Jak w temacie. Chodzi mi o to, żeby ISO miało w sobie zintegrowane łatki bezpieczeństwa, żeby po instalacji pół dnia nie aktualizować systemu. Druga sprawa: czy możliwe jest zainstalowanie Windowsa 11 bez TPM2?
Download Windows 10 (iso tworzysz narzędziem)
Download Windows 11 (iso do pobrania)
Najnowsze ISO ze strony Microsoftu są aktualizowane raz na jakiś czas, więc nie unikniesz aktualizacji po instalacji. Niemniej jednak pobierając aktualne ISO ta aktualizacja będzie mniejsza. Raczej bym nie pobierał ISO z podejrzanych źródeł, nawet jeżeli obiecują integrację z najnowszymi aktualizacjami.
Możesz wyłączyć sprawdzanie wymagań TPM/CPU/RAM i zainstalować Windows 11 na starszym sprzęcie. Oczywiście trudno przewidzieć czy nie będzie z tym w przyszłości problemu. Na razie ludzie piszą, że spoko
Swoją drogą, chyba piekło zamarzło, bo MS wydał oficlajnie Windows LTSC, czyli Windows bez tych wszystkich wymagań
Trochę mi to wygląda jakby MS chciał przejąć część rynku urządzeń na których działą lekkie dystrybucje Linuxa typu routery, może tanie serwery VPS, deweloperka w maszynach wirtualnych itp.
ISO 10 można pobrać, podszywając się pod telefon lub dowolny GNU/Linux:
A LTSC 11 pewnie pojawiło się jako kontynuacja dawnego LTSB.
Tak naprawdę jest to wersja Windows 11 IoT Enterprise LTSC 24H2 (IoT - Internet of Things - Internet Rzeczy) i przeznaczona jest do wbudowania w różne urządzenia jak komputery przemysłowe, bankomaty itp. Nie jest dostępna dla indywidualnych użytkowników. Ma bardzo mocno obniżone wymagania sprzętowe m.in. wymaga tylko 2 GB RAM, brak TPM i Secure Boot. Nie posiada też normalnie wbudowanych aplikacji UWP. Okres wsparcia ma wydłużony do 10 lat.
Mam Ventoy na Pndrivie… Tylko czy bez TPM2 ruszy??
Musisz utworzyć plik Mosetup.reg z tym wpisem
Windows Registry Editor Version 5.00
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\Setup\MoSetup]
„CorrelationVector”=„FKYE189MYk+0RSrA.1.2.2.151.24”
„AllowUpgradesWithUnsupportedTPMOrCPU”=dword:00000001
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\Setup\MoSetup\Volatile]
„DownlevelBuildNumber”=dword:000057c4
„DownlevelProductName”=„Windows 11 Pro Insider Preview”
„SetupHostResult”=dword:00000000
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\Setup\LabConfig]
„BypassTPMCheck”=dword:00000001
„BypassSecureBootCheck”=dword:00000001
„BypassRAMCheck”=dword:00000001
Następnie skopiować na pena, w czsie instalacji przed wyborem dysku Klikasz na Shift=F10 i wyskoczy Ci okno cmd wpisujesz regedit, wyświetli się rejestr Windows , teraz klikasz na importuj i wskazujesz mu ten plik Mosetup.reg no i możesz zamknąć rejestr i popchnąć instalkę dalej.
Ok, dzięki.
Jeszcze takie pytanko. Można taki sprzęt bez TPM2 zaktualizować z Windowsa 10 do 11 bez formara? Podmibtuje ISO i yrychonie Setup?
Przetłumacz z Waszego na nasze. 
Podmontuję ISO i uruchomię Setup.
Podałem Ci wyżej rozwiązanie, tylko plik Mosetup.reg scalić w Windows 10. ppm na plik i „scal”. I możesz uaktualnić do 11-stki.
Można, wystarczy przygotować instalkę 11 z Rufusa w wersji która pozwala na odznaczenie tych głupot, wsadzić na działającej 10 i odpalić instalację. Idzie bez problemu.
Pobrałem ISO z tego WinISO NoTPM i zobaczy się. Laptop to Lenovo Z50-70 z 8 GB ram. Tylko jeśli GPU nie obsługuje DirectX 12, to można? Nie wiem, jakie tam GPU jest i CPU. W ogóle nie wiem, czy to będę się bawił, bo laptip biorę na wyjazdy lub wczasy. Do internetu i YouTube.
To po grzyba tam stawać 11? Postaw np. Fedorę.
Nawet poprzez setup.exe nie poszło, bo niby nieobsługiwany CPU i rak TPM2… CPU to Intel Core 4510U.
Czy zrobiłeś pena Rufusem i zaznaczyłeś w opcjach aby pomijał wymagania?
Swoją drogą ponawiam pytanie, na grzyba chcesz instalować na takim wolnym CPU 11, skoro na tym będzie ci działać bez problemu np. Fedora nowa i to o wiele szybciej.
Robiłem pena Rufusem z tymi opcjami. Schemat MBR, uefi bez CSM, uruchamian Setup exe z poziomu Win 10 i błąd.
Windows 10 1903 :o. Ja próbowałem zaktualizować do 22H2, ale wisi na 61%. Systemu nie ustaliłem. Chodzi, tylko stary trochę system. Laptop na wyjazdy do YouTube i czytania przez syntezę mowy np. Newsów z Dobre programy.
Linux nie wchodzi w grę, ponieważ Edge, której używam, nie ma tam tej fajnej syntezy nowy, co w Windows jest.
Do Chrome jest dostępna wtyczka Speaklt!, która pozwala na wygodne czytanie tekstu na stronach. Zawiera język polski, pozwala na dopasowanie szybkości, tonacji.
Działa na Linuksie, sprawdziłem przed chwilą.
No super, wgrałem na Edge (to Chromium przecież) na moim stacjonarnym z Win11 i chodzi.
Co do tego lapka, to chyba nie będę męczył się z Linuchem tam, bo co ze sterownikami, WI-FI, Bluetooth, GPU itd? Chyba pozostanę tam na Win10 19.03. 15.07 wyjeżdzam…
Ten Speakit nie zaznacza chyba czytanego tekstu, by go śledzić…No i gdzie panel kontrolny, by móc przewinąć / zatrzymać?
Jest taki prosty:
Tylko brak przewujania i śledzenia tekstu.