Sens wymiany Komputera na Laptop - prąd

Witam,

Czy ktoś bardziej obeznany w temacie może wypowiedzieć się czy tak na prawdę, jest sens wymiany komputera na laptopa pod względem zużycia energii elek. ?

Z laptopem minus jest ten iż: w razie czego nie rozbudujemy go, musimy też wydać wydaje mi się co najmniej ok 3 tysięcy na taki dobry ( do gier, filmów HD etc)

Brak możliwości rozbudowy i wymiany " bebechów" skutkuje jedynie tym iż za jakiś czas będziemy musieli kupić nowy.

Komputer; istnieje możliwość rozbudowy za małe pieniądze bez konieczności wymiany całości.

jednak komputer zużywa więcej energii?

Jest sens?!

Ile taki w miarę przyzwoity laptop pobiera prądu?

Co do kosztu / skali zużycia prądu przez laptopa masz link do tej kwestii: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2309559.html

Jak dla mnie nie ma dylematu -> to o czym piszesz (gry, filmy HD) predysponuje desktopa i koniec, kropka.

Chcesz pograć to nastaw się na dobry procesor, dobrą grafikę, dobry dysk -> to wszystko ciągnie prąd plus generuje ciepło, a co za tym idzie potrzebuje dobrego wentylatora (który generuje zapotrzebowanie na prąd…). Wiem o czym piszę bo sam - o zgrozo - dałem się złapać trendowi na laptopa, i 4 lata temu zamieniłem deska na lapka. Efekt? Po dwóch latach użytkowania muszę odpalać World of Tanks na minimalnych ustawieniach aby latem dało się pograć (wentylator nie wyrabia chłodzenia, nie pomaga podstawka chłodząca). Przy desktopie nie byłoby z tym najmniejszego problemu, co najwyżej wystarczyłby lekki upgrade i po sprawie.

Za cenę laptopa o której wspomniałeś (około 3 tys.) masz całkiem fajny desktop, który “bebechami” pobije podobnego cenowo laptopa na głowę

Jeżeli idzie o prąd to lapek na pewno mniej zużyje. Tyle, że raczej taka zamiana się wiąże z rezygnacją z bardziej wymagających gierek, bo po prostu to niewygodne. Ja sam zamieniłem PC na lapka 2 lata temu i nie żałuję. Ale w gry przestałem grać prawie zupełnie (tyle, że mi to np. nie przeszkadza)

To w kwestii “prądu” ja dorzucę jeszcze małe ziarenko: to co blaszak pożre, i tak zwróci się (z nawiązką), kiedy przyjdzie do: wymiany akumulatora, dokupienia dodatkowej podstawki chłodzącej (w przypadku gier o wymaganiach większych od sapera czy pasjansa) i w końcu do np. konieczności naprawy płyty głównej (mam tu na myśli głównie reballing układu graficznego).

Laptop za 3 tysiące do gier ? Może to nie jest niemożliwe, ale na pewno za taką kasę będziesz miał blaszaka o wiele lepiej nadającego się do gier. Zasadniczo moim zdaniem spośród laptopów do GIER - to jak już ktoś musi - to niech wybiera coś podobnego do Alienware (tyle że tu ceny zaczynają się bodajże od poziomu 6000 zł, a rozmiary i waga (5 kg) predysponują ten sprzęt raczej do grupy którą w obecnych czasach ciężko nazwać “laptopem” ). KOniec końców - jak kogoś stać na taki sprzęt, to i stać go na wymianę sprzętu bez żalu co 2-3 lata.

Z bardziej wymagającymi grami da się przetrwać pod warunkiem posiadania stacji dokującej z możliwością zamontowania w niej osobnego układu GPU. Bo procek i ram wystarczy nam z lapa, ale grafa już niestety musi być zewnętrzna i w tych pieniądzach da się znaleźć takowy sprzęt z jednym ale, że jedyną firmą z jaką się spotkałem dającą taką opcje to Lenovo.

Też zaliczam się do przesiedleńców z pieca na laptopa i nie żałuje, ale ja gram jak już w nie wymagające starocie za wyjątkiem CivV

Znaczy gry, gry podąłem jako " opcję" bo wiem doskonale że laptop a gry to nie tak do końca zgrana para, i miałem na myśli gry które nie maja nie wiadomo jakich wymagań sprzętowych, raczej interesują mnie gry w sensie Football Manager, może coś z WRC gdzie nie potrzeba silnej karty graficznej.

Jednak po przeczytaniu postów wyżej stwierdzam że nie do końca jest opłacalna zmiana pieca na laptopa, bo tak, w lapka trzeba zainwestować, no dajmy już nawet mniej jak 3K, to się szybko nie zwróci. Lapka jak napisałem nie da się rozbudować, trzeba wymienić cały, z kompem jest ten komfort ze dajmy na to dołożę 700-800 zł w zależności co chce i czy mnie coś ogranicza i mogę w połowie go zmodernizować.

Czy tam rożne fora i wszędzie piszą że jakby zsumować to wcale to nie wychodzi dużo na prądzie na tyle aby aż tak pchać się usilnie w to, a w dodatku dochodzić może wymiana baterii w laptopie a to przecież kilkaset zł.

Podsumowując; myślę że jeszcze upłynie czasu zanim zmiana PC na laptopa będzie faktycznie opłacalna.

Tak na marginesie, wiekszosc opłat za prąd to opłaty dystrybucyjne, przesyłowe, za licznik etc. Sam prąd jako prąd aż tak wiele na fakturze nie wychodzi…

Jako, że jestem użytkownikiem i desktopa, i laptopa powiem dwa słowa od siebie.

Laptop, z którego korzystam to Asus X54H. Zużycie energii podczas ładowania całkowicie rozładowanej baterii to ~80W/h. Podczas normalnej pracy przy naładowanej baterii i podłączonym zasilaczu, ok. ~14W/h. Desktop, ten z podpisu, podczas normalnej pracy (Internet, Word, VS) ok. ~160W/h z czego 40W to głośniki i jakieś 20W monitor. Podczas grania w BF3 pobór energii wzrasta do ~360 - 380W/h. Tak więc lapek na pewno jest ekonomiczniejszy ale jak dla mnie to nie to samo co praca na desktopie. Na lapku gram tylko w Heroes 3 a tak to Internet i VS.

U mnie stawka za kWh to 0,51 zł czyli wcale nie tak mało.

Na laptopa wydasz 3000.

Na blaszkę o podobnych parametrach 2000.

Zysk 1000zł.

I możesz teraz marnotrawić energii ile wlezie.

A to nie wszystko, zaoszczędzisz też na ortopedzie i okuliście, bo to cie czeka jak będziesz grał na laptopie.

Ludzi, którzy szerzą jakiś mit laptopów do grania powinni wieszać na drzewach.

Zgadzam się z Tobą.

Za takie mity również :stuck_out_tongue:

Kolega chyba nie był za dobry z ekonomii ;/

Jeśli kupiliśmy coś drożej to jak można mówić o oszczędzaniu?

Nawet z twojego przykładu nich ten laptop “zaoszczędza” te 300W na godzinę.

3,3 godzin grania to dopiero 1kWh. Teraz zakładamy że cena energii to 0,60 zł/kWh.

Czyli “oszczędzamy” 60groszy za każde 3,3godzin.

6zł to 33 godzin pracy komputera.

60zł to 333 godziny.

600zł to 3 333 godziny.

Więc jeśli kupimy laptopa o 600zł drożej niż blaszaka, to realnie zaczniemy na nim oszczędzać po 3 333 godzin użytkowania.

Dla porównania dodam, że rok ma 8 766 godzin…

Przykład:

używamy laptopa i desktopa po 4 godziny dziennie. Laptop pobierze w ciągu godziny 80W a desktop 360W. Stawka za kWh - 0,60zł.

dzienne zużycie energii:

laptop: 320W

desktop: 1 140W

roczne zużycie energii:

laptop: 116,8kW

desktop: 525,6kW

roczny koszt zużytej energii:

laptop: 70zł

desktop: 315zł

Biorąc pod uwagę, że sprzęt wymienia się co ok. 3 lata to laptop jest jednak oszczędniejszy. Ale nie zmienia to faktu, że nie pogramy sobie na nim :wink:

@misza_88

Ale ty jesteś uparty…

No fajnie czyli rocznie “zaoszczędzasz” na energii 315 - 70 = 245 zł.

Ale na starcie wydałeś 1000 zł więcej. Teraz piszesz, że wymieniasz sprzęt za 3 lata.

3x 245 = 735.

1000 - 735 = 265zł.

Czyli jesteś w plecy 265zł, a ty piszesz o jakimś oszczędzaniu… no proszę to podstawy ekonomi…

Nawet już nie wchodzę w dyskontowanie i inne bajery.

Całkowity koszt używania kompatura = koszt zakupu + koszt eksploatacji + koszt energii.

Ty bierzesz pod uwagę, z nieznanych mi przyczyn, tylko ten ostatni składnik… rozumiem że komputer kupi mama i tata i to już się w “ekonomiczność” zakupu nie wlicza?

Xelosu raz mówisz, że lapek jest droższy od pc o 600zł a zaraz, że o 1000zł. Weź się zdecyduj bo jeśli chodzi o droższego o 1000zł to przyznaję Ci rację, że to jest nieopłacalne ale dla takiego za sześć stów więcej jest to minimalnie lepsze rozwiązanie dla naszej kieszeni.

Wytłumacz co miałeś na myśli bo dla mnie koszt zakupu to koszt przesyłki/podróży do sklepu w celu zakupienia sprzętu - jednakowy w obu przypadkach (samodzielne składamy pc w domu), koszt eksploatacji - sprężone powietrze do przedmuchania?/jakieś specyfiki do czyszczenia monitora/matrycy? - też jednakowe, no i nasz koszt energii to akurat jest zmienne i to bardzo.

Misza_88 - nie kombinuj - koszt zakupu to nie koszt przesyłki - lecz to co musisz za sprzęt zapłacić (chyba że zakładasz, że kupisz sprzęt po kosztach przesyłki - ale to rzadkość jest …)

Sedno problemu leży gdzie indziej: w terminie “opłacalność zakupu”. Niestety, nie ma jakiegoś uniwersalnego wzoru, więc napiszę tak: wszystko zależy od przeznaczenia. Do przeglądania internetu, wystarczy używany laptop za x zł. Problem w tym, że do tego samego celu można użyć komputera używanego, którego koszt wyniesie x-y=z zł. W rozważanym przypadku, pytanie brzmiało czy różnica między x a z nie będzie przypadkiem równa wartości oszczędności (niewątpliwych) poczynionych kosztem kupna droższego sprzętu.Odpowiedź - jak już wskazał Aragorn77 nie jest ani prosta - ani jednoznaczna, ale można założyć spokojnie że oszczędność jakaś będzie na pewno, ale też na pewno nie będzie to wartość równa y.

Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę, różnice w cenie laptopa i komputera o ZBLIŻONEJ wydajności, oszczędność na zużytej energii w ogóle nie ma znaczenia, gdyż wartość x rośnie niewspółmiernie szybciej w miarę zwiększania wymagań, niż wartość y w przypadku PC, co można łatwo udowodnić porównując wydajność PC i laptopa o wartości wyjściowej =x.

Mój błąd, źle zinterpretowałem “koszt zakupu”.

Zgadzam się z Tobą w 100%.

Tutaj kolega Xelosu podrzucił różnicę 600zł potem zmienił na 1000zł. Również “ustalił” dzienne zużycie energii przez desktopa i laptopa. Z prostych rachunków wyszło, że coś tam można przyoszczędzić (dla różnicy 600zł). Ciężko jest natomiast powiedzieć, czy na laptopie wydajność będzie identyczna jak na piecu, a znają życie będzie niższa przy podobnych podzespołach.

Nie jestem zwolennikiem kupna laptopa do gier bo to mija się z celem. Chociaż widzę, że coraz więcej osób kupuje lapka aby sobie pograć w gry typu BF3. Wyznacznikiem powinna być wygoda użytkowania (grania) a nie względy ekonomiczne takie jak koszty energii - o ile mówimy o sprzęcie do grania.

Czyli zakładając że średni pobór mojego PC (z opisu, 13 miesięcy, 5 tys godzin na koncie) to 250W miesięcznie wychodzi:

  • za 4h pracy 50 gr (1 kWh)

  • 380 h na miesiac to ok 47 zł

  • rok pracy to 564 zł

Komputer chodzi pół dnia na dobę, dość dużo w spoczynku na wyłączonym monitorze.

W przypadku gdy ktoś komputera używa ok 3-4h na dobę to kwota wydatków spada ponizej 200 rocznie.

Czy się opłaca? Sam oceń.

Nie wiem jak może komputer pobierać 350W przy przeglądaniu neta i słuchaniu muzyki…

Zależy jaki sprzęt, mocny Pentium D czy Pentium DC raczej nie miałby z tym problemów;-)

Przy dobrych nowszych w spoczynku 150-200W powinien brać, choć teraz już robią takie oszczędne CPU że szok.

Dobra - skoro chcecie konkretnych informacji liczbowych: mój wypasiony, ale nie najnowocześniejszy komputer - w chwili obecnej (przeglądanie WWW, zdalny pulpit i parę uruchomionych programów - jednym słowem luz), w tej chwili żłopie 140-160 W (minimu-maximum odczytu).

Kiedy odpalę 3DMark11 - (dodatkowo - bez zamykanie programów działających w tle) - pobór mocy wzrasta do 340-350W.

Odczyt powyższych wartości jest oczywiście obarczony jakimś-tam błędem, jako że korzystam z danych wyświetlanych przez APC BackUPS Pro - do którego owy sprzęt (a także co warto podkreślić: dwa monitory) są podłączone.

Przechodzimy do laptopa: ten sam zestaw oprogramowania uruchomiony na zasilaniu bateryjnym - pobór mocy: 23W. Podłączamy zasilanie - rośnie wydajność (odczuwalnie- jako że na zasilaniu zewn. mam ustawioną opcję max. performance) i pobór mocy skacze do 78W. Uruchamiam 3DMark - i pobór mocy szybuje do poziomu max. 95W (tu też dane obarczone są błędem - jako że odczytane zostały z HP Power Assistant).

Ponieważ nie pamiętam kiedy ostatni raz używałem jakiegokolwiek benchmarka - dla rozrywki zamiast pełnej specyfikacji obu komputerów - podaję wyniki 3DMark11:

PC:

3DMark Score P8423

Graphics Score 9021

Physics Score 7400

Combined Score 6534

Graphics Test 1 43.78 FPS

Graphics Test 2 42.9 FPS

Graphics Test 3 55.96 FPS

Graphics Test 4 26.35 FPS

Physics Test 23.49 FPS

Combined Test 30.39 FPS

Laptop:

3DMark Score P985

Graphics Score 872

Physics Score 3906

Combined Score 857

Graphics Test 1 4.57 FPS

Graphics Test 2 4.32 FPS

Graphics Test 3 4.97 FPS

Graphics Test 4 2.5 FPS

Physics Test 12.5 FPS

Combined Test 4.0 FPS

Z powyższego jasno wynika, że oszczędność w poborze mocy jest (to żadne odkrycie - w końcu laptopy są pod tym kątem projektowane), ale różnica w wydajności jest wręcz przepastna. Oczywiście - testy syntetyczne to nie to samo co gry, niemniej dla jasności: to nie jest laptop z hipermarketu - na pokładzie ma i7-3520M, 16GB RAM i Radeona HD 7570M z 1 GB dedykowanej pamięci GDDR5 (ciekawe czy odgadniecie co siedzi w blaszaku 8) : podpowiem tylko tyle, że procesor właśnie skończył 2 lata).

Wniosek: co z tego, że pobór mocy laptopa jest 3-4 krotnie mniejszy, skoro wydajność jest 10 krotnie mniejsza ? Można zaryzykować stwierdzenie, że komputer stacjonarny, wykonując daną czynność 3 razy szybciej, zużyje tyle samo prądu, co pracujący odpowiednio dłużej laptop (choć oczywiście - to tylko taka luźna hipoteza :wink: ).

To faktycznie strasznie mało pobierac i blaszak. 3d mark ostro katuje grafikę. Stawiam, że radek z serii 7xxx + i7