Przejscie z windowsa

mam do was takie pytanie

ile zajelo wam przejscie na stale z windowsa na linuks? chodzi mi nauczenie sie go i podobne sprawy

Podstawowe opanowanie, jak ktoś ma dobre źródła lub dobrego nauczyciela nie powinno trwać długo, jeśli ktoś ma głowę do takich rzeczy.

Perfekcyjne opanowanie może trwać bardzo długo, a nawet nie wiem czy można je osiągnąć.

A co to za takie dziwne pytanie.

Przerzucasz się z Windowsa na Linux, w domku? :twisted:

Według mnie jednak dobrze mieć zainstalowany Linux i Windows obok siebie, wtedy nie jest się ograniczonym jednym systemem. Do netu używam Linuksa, a na Windows wchodzę, by sobie pograć.

PS. jsq fajny avatar :lol:

to jest juz roznie

jezeli ktos chce sie przesiasc na linuksa i jedynym ograniczeniem jest nieznajomosc linuksa to lepiej wywalic calkiem windowsa i zainstalowac tylko linuksa

Pablo55, ale mnie Windows wcale nie ogranicza. Czuje się w nim swobodnie. Nie sprawia mi problemów. Mam ogromny wybór oprogramowania. Net działa bez problemu.

Linux zaś jest systemem ograniczającym normalnego użytkownika, z jednej strony oprogramowaniem z drugiej zaś problematyczną konfiguracją. Nie przeczę że jest to system bardzo dobry jeśli chodzi o rozwiązania sieciowe ale uważam że zupełnie nie nadaje się do domu - no chyba że ktoś jest sado-macho :stuck_out_tongue: Na codzień używam Windows i nie myślę o Linuxie. Kiedyś pisałem pracę dyplomową z tego systemu… udało się wszystko… jednak nie chcę już do niego wracać.

jsq zgadzam się z Tobą co do przeróżnych konfiguracji systemu (czasem naprawdę można dostać do głowy), ale nie ma sytuacji żeby nie było rozwiązania trzeba tylko wtedy ruszyć wyobraźnię :slight_smile: (i znajomego :google:

Co do programów są tysiące zamienników windowsowych programów (większość darmowa), fakt czasem są gorsze “jakościowo” lecz zdażają się też prawdziwe “rarytasy” (spora liczba programów). Więc pod tym względem nie można powiedzieć że Linux ogranicza.

Przykład (tabela zamienników najpopularniejszych programów):

KLIK

Co do grania to trzeba sporo ograniczyć :frowning: jeżeli nie posiada się np. Cedegi, choć jakby nie patrzeć na Linux’a jest tysiące gier darmowych.

Przykład:

KLIK

:slight_smile: Nadaje się tak jak Windows. Ja osobiście na Linux’a konkretnie Mandriva całkowicie przeszedłem niecałe 3 miesiące temu , z dnia na dzień bez żadnej praktycznie wiedzy (nawet podstawowej) i jakoś daje się rady (narazie :slight_smile: ). Wszystko się da trzeba tylko chęci.

Polecam sposób sphinx’a najlepszy na naukę.

Moim zdaniem, lepiej mieć zainstalowane na dysku oba systemy, przynajmniej kiedy dopiero rozpoczynamy przygodę z linuksem. Kiedy nabierzemy trochę wprawy to windowsa można wywalić.

radek8 proszę zapoznaj się z tą stroną oraz tym tematem, a następnie popraw tytuł tematu, używając przycisku icon_edit.gif

W Linuxie, jak dla mnie, najbardziej drażniącą sprawą były “depednences” czyli zależności oprogramowania. Żeby zainstalować program, trzeba było doinstalować coś innego… ale tego z kolei nie można było zainstalować bo brakowało czegoś jeszcze innego… itp… itd…

W Windows to się akurat często nie zdarza, bo z reguły instalatory programów mają wszystko.

Ale potem dosyc czesto biblioteki sa zainstalowane po pare razy, bo np 5 programow uzywa tej samej biblioteki, a kazdy z tych 5 programow zainstalowal ja ;-). W linuxie czegos takiego nie ma, biblioteki sa “globalne”; uzywane przez wszystkie programy wymagajace ich. imho bardzo dobre rozwiazanie, i oszczedza miejsce na dysku i przy tym wiecej pozadku jest ;-).

dodo

dodo1122 przypominam, że na forum należy pisać także z polskimi literkami (ą, ę, ź, ż, ć, ó, ł, ń), dlatego proszę o poprawienie swojego posta. W przypadku zignorowania prośby, zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje.

Poza tym dziś większość najpopularniejszych dystrybucji posiada narzędzia które same dbają o zależności :slight_smile:

jsq

Nie przegrzały ci się komórki. Próbowałeś zrozumieć nieco podstawy linuksa.

Wg. mnie jeśłi miałbym wybierać system “do domu” to mógłbym równocześnie postawić zarówno Linuksa jak i Windowsa.

A twierdzenie że linuks nie nadaje się na desktop można miedzy bajki włożyć. Może kilka lat temu tak było ale dziś praca na linuksie to po prostu czysta przyjemność.

No ale jest jeden problem używając linuksa trzeba zacząć nieco myśleć - Windows myśli za ciebie i robi z ciebie idiotę

Pozdrawiam 8)

No nie zupełnie.

Jeśli biblioteki są trzymane w WINDOWS\SYSTEM32

to może być tam tylko jedna kopia… i z reguły jest tak

że instalator nadpisuje tylko jeśli jest nowsza.

Dobra skończmy wreszcie ten głupi temat.

Chcesz mieć linuksa to go instalujesz, chcesz mieć Windowsa który robi większość rzeczy za ciebie twój wybór.

Tylko nie porównujcie Windowsa do Linuks bo to bez sensu

Nic mi się nie przegrzało.

A ty nieco przesadziłeś.

Nie odczuwam aby Windows robił ze mnie idiotę, może z ciebie tak?

Wypowiadałem tu moje zdanie.

Poradziłem sobie z Linuxem na tyle ile było mi potrzeba… no i wiem że jest bardziej problematyczny, dzięki temu że wszystko musisz robić sam.

Uważam że Windows bardziej nadaje się na komputer DESKTOP dla zwykłego użytkownika…

bo też nie każdy ma czas aby grzebać w necie godzinami nad rozwiązaniem jakiegoś problemu

któy pod Windowsem zajmuje kilka minut.

Sorki ale dla mnie większośc opcji które ustawiam w windowsie zaczyna się od modyfikacji rejestru.

Linuks jest dla mnie bardziej elastyczny i niezgodzę się z tezą że trzeba godzinami siedzieć w necie aby rozwiązać jakiś problem.

Są dystrybucje które możesz zainstalować i cieszć się z działającego systemu.

Zapomniałem jeszcze dodać jeśli lubisz grać w gry to niestety nie pozostaje ci nic innego jak skorzystać z usług MS.

I daruj sobie takie teksty bo coś czuję że nie masz zbyt dużego obeznania w systemach uniksowych.

Więc powiem prosto nie znasz się nie próbuj wymyślać niestworzonych historii.

  1. Nie zawsze tak jest, czasami programy instaluja swoje biblioteki w swoich folderach w Program Files.

  2. Jezeli program x wymaga biblioteki y, tak samo jak program z, ale program z posiada jej nowsza wersje (badz nieco zmieniona), ktora nie jest kompatybilna z programem x, to wszystko sie posypie. W linuxie wiekrzosc dystrybucji uzywa “slotów”, czyli wersje biblioteki sa instalowane obok siebie, jezeli wiadomo ze nowsza/starsza wersja nie jest kompatybilna z niektorymi programami (patrz np qt3/qt4). W windowsie, jak sam mowiles, jest to nadpisywane jezeli biblioteki sa instalowane globalnie, albo sa instalowane lokalnie. Oczywiscie jezeli sa konflikty, to najczesciej tworca aplikacji zmieni nazwe biblioteki na inna, ale powoduje to duzo wiecej pracy, jest nieefektywne i zajmuje wiecej miejsca. Poza tym, po co sciogac dana biblioteke iles tam razy z kazdym nowym programem, skoro mozna ja osobno sciognoc raz, i miec do wszystkich programow wymagajacych tej biblioteki? ;-).

dodo

I skoro bardziej pasuje ci Windows - nie mam nic porzeciwko każdy wybiera to co lubi.

Pozdrawiam

dodo1122 , zwracałem Ci uwagę, ale OK, nie chcesz się dostosować to nie. Wiedz jednak, że jeżeli znowu będziesz pisał bez pl znaczków, dostaniesz zakaz pisania.