Słuchawki a słuch

Jak to jest ze słuchawkami i słuchem? Które słuchawki są najbardziej niezdrowe? Czy to prawda, ze nie powinno się słuchać muzyki w dokanałówkach?

Generalnie najbardziej niezdrowe są dokanałowe, a najmniej szkodliwe studyjne otwarte.

Generalnie im zdrowsze tym bardziej otwarte, ale tym mniej się nadają do głośnych pomieszczeń i słychać też na zewnątrz to czego słuchasz. Chodzi o to, aby ciśnienie miało gdzie ujść.

Nic dodać nic ująć.

No i sama głośność też ma znaczenie - nie przesadzaj z nią.

Jak chcesz jakieś tanie ale takie co faktycznie już coś grają to ISK HD9999 i do tego jakiś wzmacniacz
dużo ciekawego info o słuchawkach i nie tylko znajdziesz na audio fanatyku https://www.audiofanatyk.pl

Dla tego najlepsze są nauszne i też zależy jakie. Ja mam Panasonic RP-HF100 i na zewnątrz (nawet bez założenia na głowę) nie słychać z nich niczego poza głośniejszymi dźwiękami, ale hałas jest dokuczliwy jak nie ustawiam ich ciaśniej lub nie pogłaszam. Mimo wszystko to najlepsze słuchawki za 60 złotych jakie miałem. Żadne inne nie wytrzymały takiego plątania kabla przez siostrę kilka razy w tygodniu, a mam je od lutego. Ostatnio zaczęły mi wyskakiwać z wejścia słuchawkowego w Redmi 6A nawet po najmniejszych ruchach, ale w innych urządzeniach się trzymają. Myślałem że wewnątrz siedzi okruszek, ale podmuch sprężonego powietrza nic nie zmienił

Ty chyba sobie jaja robisz za tyle to nawet porządnego kabla nie kupisz…

Nigdy nie kupowałem słuchawek powyżej 100 złotych (z wyjątkiem bezprzewodowych RP-HF410 za 140 złotych, które były do niczego po takim czasie i zrypał się włącznik na płytce od wewnątrz) więc dla mnie ten model wypada na najlepszy, a nawet dzieciak na gazetce z Pepco ma te słuchawki. Jak pamiętam, za 60 złotych były na promocji w Neonecie, ale teraz kosztują tyle normalnie i w Media Expert. Nie słucham aż tyle żeby mieć słuchawki za kilkaset złotych, które i tak mogą się zepsuć za dwa lata. Ładny wygląd i dodatki też nie są mi potrzebne, tylko jednolity, ulubiony kolor i w miarę dobry dźwięk, a te słuchawki słyszalnie wydają tak samo dobry dźwięk jak mikro wieża Blaupunkt czy lekko lepszy i bez szumów jak muzyka pasuje do basów

To nigdy nie miałeś porządnego sprzętu ale trudno tak mówić na czacie to trzeba wziąć w łapę nałożyć na głowę i posłuchać a potem nałożyć drugie i też posłuchać i do tego wzmacniacz.

https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-isk-hd9999/
https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-daca-fx-audio-dac-x3/

I taki zestaw za 500zł to jest próg startowy jak chodzi o “jakąś” tam w miarę dobrą jakość.

A zestaw dla prawdziwych audiofili to chodzi już po 7-10k

Za same słuchawki po 4-7 tysi + połowa lub drugie tyle na wzmacniacz
np tutaj takie są ceny i modele słuchawek
https://www.audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-audiofilskie/

Ciekawe jakie audiofile mają audiogramy? Bo portfele i ego na pewno grube.

Ja aktualnie mam słuchawki za 400 zł. Wcześniej miałem za 80zł - i szczerze - w jakości dźwięku różnicy wielkiej nie słyszę poza basami które są mocniejsze. Jedyna naprawdę zauważalna różnica to virtualny dźwięk 7.1 ( w tych za 80 zł było wyłącznie stereo). Tutaj widać przewagę tych słuchawek nad tanimi. W grach czuć przeciwnika - można stwierdzić jak daleko jest od nas, w którym kierunku iść by do niego dojść. Myślałem, że to całe wirtualne 7.1 to taki marketingowy chwyt ale naprawdę robi robotę.

Żadne urządzenie jakie mam (laptop czy telewizor) nie wydają wcale tak dobrego dźwięku, żebym miał narzekać na obecne słuchawki i w większości starsze douszne. Audiofilem nie jestem i wystarczają mi słuchawki bez dodatków i większych zestawów (choć mikrofon może się czasem przydać). Porównując niedawno zakupione słuchawki Sony MDRZX110APP za 80 złotych dla siostry dużej różnicy nie dostrzegłem jeśli chodzi o dźwięk, ale jest lepszy dla jej słuchu według moich testów

NIe chodzi tutaj o to w jakich słuchawkach się słucha muzyki ale chodzi o to z jaką głośnością sie tej muzyki słucha. Dokanałówki wcale nie są groźniejsze od słuchawek nausznych o ile pilnuje się tego jak głośno się tej muzyki słucha. A wiem, że bardzo wiele osób sobie to olewa i potem ma problem ze słuchem. Mój znajomy się tak właśnie urządził. Słuchał muzy bardzo głośno i obecnie ma spore problemy ze słuchem.
I ma świadomość,ze samodzielnie sobie na to zapracował.
O badaniach słuchu mozna poczytać tutaj https://www.bernafon.pl/

2 polubienia

Dokładnie częsta przypadłość wśród kapel rokowych/metalowych tak zwane ryzyko zawodowe dla nich.

'Myślę, że ja spędzając czas przed komputerem to będzie z 90% tego czasu na słuchawkach. Maksymalna głośność jakiej używam waha się w granicach od 8 do 15%. Głośniej kiedy na słuchawkach oglądam jakiś film wtedy jest to około 50% głośności. Jednak bardzo rzadko oglądam filmy na słuchawkach wolę jednak tradycyjne głośniki wtedy.

ja mam okolo 35% zwykle ale wtedy wyciszam trochę w grach i aimp’ie żeby gra była słyszalna ale muzyka nie zakłócała mi efektów dźwiękowych z gry np podczas rajdów w shoterach to wgl muzyki nie słucham ale to wiadomo już czemu :slight_smile:

Ale to też wiadomo że każde słuchawki mają swój próg głośności no i wzmacniacz też robi swoje.

Ty się zdecyduj, pytasz, czy sam sobie (tylko z innego konta) odpowiadasz. Brakuje jeszcze tylko konta jagnamm, które wyskoczy z linkiem do dobrych słuchawek…

1 polubienie

Ja mam aktualnie te słuchawki. Kupiłem je nie wiedząc o nich za wiele. Skusiła mnie promocja na xkom a zachęciła próżność bo bardzo mi się spodobały z wyglądu. No i zawsze kręciło mnie smocze logo MSI a nie miałem od nich żadnego sprzętu a marzyłem o tym smoku na jakimś urządzeniu :rofl:
Recenzje zacząłem czytać po zakupieniu. Więc trochę zaryzykowałem. Na 5 recenzji 4 były dobre jedna średnia w której autor zarzucał, że nie nadają się zbytnio do muzyki za to wyśmienicie do gier. To mnie trochę wystraszyło bo ja słuchawek przede wszystkim używam do muzyki właśnie. Jednak ja osobiście się nimi nie rozczarowałem i nie uważam bym dokonał złego wyboru. Wygląd, jakość wykonania są perfekcyjne dla mnie a jakość dźwięku mnie zadowala.

Beyerdynamic DT150.

Wygląd mają okropny. Zwłaszcza ten pałąk na głowę. :rofl: Muszle też mnie odrzucają. :wink: