Śmierć na boisku

A Ci “ludzie” na smogu się z niego nabijali… co za matoły :-x

Ściągnąłem pożegnalną kompilacje o Antonio Puercie - piękna aż się łezka w oku kreci :frowning:

R.I.P [*]

Złączono Posta : 30.08.2007 (Czw) 0:03

Dostał ataku serca i zmarł.

Nie przesadzacie troche ? ludzie codziennie giną w różnych sytuacjach…i jakoś każdego nie opłakujecie…

Każdy to nie Antonio Puerta - Wiesz w ogólne z jakiego on klubu był? :roll:

trudno nie wiedzieć jak w każdych wiadomościach o nim mówiono

jedynie grał w piłkę nożną…

A ty jedynie jeździsz na desce! :x

i co z tego ?

Po czesci zgadzam sie z D@widoSem (btw. tez lubie “Rise Against” :D)

To , ze jestescie sporymi entuzjastami futbolowego widowiska , to nie znaczy , ze smierc pilkarza musi byc AZ tak wielka tragedia , no coz zdaza sie , pozostaje tylko wpsolczuc ( nie napisalem , ze to nie byla tragedia , ale wyolbrzymiacie chyba troche wage tego zdarzenia … ). Byc moze to z przyczyn naturalnych , byc moze ktos lub on sam sobie pomogl , niewiadomo.

Wiem tylko , ze codziennie ginie kilkadziesiat tysiecy ludzi z glodu , fatalnych warunków sanitarnych etc. . I jakos nie widzialem zadnych “memorialów” czy “kompilacji muzycznych polaczonych ze slajdem zdjec” zwiazanych z tym.

Ludzie gina , czy to w wieku 23 lat , czy 70 , czy 3!

Pozdrawiam.

Ronni_92 - to nie był zawał serca. Jak się dobrze przyjrzysz początkowi filmu, to zauważysz, że zawodnik ten został kopnięty w głowę/szyję. Po prostu przeciwnik… skręcił mu kark albo połamał kręgosłup, o czym świadczyć mogą konwulsje późniejsze i to “zabawne” według niektórych, zachowanie.

Film przedstawia jednak masakryczną scenę - linki więc zakrywam.

Na Forum są młodsi od Was.

Kamerun - Zespół Gwiazd 3-1

Lyon, Wtorek 11.11.2003 rok.

Ku pamięci Marca Viviena Foe. Co prawda nie taki memoriał jak w siatce - ku czci Huberta Wagnera, ale było.

squeet ten filmik był na stronie o temacie: “Zginęli na boisku” i ten piłkarz tam właśnie był… ale możliwe - strasznie to wygląda.

nie czytałam całego tematu ale w wiadomościach mówili o tym gościu z Sewilli co miał atak serca na boisku podczas meczu i potem zmarł :frowning: buuu, jak mi go żal, miał zostać ojcem… atak serca w wieku 22 lat? to chyba strasznie rzadkie takie przypadki? może miał jakaś wadę wzrodzoną, ale przecież był sportowcem… :frowning:

Ja do dziś nie wiem kim był Antonio Puerta oprócz tego że grał w piłkę, masę ludzi umiera codziennie a wy przezywacie jak by sie świat walił.

Wiem co to jest umrzeć młodo bo kilka miesięcy temu mojego kolegę z podstawówki przejechał samochód na chodniku we wrocławiu miał 22 lata, szkoda chłopaka mimo to świat się nie zawalił.

pozatym co mnie obchodzi jakiś piłkarz?? :lol:

el polaco - mówiłem o śmierci arabskiego piłkarza, kopniętego w szyję/głowę, który po szeregu konwulsji zmarł na boisku. Link do tegoż filmiku podał Ronni_92 i ten link zakryłem.

Nie wypowiadałem się o trójce zawodników z posta otwierającego w tym miejscu.

OT - kosz.

Zginąć można niestety na wiele sposobów. Jak podaje wczorajszy PS, kiedyś podczas meczu w afrykańskiej wiosce Bena Tchadi z powodu porażenia piorunem zginęło 11 zawodników. Czasami starczy zwykłe zderzenie z kimś.

Sport kontaktowy ma swoją dozę niebezpieczeństwa.

Albo jak po mundialu w 1994 roku. Snajper zastrzelił kolumbijskiego piłkarza wysiadającego z samolotu.

Złączono Posta : 30.08.2007 (Czw) 17:11

Wiesz może dla kilku tysięcy biednych ludzi, którzy chodzą na mecze by oderwać się od szarej rzeczywistości. TEn piłkarz swoją grą dokonywał tego.

Pamiętajmy, że był on super talentem hiszpańskiej piłki.

a pod moimi drzwiami zmarła sąsiadka… skończcie już wypisywać kto gdzie zmarł,to się robi powoli nudne,a co do filmików,chcielibyście aby ktoś podziwiał was na filmiku zamieszczonym w necie jak umieracie ??

Temat Cie nie interesuje to się w nim nie wypowiadaja. Robisz tylko OTY

Na pogrzebie Puerty było 20 tys. ludzi to swiadczy o tym jak wszyscy go znali i uwielbiali więc to

jest nie na miejscu

Wszystko jest na miejscu

Temat ewidentnie o śmierci.

Pyzatym to dział na luzie więc nie traktujemy tu pewnych rzeczy poważnie.

Zresztą koleś nie żyje, miał zawał, każdego z was to może czekać, każdego z was może trafić piorun, przejechać auto…o czym tu sie rozpisywać, a znać kogoś to znaczy znać a nie widzieć w telewizji czy na stadionie.

Zrozumiecie to śmierć jak wam umrze matka czy ojciec wtedy ten piłkarz będzie małą duszyczką w otchłani światła i niekończącego się jasnego tunelu.

Wyolbrzymiacie zwykły zgon

Że dział na luzie nie znaczy, że nie traktujemy wszytkiego poważnie. Gdzie to miałem umieścić?? Może w dziale Hardware??

No cóż póki co nie ma działu śmierć :lol: :stuck_out_tongue:

Właśnie mówili o Antonio Puercie przy okazji superpucharu europy.