Spalony dysk? Laptop Aspire 5735Z

(Nie wiem, czy dobry dział, w razie złego proszę o przeniesienie).

Witam.

Sprawa ma się następująco, gdy szedłem spać, jak zwykle zamknąłem laptopa po czym przeszedł w stan uśpienia (jak zwykle).

Rano, chcąc odpalić system, ujrzałem tylko napis “Operating System Not Found”.

Zdenerwowany, postanowiłem wejść w BIOS, a tam ujrzałem brak informacji o dysku (IDE : NONE).

Bootowanie jest ustawione na 100% dobrze.

Dodatkowo, dysk wydaje dziwny dźwięk [nie do opisania raczej].

Jeśli dysk się spalił, czego mogła to być przyczyna?

Dodam, że laptop ma około 2 lat.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.

Może się coś obluzowało? Otwórz klapkę i sprawdź taśmy. Ale wielkiej nadziei bym sobie nie robił.

Otwierałem - nic z tego,

Raczej “dźwięk” wydawany przez dysk mówi sam za siebie.

Takie pytanie dodatkowo;

Czy jesli faktycznie dysk jest spalony, to czy byla by mozliwosc, aby tymczasowo zrobić jakis system na pen-drive (slyszalem, ze da rady) - moze jakies poradniki? :slight_smile:

Pozdrawiam.

Może tutaj. Osobiście polecałbym ten sposób:

http://www.ubucentrum.net/2010/04/insta … u-usb.html

choć można znaleźć parę innych, do starszych wersji opisów.

I mała uwaga, pen przynajmniej 4GB bo błyskawicznie ci się zapełni. Nie wybieraj też kodowania plików na hasło (potrzebne są cashe na dysku) podczas instalacji.

Dość niedawno znajoma dała mi laptopa do naprawy. Okazało się że to dysk. Dokładniej dysk stukał i nie było do niego dostępu nawet żeby zrobić format. Jak go wymontowałem jakoś odpaliłem pod stacjonarnym i ciągle go próbowałem formatować aż zaskoczył. Po paru formatach i zapełnianiu go do pełna danymi wydaje się być sprawny. Może spróbuj coś takiego u siebie.

Ja też miałem taki przypadek, że z dnia na dzień padł mi dysk w lapku. Wieczorem zamykam system, a rano już kicha - dysk stuka, puka i system nie uruchamia się.

Trzeba było kupić nowy.

polecam linux mint ,jest po polsku i bardzo prosty w obsłudze -pozdrawiam :slight_smile:

Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę że to że ten dysk zaczął działać to zwykły przypadek i że nie pociągnie już zbyt długo…

deluks1980 , mawro2 , ant0n , tak z ciekawości zapytam jakie to były dyski, te co padły (jakiej marki i jaki model jeśli pamiętacie).

Nie ma reguły. Miałem podobną sytuację z dyskiem 3,5 cala. Po zdarzeniu dysk działa jako główny w komputerze już dwa lata. :wink:

Niemniej jednak warto zabezpieczyć dane.

Musiał bym mieć specjalny kabel (?), który będę mógł dodatkowo podłączyć do komputera z laptopa, a nie chcę tracić dodatkowej kasy za coś, co już nie wstanie.

WD Scorpio, WD3200B

A nie było by Windowsa?:slight_smile:

Krótka odpowiedź: nie.

Odpowiedź trochę dłuższa: jest na to sposób ale to dość skomplikowane i nie jestem pewien czy do końca legalne (skłaniam się ku stwierdzeniu że raczej nie jest to legalne) więc nie napiszę ci szczegółów.

Pamiętam że to był Hitachi 120GB

A poza tym uruchomiłem go i działał bez problemu ale koleżanka się bała i dysk kupiła nowy a ja używam tego “uszkodzonego” w obudowie jako wymienny od paru miesięcy już.

Dodane 19.08.2010 (Cz) 12:56

Jak masz dysk w laptopie pod SATA i w Komputerze tez to nić nie potrzebujesz więcej

mawro2 , pamiętam że miałem ładnych parę lat temu taki sam problem z dyskiem Fujitsu w kompie, nagle przestawał działać i tykał, potem znów wracał do normy na kilka tygodni i znów zaczynał wariować (później doczytałem się na necie że ten model miał seryjną wadę fabryczną).

Okazało się że to była usterka jego układu zasilania i w końcu padł całkiem (całe szczęście że miałem drugi podobny model i dało mi się użyć jego elektroniki do odpalenia tego i przerzucenia danych na nowy dysk).

Dysk od laptopa jest 2.5" czyli mniejszy, poza tym w Laptopie jest ATA, w komputerze SATA.

To że dysk jest mniejszy to nie ma znaczenia byle by miał to samo złącze.

Ja już podłączałem laptopowy dysk sata do swojego kompa zwykłym kablem sata nie było z tym żadnych problemów.

Mój, który padł to był Seagate, 80 GB chyba, złącze IDE. Pamiętam, że był wolny. Kupiłem 120 GB Caviara.

Możesz kupić przejściówkę z ATA na SATA.

http://allegro.pl/listing.php/search?st … nge_view=1

Nie chcę czegoś namieszać, oby mój stacjonarny się jeszcze nie zepsuł.

Może ktoś dać jakiś poradnik, jak startować XP z pendrive? Byle by można było sieć przeglądać. :slight_smile:

Ja nie dam bo wydaje mi się że to nie jest legalne.

Do tego to ci wystarczy pierwszy z brzega linux odpalany z pena lub z płyty live cd.

Ten link co podał kolega @up raczej nie zadziała, bo musiałbym to zrobić z Ubuntu.