SKutki wsadzenia karty do piekarnika

Witam otóż mam zepsutą grafikę 7600 gs co sypie artefaktami i czytałem ze można wsadzić do piekarnika i może się naprawi. co wy o tym sądzicie? pytam się o to ponieważ jakbym naprawił to za 50 zł mam okazje sprzedać. czekam na odpowiedz.

Tak, musisz ją położyć na aluminiowej tacce, posypać serem i wsadzić do kuchenki mikrofalowej nastawionej na grilowanie. :^o

Radzę kupić popcorn bo będzie co oglądać…

Nie wiem kto ci tak poradził ale słuchaj takich porad a daleko zajdziesz…

Weź ty nie rób sobie jaj z tym piekarnikiem, bo aż się niedobrze robi, jak czyta się coś takiego. Jasne, upiecz sobie kartę i potem sprzedaj ją jakiemuś ciemniakowi. Nie no, ja już nie mogę :o Dlatego m. in. wchodzę na to forum, bo nie raz czyta się takie fajne komedie, jak ta z pieczeniem karty. Koń by się uśmiał :smiley: Naoglądał się chłopak głupich filmików na youtube o pieczeniu karty i myśli, że to świetne rozwiązanie

Akurat z tym pieczeniem to się bardzo mylisz-ten sposób działa z tym,że krótko.Upieczenie karty odświeża luty,ale raczej karty bym nie sprzedał nikomu(z uczciwości).Sam wypróbowałem na GeForce 8600 ,zadziałało(wcześniej sypała artefaktami).Dla siebie i testu czy sposób zadziała.Pochodziła dobrze jakiś czas,nawet z grami dawała radę.Potem padła.

Obydwaj jesteście głupsi od niego. Owszem istnieje taki zabieg, i często wykonywano go na 8800GTX. Chodzi o tzw “zimny lut”, możesz spróbować, chociaż nie ukrywam że to się może skończyć gorzej niż jest obecnie. To się powinno robić HotAir’em, taki można kupić za 50zł. Wygrzej piekarnik do 180*, i wsadź grafikę na 5nimut, pamiętaj aby włączyć termo-obieg, bo inaczej się stopi i odpadną ci kondensatory. Karta musi mieć ściągniętego śledzia i całe chłodzenie, musisz na blaszkę wyłożyć sreberko i ustawić kartę rdzeniem do dołu na 4 kulkach ze sreberka.

Dariushinio , popraw tytuł tematu, używając przycisku ac7a4cd89050aa6e.gif

Hasło “BGA reballing”. Sprawdźcie sobie. Tam też się stusuje wygrzewanie po całej operacji. Oczywiście nie w piekarniku.

Z dziwnych czynności to przy niektórych usterkach mrozi się twarde dyski aby odzyskać dane.

Pewnie coś tam działa, i do tego, jak piszesz, na krótką metę, ale nikt poważny nie będzie stosował tej metody w swoim komputerze. To jest zabieg dla głuptaków. Takie eksperymenty, próby i testy na niesprawnej karcie. No bo co zaszkodzi upiec kartę i wypróbować, jak ona już i tak nadaje się do śmietnika? Ja bym nie włożył takiej upieczonej karty do swojego komputera. Weź już nie klep tego tematu, bo niedobrze mi się robi

Witam,

Mialem podobna sytuacje z laptopem Dell’a XPS1710 i karta Nvidia 7950GTX, gwarancja juz wygasla wiec niemialem nic do stracenia, zrobilem ten zabieg jakies trzy miesiace temu i narazie karta dziala bez zarzutu, koles z blogu ponizej opisuje dokladnie to samo:

http://www.niek.be/2010/01/04/bake-your-graphic-card-back-to-life/

Pisałem z różnymi ludźmi z neta i mówią ze działa. nie boje sie o to ze mi zepsuje kompa, bo na próbę wsadzę jeszcze do starego bo mam 2 :stuck_out_tongue_winking_eye:

ktoś jeszcze wyrazi opinie o tym dość prowizorycznej metodzie naprawiania grafiki?

w piekarniku wypalalem: 4870 po przegrzeniu, 6600 po spaleniu (tu byl potrzebny jeszcze zamrazalnik) i 5200 dla zabawy - wszytkie ‘chodza’, aczkolwiek Nvidii padly po kilku miesiacach…

ps. pierwsze proby po restauracji Radeona: kompczysty.th.jpg 8)

To jak najbardziej działa z tym że na krótko a sprzedaż komuś takiej karty to po prostu chamstwo.Mała rada bardzo dokładnie ułóż kartę tak żeby była idealnie poziomo i na czas wygrzewania jej to najlepiej wyjdź z domu żeby nie kusiło cię oglądanie ,dotykanie karty przed jej ostygnięciem.Bardzo łatwo gdy luty już “popłyną” dotykając czegoś na karcie poprzesuwać scalaki na niej a wtedy to po karcie już.

Jeżeli masz się tak udzielać, to się wcale lepiej nie udzielaj. Gadasz jak potłuczony, a już na pewno nie znasz się na tym. Co ma chłopak do stracenia ? Gwary nie ma a może go nie stać na nową. Jesteś na tyle bogaty że rzucasz kasą na lewo i prawo ? Wyobraź sobie że nie każdy może sobie na to pozwolić. Niech piecze ja, ja takim sposobem uratowałem 8600GT i 7800GT, obie pracowały przez jakiś czas ale w końcu padły, logiczne. Niech ja teraz uratuje i lepiej zbiera na nową.

Na pieczeniu karty na pewno się nie znam i nie chcę się znać. Temat jest dla mnie śmieszny, naprawa karty nieprofesjonalna, taka dla dzieciaków z piaskownicy. Przy okazji można narobić sobie większych szkód w komputerze. Żaden profesjonalny serwis komputerowy nie stosuje tej metody, a jeśli nie stosuje, to znaczy, że to metoda partyzancka, śmietnikowa jakby - na krótką metę, prowizoryczna i ryzykowna

Bardzo ryzykowna. Z zepsutej karty może wyjść działająca lub padnięta. Czyli w najgorszym wypadku nic nie tracimy :wink:

Nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz pojęcia, proszę.

to widac, slychac i czuc… ze, znasz sie na tym, jak zajac na jajkach ![-o<

a moze jestes zwolennikiem li, tylko lodowki? ona tez ‘pomaga’… a jest (powinna byc) w kazdym serwisie :roll: i oczywiscie, kazdy w domu ma lutownice do lutowania powierzchniowego i narzedzia precyzyjne =D

A może by tak zacząć od wyczyszczenia kompa i karty z kurzu zanim się zacznie smażenie?

Jakoś nikt na to tu nie aby dać taką poradę a to przecież kurz jest często przyczyną problemów ze sprzętem, sam miałem nieraz sytuację że odrobina kurzu powodowała różne dziwne problemy a gdy wyczyściłem kompa dokładnie pędzlem wszystko wróciło do normy.

Po mojemu to totalna głupota z tym pekarnikiem… Weź wadź ją od razu do mikrofali, lepszy będzie efekt… :?

Fakt, zanim wsadzimy kartę trzeba ją jeszcze dokładnie przeczyścić rdzeń z pasty i kartę z kurzu :wink: ehehehh, myślę ze jeżeli łapie się po piekarnik to wpadł wcześniej na pomysł żeby wyczyścić kartę…

No wszystko wyczyściłem i juz rozkręcona leży tylko czeka na piekarnik

widzę ze zdania są mocno podzielone na temat tej metody.