Śmierć na boisku

To pokazuje, że ludzi się nie szanuje. Kluby pragną osiągać zwycięstwa kosztem zdrowia piłkarzy. CO o tym sądzicie??

Złączono Posta : 29.08.2007 (Sro) 15:10

Filmiki z tragicznych meczy

Marc-Vivien Foe

Miklos Feher

Antonio Puerta

cóż, zdarza się

jedni umierają na boisku, drudzy przejechani samochodem, inni dźgnięci nożem, …

jak się wybiera ludzi nieodpowiednich czyli takich, co nie mają zdrowia na ten sport, to będą z tego powodu tragedie

ja się obawiam że nie jest to wina nieodpowiednich ludzi. Tylko "sztucznego’ zwiększania wytrzymałości różnymi środkami.

przecież w klubach są badania, więc niewydolności itp powinny być wykrywane.

to sztuczne zwiększania wytrzymałości też mogło mieć jakiś wpływ na śmierć tych zawodników, ale na pewno to nie tylko to, zaupełnie zdrowemu człowiekowi nic takiego nie powinno sie stać, nawet po tym zwiększaniu wytrzymałości.

realmadrid.pl :

ale też ile meczów muszą grać piłkarze. W takiej lidze hiszpańskiej jest z 20 zespołów. DO tego puchar hiszpani, liga mistrzów, lub puchar UEFA i cięzkie treningi.

Ta dochodzą sparingi, zgrupowania, kadra.

Straszne to co wczoraj usłyszałem po powrocie z boiska… człowiekowi aż łzy podchodziły do oczu. Tak młody człowiek. Cała kariera przed nim.

coz , jak to mówią , SPORT TO ZDROWIE , a to g…o prawda :]

Zwiększenie wytrzymałości hehe fajnie powiedziane :lol:

A może nazwijmy to po imieniu bo zwiększenie wytrzymałości to są zwykłe narkotyki takie same jak można kupić na ulicy.

A jak sobie człowiek “zwiększy wytrzymałość” to już ma koko dzambo na okładzie nerwowym, a to malutki krok od zwału bądź zapaści.

Niech zdychają bo dla mnie ktoś kto nadużywa wspomagaczy nie zasługuje na uczciwą grę.

Omal na treningu Lecha Poznań nie doszło do śmierci piłkarza… Nie kojarze już ale gdyby nie szybka pomoc w ‘wyciągnięciu’ języka to tez by zmarł :cry: Smutne to jest… jak dla mnie … :cry:

wiesz co brak słów. Używanie takich środków jak kreatyna jest dozwolone. W Juventusie podawano ją np. Zidanowi by zwiększyć jego masę mięśniową. Po za tym to może być skutek nadmiernego wysiłku fizycznego. Sam trenowałem 9 lat piłkę nożną i wiem jaki to wysiłek grać 90 minut (juniorzy bodajże 80) w upale 30. I jeszcze trener na linii bocznej wrzeszczący żebyś dał z siebie jeszcze więcej.

Niech się więcej faszerują prochami i sterydami to takie sytuacje beda miały miejsce na kazdym poważniejszym meczu, a potem beda schodziły coraz niżej.

Oraganizm ludzki ma swoją wydolnośc i pewnych barier po prostu nie da sie przeskoczyć. Przekonało się o tym juz wielu sportowców i ich ekip prowadzących. Szkoda że nadal nie wszyscy potrafią wyciągnąć sensowone wnioski, tylko kasa nadal powoduje przyrost zaćmy na oczach.

Przerost mięśnia sercowego. Jak człowiek biega, gra, trenuje etc. To siłą rzeczy musi mieć mocne serce. Dzieje się tak jednak kosztem zmniejszenia objętości komory…

Zabójcza ilość spotkań w tym te komercyjne i mało odpoczynku. W tych najlepszych ligach to 2 tygodnie na cały sezon.

Owszem dozwolone, ale czy do końca bezpieczne?? Pikawka nie jest z żelaza i po długotrwałym stosowaniu takich dopalaczy ma prawo odmówić posłuszeństwa.

Tylko pragnę zauważyć, że piłkarze przechodzą testy czy w organizmie nie ma niedozwolonych środków. PRzecież przez te testy Ebi Smolarek w 2002 nie pojechał na mundial.

Złączono Posta : 29.08.2007 (Sro) 17:34

Może i masz rację. Ale zauważ że Foe miał np 28 lat Miklos Feher 24 a Puerta 22

A kto powiedział ze musi coś zażywać przed meczem??

Sam widziałem na oczy implant podskurny wielkości niecałych 2mm który podaje się strzykawką, wystarczy podczas meczu mocne ściśnięcie miejsca implanta a środek przedostaje się do organizmu.

Wystarczy ta chwila kiedy człowiek jest zmęczony po 30min gry i nagle bach pompka sie zatrzymuje.

nie mam nic do sportowców ale to nie jest zbieg okoliczności że tylu młodych ludzi umiera, ciekawe czemu akurat na serce??

Zawał?? nie sądze

Antonie Puerta na zawał

A nie wiecie co robił kolega Puerty podbiegając do niego gdy ten upadł. Nie jest to dla mnie zrozumiałe może Wy wiecie.

Wydaje mi sie że wyciągał mu język …

destroy wyciągał mu język z gardła bo się nim dusił. Ale powinni robić dokładniejsze badania wytrzymałościowe, badania serca, ukł. krwionośnego - tak jak to robią w Liverpoolu - Przecież Antonio miał dopiero 22 lata a już umarł na zawał serca :!: :cry:

[*]

Złączono Posta : 29.08.2007 (Sro) 20:12

Jeszcze zapomniałeś o Brazylijczyku - Cunha też dostał ataku serca na meczu :frowning:

Te badania są warte nie powiem czego. U mojego kumpla gra na środku pomocy dopiero po paru latach przypadkiem wykryli wadę serca.

Takie praktryki jak podbijanie Karty Zdrowia Sportowca bez badań albo przez trenera to normalka przynajmniej tutaj na Warmii i Mazurach.