Porownujesz 1 router, słaby sprzetowo, do setek jak nie tysięcy routerów w sieci ISP, które potrafią mieć wiedzej rdzeni CPU, niż i7 czy Xeon i kilkadziesiąt GB RAM, które przerabiają po 100Gbps ruchu i miliony pakietów na sekundę.
To, że 1000 osób wychodzi z jednego IP, nie znaczy że wszyscy idą tą samą trasa. NAT często daje się na brzegu sieci, czyli punkcie styku z innym operatorem. Do tego routery mogą rozkładać ruch między kilka urządzeń z wirtualnym IP. Do tego dochodzą kolejki QoS i bandwith limit. Gdzie jest to tylko możliwe, operatorzy stosują sieci pasywne, aby zmniejszyć przetwarzanie pakietow przez switche i routery.
W skrócie, nie porównuj soho routera za 50 zł ze sprzętami, kosztujacymi czesto tyle co dobrej klasy samochód.
Czy adres IP wewnętrzny vs zewnętrzny ma wpływ na przeglądanie Internetu, tego jak ładuje się strona, jak nas wykrywa w Internecie, np. YouTube i jego wykrywanie filmów na stronie głównej chodzi mi o to czy np wchodząc na stronę dobreprograny z wewnętrznego IP operatora może on buforować stronę częściowo z swoich serwerów, a nie serwera strony i np wykrywać popularność filmów bo z jednego IP wewnętrznego korzysta np 1000 ludzi ? Czy to tylko kwestia grania w sieci i zaawansowanych rzeczy?
Jednak będac za wewnetrznym serwerem NAT operatora, który dla x uzytkowników przydziela jeden zewnętrzny IP może w takim profesjonalnym NAT ustawić wszystko zbierac dane, natomiast zewnętrzne IP jest na zewnątrz całkiem poza serweramia operatora.
Chodzi mi o to,e NAT i różne ustawienia na routerach profesjonalnych mogą w jakiś sposób zbierać informacje i narzucać popularne filmy na stronach czy nawet w google popularność zapytań i wyników wyszukiwania nawet jeśli to tylko pliki cookies to na serwerze je przechowywać może tez operator.
Nie wszyscy jeszcze stosują HTTPS. to przykładowo jakiś czas temu mając w t-mobile na firmę LTE miałem zewnętrzny, zmienny IP i na nim rzadko kiedy youtube pokazywał reklamy filmów z Netflixa. Odkąd mam na siebie z IP wewnetrznym co 2-3 dni wali reklamami z Netfilxa. Skąd wie skoro Youtube jest za HTTPS?
Dostawca wie tylko na jaką stronę wszedłeś. Ale co na niej robiłeś, co oglądałeś tego już nie wie. Chyba, że strona nie jest szyfrowana ale wtedy gdy wchodzisz na taką stronę przeglądarka wyświetla odpowiednie ostrzeżenie. Na przykład w Edge pojawia przy adresie napis “niezabezpieczona”. Wtedy musisz uważać co robisz na takiej stronie ponieważ tutaj dostawca wie wszystko. Jednak w dzisiejszych czasach trafić na nieszyfrowaną stronę to naprawdę rzadkość.
Taką rzecz można wydedukować nawet bez zaglądania w twoje dane. Łączysz się z serwerem Netfliksa i pobierasz ileś tam giga. To znaczy, że oglądasz film, ergo masz abonament. Aczkolwiek równie może wiedzieć, bo np. używałeś gmaila do zawarcia umowy z Netfliksem lub z innych twoich aktywności sieciowych (nie wiem, czy przeglądasz net z zalogowanym kontem google).
Filmy mogą też być wyświetlane, bo sobie Netflix zamówił kampanię reklamową i tyle.
To dla mnie malutki procent biorąc pod uwagę ile stron jest dostępnych w necie. Możesz tutaj nawet wpisać 500 adresów niezabezpieczonych stron a to i tak biorąc pod uwagę ogrom internetu będzie tylko w tej skali nawet nie promilem.
Najważniejsze, że większość stron porno jest szyfrowanych.
Edukacja, zdrowie i medycyna to nie powód do wstydu.
Zgadzam się, tylko własnie ten sektor ma najbardziej, no poza bankami, wrażliwe dane. Stan zdrowia, postępy w nauce dzieci, nieruchomości etc. Nie to co historia filmów z pornhuba.
Jak pracowałem w jednostce budżetowej, to też nie wdrażałem https dla strony jednostki. Dlaczego? Bo to była strona wizytówka bez możliwości szerszej interakcji. Szyfrowanie wdrożyłem gdy Google zagroziło ukrywaniem stron bez httpsa. Większość z tych stron miała wdrożonego httpsa, ale im wygasł certyfikat, bo mają utrzymanie strony gdzieś.
Jeśli coś wymaga szerzej interakcji, to raczej httpsa ma wdrożonego.
Strony to przeważnie wizytówki, czy jest https, czy go nie ma marginalne znaczenie.
Te bardziej wrażliwe dane dostępne są zwykle przez platformy dostarczane przez wyspecjalizowane firmy, i tam jest już https i jakiś zespół czuwający nad bezpieczeństwem.
Te akurat tak, ale często na takiej stronie jest “formularz wyślij wiadomość”, a tam już możesz napisać np. pytanie kiedy wróci doktor Kowalski od głowy.
Czyli adres IP nie ma znaczenia na to co robię w Internecie i operator dając IP za Natem blokuje przekierowanie portów, ale nie wie jakie filmy oglądam na youtube, Netflix itp oraz jakie reklamy są popularne?
Przed chwilą siedziałem przed TV Samsungiem i znowu właczam youtube i na pół ekranu reklama serialu z Netfilixa, a jak miałem publiczne IP od T-Mobile zmienne nie było tego wcale. To jak IP nie ma na to wpływu wewnętrzne ? Dodma, że na TV używam youtuba bez logowania się do niego.
Nie ma znaczenia, czy masz IP za NATem, czy bezpośrednio publiczne na swoim routrze.
Operator technicznie może przechwycić każdy ruch, który generujesz przez jego sieć.
Oczywiście przechwycić nie oznacza podsłuchać, o ile jest szyfrowany, np. HTTPS.
A wyświetlanie targetowanych reklam zależy od wielu innych czynników, bazowanie na adresie IP jest bezużyteczne bez danych pomocniczych.