Demokracja w kraju, który nie posiadał prawie 2 lata rządu? Jakie wybory? Ten kraj istnieje tylko w teorii.
To jest teoria nie prawo jak prawo powszechnego ciążenia
To jest teoria tylko z przyzwyczajenia do nazwy , bo została już tyle razy potwierdzona, jak mało która teoria
Fizyka nigdy nie była moim ulubionym przedmiotem, więc nie jestem widocznie na bieżąco. Skoro tak mówisz, to pewnie tak jest
Zainteresowała mnie ta głowa świni. Masz jakieś źródło?
Dlatego myślenie kategoriami[quote=“KR60, post:463, topic:614997”]
Jest ogromna.
[/quote]
Tylko z definicji. Teoria prawie nigdy nie przestaje być hipotezą.
Jasne ta selekcja nie jest rozwiażaniem, tylko czy czy my tego samego w RP nie mamy od lat…? Refundujemy lek X a lek Y? Za drogi, zdychajcie!
Mamy sytuacje kryzysową, i mówiąc szczerze, brak decyzji kogo ratować doprowadzi do dwóch zgonów. Trochę jak na froncie, kamrada z urwaną noga na plecy i do sanitarki, a temu z jelitami na wierzchu… Gnadenschuss. Takie decyzje podejmowano od zawsze, to jest moralne (i psychczne) obciążenie, zostawienie lekarza z “sam decyduj” jest niehumanitarne.
PS. A za obiacane 13, 14 i 15 emerytury, których przez kryzys nigdy nie zobaczę, to kupuję własny respirator z Chin.
Dzięki
Ten akurat dotyczył ożywienia samego mózgu po kilku godzinach. Był jeszcze eksperyment z całą głową, której wtłaczano specjalny płyn ze środkami uspokajającymi (żeby było trochę bardziej humanitarnie ), ale jego już nie mogę odszukać.
A widzieliście to…?
Taką samą wróżbę mogę rzucić już dzisiaj, że czeka nas w przyszłości kolejna pandemia nowej grypy
ale wybierz z prawie 200 państw miejsce rozpoczęcia
Stawiam na Łódź
Z dużym prawdopodobieństwem też wskazałbym Chiny, bo stamtąd wychodzą kolejne szczepy.
Ta ostatnia wymieniona w Wikipedii o zwodniczej nazwie meksykańska to odmiana ptasiej (czy tam świńskiej, czy jakiejś), która też wywodzi się z Azji.
Chiny to wielkie skupisko ludzi, którzy mają na dodatek dziwne zwyczaje żywieniowe i bliski kontakt ze zwierzętami.
ps.
Może ptasia to była około 2014…
ja na Sosnowiec
To jest mocniejsze, 8 lat temu.
No weź - prawie jak kot Schrodingera Ja nie mówię tu o cudacznych eksperymentach (vide Siergiej Briuchonienko w ZSRR), które z 0 próbują zrobić 1, lecz o biologicznym stanie organizmu tu i teraz, bez “ożywiania” (tylko nie pisz o defibrylacji - tego nie robi się na stanie 1 i to wrzutka rozmywająca interpretację, zresztą defibrylację też w pewnym momencie należy przerwać). W tym cytowanym przez Ciebie artykule - nie wiadomo czy ten ożywiony mózg świni przetwarzał jakiekolwiek bodźce, jest tyle “for restoration of microcirculation and molecular and cellular activity”) W sparaliżowanej kończynie krąży krew, komórki żyją - czy to oznacza, że jest sprawna (nie mylić z “w pełni sprawna”)?
No, brawo. Zanim to nastąpi to może nie być już takiej potrzeby, bo potrzebujących nie będzie - tyle warte to gdybanie. Takich “innowacyjnych” pomysłów istnieją tysiące - większość to utopia (możliwe, ale nieopłacalne, nieefektywne, itp.). Koronowairusy są znane od 60 lat, pojęcie szczepionki - jeszcze dłużej. A tu taki zonk! Grypa mutuje znacznie intensywniej a szczepionki, o różnej skuteczności - nie zamierzam wchodzić w ten temat, istnieją. Czyżby poprzednie (mikro)wybuchy SARS/MERS za mało dały ludziom do myślenia? A wiesz jakie wnioski wyciągnęły rządy krajów rozwiniętych po ostatnim globalnym kryzysie finansowym? Podpowiem - żadne! Skończyło się na wygłaszaniu “mądrości” przez ekonomistów i polityków.
Owszem.
Nie “filozuj” - może nasze życie to czyjś sen albo symulacja?
No brawo, odpowiedziałem na wiadomość. Tyle warte Twoje gdybanie.
W ZEA otrzymują 300 mln metrów sześciennych wody rocznie, na dzień dzisiejszy.
W dodatku napisałem, że wody jest pod dostakiem i to taki sam mit jak globalne ocieplenie i CO2.
Aż dziw że prawie całą żywność importują, nie mają wody na podlewanie?
W Polsce to się wręcz w niej pławimy i pławić będziemy…
Idź sobie posadź warzywa na pustyni.
Przeczytałeś nagłówek i szerzysz dalej głupoty.