Ściągasz - masz policję na karku?

heh, ludzie, zapamiętajcie, że policja raczej nie będzie się zajmować (i nie zajmuje się) sprawami typu ‘piracenie na własny użytek’, ich bardziej interesuje piractwo na szeroką skalę, tzn. robienie x dziesiątek nielegalnych kopii programu y aby potem te kopie sprzedać celem zarobku…

I to jest właśnie prawdziwe piractwo, a nie jakiś kleś co sobie ściągnął kilka filmów i piosenek !!

Witam,

rosenrot napisal:

fiesta napisal:

Te dwa cytaty, to cale sedno. Ludzie nie zdaja sobie sprawy, ze kradziez jest kradzieza.

Za nastepujace slowa otrzymam najprawdopodobniej ban lub ostrzezenie, ale jest mi tego warte.

Dlaczego dobre i szanujace sie portale/ fora wspomagaja i toleruja pytania na temat software eMule, azereus, itp. ?

Zapytanie o cracka jest na takim forum “wykroczeniem”, ale pytania jak sciagnac piraty (czyli pytania dotyczace eMule, azereus) sa ok?

Poniewaz sa tolerowane - sa ok… wedlug ogolu…

Miedzy innymi dlatego ludzie nie zdaja sobie sprawy…

Nie tylko w polsce brak ludziom pieniedzy na software, niektore ceny sa bezczelne, ale jak trafnie podal ie7 , sa alternatywy i korzystania z nich powinni uzytkownicy sie uczyc a nie jak crackowac.

To, ze w internecie cos gdzies sobie lezy, jeszcze dlugo nie swiadczy o tym, ze nalezy to u siebie zainstalowac, bo szczerze mowiac, bedac u kogos w domu i widzac na stole zloty zegarek, nie laduje sie go odrazu do kieszeni…

To też jest piractwo - kwestia skali

Nie otrzymasz ani jednego ani drugiego 8)

Bo jak ktoś pyta o cracka to jego intencje sa jednoznaczne, a jeśli się spyta o konfigurację torrenta czy osła to w tym momencie nie możemy go o nic osądzić. Klient ma program (zresztą wiele z nich dostępne jest u nas na Vortalu:

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=1&t=46 )

i określoną wiedzę, a co z nimi zrobi to już jego problem a nie nasz 8)

Tolerowane są na całym świecie, a np. we Francji trwaja zaawansowane rozmowy o zalegalizowaniu P2P.

Między innymi dlatego że wiele nawet potężnych korporacji wykorzystuje te sieci do wymiany danych pomiędzy sobą.

yhm… tyko ze rozmowy zaczete na poczatku 2005 nie dobiegly do dzis konca…

Warner Music, Universal Music und Sony BMG wyrazily coprawda zgode na wymiane w sieci p2p, ale tylko po zakupie… a kto jest w stanie to zagwarantowac? i dlaczego do tej pory nikt nie zajal stanowiska?

Bylo nie bylo siec p2p na dzien dzisiejszy pozostaje nielegalna i co gorsza bagatelizowanie balamuci przede wszystkim mlodych uzytkownikow, i kto jest za to odpowiedzialny?

edit

nie chodzi mi o to, ze kazdy ma byc ukarany!

lecz o to, ze ludzie czynia sie karalnymi nie majac o tym pojecia!

A Ty ile masz w domu pirackich płyt? :>

hehehe

tak sobie czytam i niektorych popieram, a z niektorymi sie zgadzam bo mają sporo racji :wink:

ja osobiście posiadam oprogramowanie, i jakos mi to lotto, czy mnie sprawdzą czy nie, w takim kraju zyjemy że każdy kombinuje.

I wg. mnie jeszcze duzo czasu musi upłynąć by każdy mial w domu 100% legal soft, to tak jak z autostradami niby pieniadze są, a autostrat brak.

Miliony wlaścicieli doknuje skladek na remonty dróg, a jak ktoś kupi samochód z prześwitem 30cm, to po 2km ma do wymiany felgi lub podwozie, i czy to nie jest kradzież?

W Polsce jeszcze dlugo nie bedzie dobrze i normalnie, ot cała nasza mentalność :slight_smile:

Co do audio, jeśli na 10 płytach bedzie mi sie podobal tylko 1 utwór, to mam na te plyty wydać 500zl ? Paranoja!

Bzdura 8)

Sieć P2P zawsze była, jest i będzie legalna. Nikt nie ma zarzutów do ideii dzielenia się bezpośrednio plikami, tylko do treści za jej pomocą przesyłanych. Jak sieci były by nielegalne na 100% ich klientów nie można by było pobrać z naszego vortalu :!:

A czy możemy o kimś powiedzieć jak ma w domu windowsa że używa go do ściągania piratów ? raczej nie :stuck_out_tongue:

fiesta napaisal:

“tylko do treści za jej pomocą przesyłanych”. Czyli kompletnie was nie obchodzi co uzykownicy czynia… ok to tez jest stanowisko…

A czy sprzedwacę w sklepie sportowym intersuje co się będzie działo z pałą do baseballa. Czy ktoś będzie za jej pomocą pomocą grał, czy rozwali łeb drugiemu mądremu, albo zupełnie nie winnemu na najbliższym meczu swojego ukochanego klubu sportowego :?

My naprawdę nie uczynimy Polski wolnej od piractwa (jest to jak do tej pory walka z wiatrakami). Naszym celem jest propagowanie legalnego oprogramowania między innymi poprzez wskazywanie darmowych odpowiedników. I juz mamy na tym polu spore sukcesy :mrgreen:

Bo policja to powinna jeździć na stadiony i rozprawiać się z tą swołoczą, a nie łapać kolesi, ktorzy ściągnęli kilka płytek z netu. No ale dla zakompleksionych maniaków oryginałów chuligaństwo i pobicia są równe ściągniętej .mp3 :frowning:

Nie jestem zakompleksionym maniakiem oryginałów i nigdy nie będę. Ale cenię sobie spokój i brak poczucia winy z tego tytułu.

Rozwalenie komuś łba ze skutkiem śmiertlnym lub z wylądowaniem na “OJOMIE” nie nazwał bym chuligaństwem tylko bandytyzmem. Chuligaństwem można nazwać wybicie szyby czy spowodowanie lima pod okiem i to można porównać do ściągnięcia mp3 z netu. Z punktu widzenia cywilizowanego społeczeństwa obydwa czyny są naganne.

BTW jeszcze nie słyszałem o rozprawie karnej (na całym świecie) z powodu ściągnięcia jednej mp3 z netu :wink:

Gadacie i gadacie, a to Polska !

Ceny za granicą są niższe …

Jak tam sobie chcesz…

Oprócz tego, że sytuacja Polski uniemożliwia zbytnio obnżenie cen to piractwa można doszukać się jeszcz w czymś innym. Może się to wydać z początku głupie, bo chodzi mi o lenistwo. W dobie Internetu człowekowi nie cche się wychodzić z domu i biec do sklepu żeby kupić płytę skoro może ją ściągnąć !!

A jaka jest różnica między tym jeśli kupię płytę i dam ją komuś w prezencie a tym, że kupię płytę i udostępnie ją ludziom przez eMule? Na jedno wychodzi !!

niestety tak już jest :frowning: niekiedy sobie tak myśle że jak by zrobili nalot na kilka osób w mieście to już by spora kaska z tego była :stuck_out_tongue:

Rozumowanie godne przedszkolaka :lol:

Jak kupujesz płytę to za nią płacisz i wręczasz osobie obdarowywanej oryginał (bo uszczęśliwienie kogoś piratem uważem za gruby nietakt czy gafę towarzyską) a w emule nie udostępniasz oryginału tylko rippa i to nie jednej tylko wielu osobom. Jeżeli chcesz żeby było tak samo, to zamieść w internecie ogłoszenie że udostępnisz za darmo każdemu kto się do Ciebie zgłosi oryginalny nośnik w oryginalnej okładce np. najnowszej płyty Dody 8).

Nikt Ci nie każe wychodzić z domu, w sieci aż roji się od sklepów sprzedających płyty z muzyką wystarczy zamówić płytę, zapłacić kartą płatniczą lub za pobraniem przy odbiorze. Każdy większy portal internetowy ma swój sklepik w którym można zakupić nawet pojedyncze utwory. Przykłady:

Interia melo

Onet plejer

Ceny konkurencyjne w porównaniu do tradycyjnych nośników.

Nie wspomnę o akcji grupy Perfect z internetową sprzedażą płyty “Schody”.

Więc sam przyznasz że w świetle powyższego Twoje wyjaśnienia brzmią co nieco bełkotliwie 8)

Przedszkolaki nie zastanawiają się nad ściąganiem płyt z Internetu więc nie przesadzaj :slight_smile:

Jakie znwou wyjaśnienia? Bełkot to ty masz w mózgu przez swoją paranoję na punkcie piractwa :slight_smile: Ja tylko mowię, że tego typu sprzedaż powinna być bardziej propagowana. A co do cen to bym się nie zgodzil, bo zależą one też od zespołu. Nie każdy lubi Dode albo Prefekt jak ty.

Nigdy bym nie przypuścił, że w moim rodzinnym Gdańsku

można znaleźć specjalistę od diagnozy na odległość :stuck_out_tongue: