eh ja bym proponował zamknąć już ten temat, bo temat schodzi na psy, a co po niektórzy w ogóle nie umieją się zachowywać,
Gratuluję bardzo ubogiego słownictwa , takim słownictwiem daleko nie zajedziesz, dostałeś już jedno ostrzeżenie, widocznie nic cię to nie nauczyło, dążysz do bana, twoja sprawa, ja ci współczuję , żeby ,mieć takie ubogie słownictwo :shock: :x :?
Kupujesz oryginal i ripujesz. Nastepnie udostepniasz w sieci p2p tylko osobie najblizszej (rodzina) => legalne
Opcja
Kupujesz oryginal i ripujesz. Nastepnie udostepniasz w sieci p2p obcej osobie nie zwiazanej z Twoja rodzina => nielegalne
Takie to prawo mamy.
Po drugie musi sie zmienic mentalnosc nie tylko wsrod zwyklych ludzi sciagajacych takie rzeczy, ale i wsrod np. nauczycieli, profesorow, rodzicow, dziennikarzy, pracodawców itd
Gdyby sie stosowac naprawde do tego to ilu mielibysmy dobrze wyszkolonych informatykow? Jaki poziom by reprezentowalo spoleczenstwo informacyjne? W jakim stopniu procentowym bylby analfabetyzm komputerowy?
Piratctwo jest zle i to nikt nie kwestionuje, lecz problem jest glebszy.
Fiesta, owszem. Takim ludziom nalezy spokojnie wytlumaczyc. Zreszta wypowiada sie na wlasna odpowiedzialnosc. Za nielegalne oprogramowanie grozi do 5 lat (z tytułu paserstwa oraz nielegalnego rozpowszechniania praw autorskich). Z tego co wiem Policja sie nie patyczkuje. Ale jak pisalem problem tkwi glebiej.
Gdy instalujemy program musimy potwierdzić licencje, która przeważnie jest w języku angielskim. Z tego co wiem wszystkie umowy, które są zawierane w Polsce (a licencja jest umowa) muszą być w języku polskim inaczej są nie ważne. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ?
robrock : chyba się mylisz, wszystkie umowy które akceptujemy musimy przyjąć do wiadomosci czyt. potwierdzić O ile mi wiadomo w każdej umowie jest napisane gdzieś na końcu że przeczytałem umowe i się z nią zgadzam etc. coś takiego
Poruszanie takiego tematu to jak włożyć kij w mrowisko
Suponujesz, że jestem z Gdańska?
Nic mi nie trzeba tłumaczyć tylko śmieszy mnie takie przesadne przejmowanie się tym jakby było to największy problem na świecie. Niektórzy zachowują się jakby zatracili poczucie rzeczywistości.
Wystarczy przejrzeć ustawę o języku polskim, przykłady:
Obowiązek sporządzenia umowy w języku polskim dotyczy sytuacji, gdy przynajmniej jedną ze stron umowy jest podmiot polski.
Podmiotem polskim w rozumieniu ustawy jest:
osoba fizyczna mająca miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
Do umów zawartych z naruszeniem ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio art. 74 § 1 zdanie pierwsze oraz art. 74 § 2 Kodeksu cywilnego; umowa sporządzona w języku obcym nie stanowi uprawdopodobnienia faktu dokonania czynności prawnej, o którym mowa w art. 74 § 2 Kodeksu cywilnego
Na zachodzie tez sciagaja z p2p mimo dobrych zarobkow. To nie ma nic wspolnego ile zarabiasz. Problem dotyczy czy jestes odpowiedialny za swe czyny i czy przestrzegasz prawa. Ktos juz podal przyklad. Nie stac cie na plyte kosztujacą 100 PLN, to kup sobie inna za 20-30 PLN. Zreszta jesli chodzi o moj przypadek, gdybym kupowal miesiecznie nawet po 10 oryginalnych gier (za 20-30 PLN) to nie wykorzystalbym wszytkiego. Moze pogralbym w 2-3 gry a reszta by lezala na polce badzo dlugo.
Ja ludzi którzy lepiej zarabiają i ściągają nie zrozumiem nigdy.
Przy moich zarobkach nie stać mnie na kupno 2-3 CD ulubionych zespołów(w Polsce to z 50h mojej pracy,a za granicą kilka…obojętnie jakiej). też nie wszyscy ściągają co popadnie np.10 gier
moim zdamniem piracwo komputerowe jest dla tego że ceny softu są wygórowane noi przy okazji niskich zarobkow
ps. podobno w prl była odwrotna sytucja czyli brak towaru duzo kasy jeśli tak to najlepiej by było połączyć te dwie rzeczy czyli towar i kasę i jest FUL Wypas