Skasowałem konto na Facebook - skasuj je też

To również jest czynnik, tak jest.
Trzeba mieć na uwadze, z czego to wynika, bo samo marudzenie na telefony nic nie da :slight_smile:

To meritum to informacja o tym, że ktoś skasował konto na FB?
Jakiej głębokiej dyskusji oczekujesz?

Raczej chodzi o to, czy wolisz poczytać lub pogadać z kimś na temat, który was obu/oboje interesuje, czy chcesz się nudzić z kimś, kto ma inne zainteresowania, a jedynym wspólnym mianownikiem jest to, że mieszka blisko.

Przykładowo, jeśli interesuje mnie fizyka kwantowa, to wolę pogadać o tym z kimś z sieci, niż iść do sąsiada i słuchać bzdur o jakimś meczu tylko dlatego, że to mój sąsiad. W takim wypadku śwat wirtualny jest atrakcyjniejszy od realnego i chyba to miał na myśli @wielkipiec.

Widzę, że jest gorzej niż myślałem :smiley:

Sam się łapię na tym, że nie szukam książek fizycznych, tylko jakiegoś dobrego czytnika ebook.
Znak czasów
Właśnie coś polecicie, czy szukać/temat założyć</

Jednak głównym czynnikiem jest chyba moda.

W czasach, o których wspominasz, zdobycie wranglerów nie było łatwe. Trzeba było zdobyć dolary lub bony walutowe i udać sie do PEWEXU (dostępny dla wszystkich) albo Baltony ( tylko dla niektórych). A mimo to ludzie szaleli na ich punkcie.

Szwedy także wygodne nie były, nie wspominając już nawet o drewnianych chodakach.

Smartfony nie są pierwszą i nie będą ostatnią modą. Przyjdzie czas kiedy ich fetyszystyczny urok przeminie.

U mnie tylko Lee

Nie jest gorzej, to Ty się oddalasz.

Chodzi Ci o linkowany w pierwszym poście artykuł?
Wiesz, to stek bzdur, okraszony półprawdami i prawdą, i w sumie to szkoda czasu na jego komentowanie.
Problem tam opisany mnie nie dotyczy.

Aż wierzyć się nie chce, że kiedyś to była realna linia podziału. Wranglrel kontra Lee. A do tego zwolennicy lewisów.

Ze my to przetrwaliśmy…

Musiałem zebrać papier/makulaturę/ oddać do skupu- dostać bon. Z tym, bonem do rowerowego żeby zapisać się na dętkę do roweru. TAK BYŁO.

Chyba nie przetrwaliśmy. Mamy skaleczenie do końca życia.

Rzekłeś.

Dorosły facet składa się głównie z blizn…

Chodzi mi o podejście…sam naprawię, sam zrobię, sam zbuduję…Potrafimy, ale jednak trzeba czasami czytać te instrukcje.

Dawno mnie tu nie było.
Swoją drogą, niesamowite jak taki prosty temat się rozwija na forum.
O … już się zrobiło.
EasyEveryChrysalis-size_restricted

Nieco później odkryłem Montanę i Mustangi. W Mustangach chadzam do dziś.

Kategoria „Dyskusje na tematy różne” zobowiązuje.

Dziś można już się do takich rzeczy przyznawać, więc i ja dokonam „coming uotu” ja sam latałem w texasach z Odry o ile pamiętam.
Były marnej jakości, ale ja je zawzięcie łatałem.

Na wypadek ewentualnej krytyki twierdziłem, że podjąłem zobowiązanie: 35 łat na 35 lecie Polski Ludowej.

Odra i Luxpol to były firmy genialne. Mam luxpola dresy jeszcze gdzieś