Odnośnie akcji typu kasowanie konta, Facebooka to raczej nie dotyka. Tak samo z głosami mówiącymi że FB się kończy. Jakoś tego nie widać, bo wciąż jest na absolutnym topie wśród społecznościówek
Ogólnie to jedynie Rosja wyłamuje się z tego schematu - Rosjanie wolą własne wyszukiwarki i społecznościówki mimo braku blokady czy cenzury FB/Google itp. Wynik niespotykany nigdzie w świecie.
Dotyka. Widzę po rodzinie i młodych
Wiadomo, są ci ze zgiętymi karkami i przewijają./zawsze będą/ Starszych chyba ten messenger trzyma, a małolaci mają w dupie.
Maja swoje tiktoki, jakieś inne instagramy. Używanie fejsbooka jest dla nich boomerskie, ogólnie nie na czasie.
I może zabrzmię brutalnie. W prostych społecznościach to się trzyma jeszcze najlepiej.
Bez obrażania typowych Grażyn i Januszy.
Nie znam tamtejszych usług, ale na Androida nie znalazłem nic lepszego od „Yandex Browser with protect”. Obsługuje wszystkie najlepsze blokery z przeglądarek stacjonarnych.
Też tak zawsze mówię, ale te statystki dają mi do myślenia. Instagram jedynie się liczy, tiktok poza pierwszą 20’tką. Pomiędzy zwyżkujące serwisy rosyjskie i azjatyckie. FB trzyma się mocno, no ale może kwestia zmiany pokolenia. Młodzi mają dużo serwisów ale rozdrobnionych.
Środowiska zajmujące się grafiką i sztuką mówią, że nie ma lepszej wyszukiwarki obrazów od Yandex Images
Wtrącę o „Yandex Browser”. Dla mnie to podstawowa przeglądarka na smartfonie, a że nie mam problemów z językiem rosyjskim, to tym bardziej. Zresztą można przestawić na angielski, jak ktoś woli.
A najbardziej ją lubię za akceptowanie rozszerzeń stacjonarnej Google Chrome.
Np. Yandex Browser i uBlock? Proszę bardzo!
A powiedzcie mi. Czy ktoś orientuje się dlaczego w Google Chrome na Androida nie można instalować blokerów reklam? Jak to jest tłumaczone? Skoro w wersji na PC nie ma z tym problemu dlaczego nie ma takiej funkcji w wersji mobilnej? Tym bardziej, że wiele innych przeglądarek mobilnych pozwala instalować blokery jak na przykład Samsung Browser czy nawet Edge (ma wbudowanego własnego blokera). Dziwi mnie też trochę fakt, że Chrome jest numer również na mobilnych urządzeniach skoro nie oferuje tak podstawowej funkcji jaką jest blokowanie reklam. Ja jak odkryłem, że istnieją na Androida przeglądarki które blokują reklamy lub pozwalają instalować dodatki blokujące od razu zmieniłem domyślną przeglądarkę od Google na inną.
Moim zdaniem wychodzą z założenia, że na PC zdecydowanie więcej osób wie jak blokować reklamy, a na na androidzie większość „ma to co ma”. Może nawet część gdzieś szukała blokowania reklam, ale dostała odpowiedź, że to niemożliwe.
I faktycznie tak jest - na większości przeglądarek nie jest to możliwe.
Wyjątkiem (choć nie jedynym) jest właśnie Yandex Browser.
A na PC blokowanie reklam jest dość łatwe, więc trudno z tym walczyć.
Dokładnie tak było w moim przypadku. Zapytałem (nawet tutaj na forum) jak blokować reklamy na Chrome i specjalista od tych tematów @krystian3w odpowiedział mi że to niewykonalne nie dodając przy tym, że przecież mogę użyć do tego innej przeglądarki. Dopiero sam to odkryłem, że poza Chromem na Androida jest ten lepszy i piękniejszy świat bez reklam.
Dobrą robotę robi też aplikacja Blokada. W sklep Play jej nie ma i trzeba pobrać osobno, natomiast jak ktoś ma Huawei to jest w AppGallery.
Jeżeli chodzi o moje zdanie odnośnie dodatków i Chrome dla Androida to uważam, że Google broni tu rynku reklamowego rękoma i nogami, nie chcąc dopuścić do sytuacji podobnej do tej z desktopów. Nawet nie chce, żeby krążyła informacja o tym, że się da.