…

To że ty jesteś fraxxxxxx i tylko dlatego że masz głupią moralność wobec tych którzy koszą na takich jak ty kasę to już twój interes. Każdy robi jak chce.

To że nie jestem informatykiem w brylach z denek od butelek i nie siedzę przy kompie 10 godzin dziennie jak ty - i że nie testuję każdego idiotycznie napisanego darmowego programu ze SKOPANYM interfejsem to nie znaczy że ja też muszę potrafić się wszystkimi programami obsłużyć.

Z dziurami wielkości dziur ozonowych w dodatku chodzi jeszcze gorzej od 7.

Po korzystaniu z DARMOWEGO antywirusa może mieć i takie przekonanie…

Ja nikogo nie mierzę bo niestety nie ma takiej miary, ale miałem Avasta dość długo, Kasperskiego i kilka innych antywirów więc mi nie gadaj skoro sam jedziesz na darmowym firewallu…

Antywira trzeba dobrać sprzętowo więc to jak mi chodziły obydwa programy na laptopie a jak na stacjonarnym to są dwie różne rzeczy…