Przypisanie licencji Windows 10 do konta

Mam stary laptop, który chciałbym komuś podarować lub sprzedać. Jest na nim Windows 10. Laptop chyba nie spełni wymagań Windows 11, a ja nie chcę mieć problemów, że komuś kazałem korzystać z niewspieranego systemu.

Postanowiłem wywalić wszystkie systemy i partycje, poza EFI.
Pytanie, czy mogę przypisać licencję tego Windows 10 do konta Microsoftu, potem zainstalować np. na VM i upgradować do 11?
Czy ta osoba będzie potem mogła zainstalować Windows 10 na tym laptopie, jeżeli sama zaopatrzy się w licencję? I czy to nie będzie kolidować z moją licencją na Windows 10? Chodzi o to, czy klucz będzie przypisany do konta e-mail, czy do jakiegoś podzespołu z laptopa?

Lepiej sprzedaj z W10, wtedy nie masz problemów. A za darmo często tak jest, że jeszcze będziesz słuchać, że coś nie działa i to twoja wina.

Jeśli laptop miał fabrycznie w10 (OEM) to licencja Microsoft nie pozwala na przenoszenie. To samo mówi prawo UE w przypadku OEM.

OEM „sprzęt + system” sprzedawane z laptopem traktowane są jako jeden produkt.

Wbij w CMD:
slmgr /dli

i zobacz jaka to licencja. Wyskoczy okno z informacjami.

Witam z ciekawości sprawdziłem swoją wersję systemu i wyskoczyło mi…
image
(OEM czyli przypisane do sprzętu). Klucz kupiony w Komputroniku (fizycznie posiadam licencję i wydrukowany klucz). Jak to jest u mnie? Przy zakupie nowego PC obecny formatuje, instaluje na nowym, loguję się za pomocą konta Microsoft i wszystko śmiga? Tak?

I rozumiem, że kupienie poleasingowego laptopa z Windows 11 (za 500PLN) i przeniesienie z niego licencji na inny sprzęt to piractwo?

Zbyt wiele informacji to tutaj nie ma:
image

klucz aktualnie przypisany jest do konta Microsoft (loguję się za pomocą konta online)

O boszsze… Zaczyna się.
Wytłumaczę młotkologią:

Piractwo (czyli Ty i Prawo) - wtedy gdy zainstalujesz Windows i do jego aktywacji użyjesz kradzionego, wygenerowanego nielegalnie klucza lub użyjesz oprogramowania do obejścia zabezpieczeń.

Łamanie licencji (Ty kontra np Microsoft) - przeniesiesz oprogramowanie które jest OEM i zostało przypisane do konkretnego sprzętu.

W pierwszym przypadku zostajesz bandytą.

W drugim przypadku (dotyczy OEM) tylko Microsoft może się z Tobą szarpać. Najczęściej nie dzieje się nic, przenosisz i działa, czasami (widziałem już to ), taki system nie chce się aktywować.

Dla firmy (audyt), ale również dla użytkownika domowego, formalnie jest to naruszenie licencji.

Nie piractwo, bo zakupiłeś sprzęt z systemem i ten system jest legalny. W momencie przeniesienia tego systemu na inny komputer następuje złamanie licencji udzielonej przez Microsoft.

Tak, Wredzia, bardzo ładnie obeszłeś art 291 :wink: Ale co z art 292? :wink:

(źródło)

A gdzie tu widzisz zastosowanie ?

Licencja to sprawa pomiędzy Tobą a Microsoft, nie ma tu zastosowania kk. bo system nabyty w sposób legalny. Kupiłeś sprzęt z legalną licencją na Windows. Czy po prostu kupiłeś OEM w sklepie.

Jedyne restrykcje prawne można dochodzić z:
Kodeks cywilny - zasady dotyczące zawierania i wykonywania umów.
I to Microsoft musiałby zakładać batalie o złamanie EULA OEM indywidualnie na kogoś.

…w miarę możliwości tak do mnie pisz, dziękuję. Jeśli chodzi przenoszenie licencji z laptopa poleasingowego na inny sprzęt jest dla mnie wszystko jasne

Mogę dopytać co z kluczem przypisanym do konta Microsoft? Mogę go przenosić na nowy i nowy sprzęt (pod warunkiem, że Windows aktywowany i uruchamiany jest tylko na jednym PC)?

Rozumiem, że jest tak. Masz kupiony np laptop z licencją na ten laptop. Nie kupiłeś Windowsa jako osobny zakup. Tak więc instalowanie tego Windowsa na innym komputerze, to jak „pożyczenie” klucza od kogoś innego. Nie ma jak udokumentować prawnie że zakupiłeś Windowsa?

Z drugiej strony jeżeli kupiłeś PC z licencją, jako pozycja na fakturze, w pewnym momencie zmieniasz tego PC, ale starego już nie używasz z tym Widowsem (dajesz tam np Linuxa), to możesz uznać że ten nowy „PC” to rozbudowa starego „PC”.

Po prostu wymieniałeś różne podzespoły tak długo aż wszystko okazało się nowe :wink: Poprawcie, jeżeli błądzę.

Nie ma znaczenia czy klucz przypisany do konta Microsoft.
OEM to OEM - jednorazówka w sensie sprzętu.

Dlatego najpierw piszę ludziom aby sprawdzali rodzaj licencji. Bo nie zawsze na laptopach czy gotowcach jest OEM.

Nie musisz, a faktycznie masz dowód, że kupiony, bo ktoś za to zapłacił. Ale robiąc manewr złamiesz licencję.

Widzę to w polskiej praktyce stosowania prawa. Zaakceptowanie warunków licencji bez rzeczywistego zapoznania się z nimi (*) może stanowić rażące niedbalstwo i prowadzić do takiej interpretacji, która wiąże się z odpowiedzialnością karną za paserstwo nieumyślne.

*) bo tak to formalnie wygląda, kiedy ktoś narusza warunki licencji

Ale załamanie / pogwałcenie EULA poprzez złe zastosowanie OEM nie jest czynem zabronionym poprzez prawo i kk. nie ma zastosowania.
To sprawa pomiędzy Tobą a Microsoft - KC i możecie się szarpać przez 50 lat…

Kanał „OEM_COA_NSLP” odnosi się do Licencja OEM (Original Equipment Manufacturer) dla Windows , który jest powiązany ze sprzętem, na którym został pierwotnie zainstalowany. „NSLP” oznacza „Non-SLP”, co oznacza, że klucz produktu nie jest osadzony w BIOS-ie i musi być wpisany z naklejki Certyfikatu Autentyczności (COA). Ten typ licencji przeznaczony jest do użytku na jednym komputerze i nie może być przenoszony na nowy komputer.

Rozszyfrowałem swoją licencję i w teorii nie mogę przenieść licencji. Komputer mam nowy i pewnie gdy będę kupował nową płytę główną to Windows będzie na abonament (mimo to troszkę mi smutno, chlip)