Subwoofer tylko dodatek do filmów?

Bzdura, co dowodzi że ludzie nie mający pojęcia tam pracują.
Regulacja odległości …
Jak by to wytłumaczyć.
Dźwięk przemieszcza się z określoną prędkością.
Z głośnika położonego dalej dotrze później a powinien w tym samym momencie z każdego głośnika.
Pomierz sobie odległość od każdego głośnika do miejsca w którym siedzisz jak oglądasz czy słuchasz, ustaw odpowiednio w amplitunerze i daj znać jaki efekt.

Sprawdź od ilu Hz przetwarzają i na tyle ustaw, nie ma sensu marnować mocy na pasmo którego nie przetworzą.

Wystarczy z dokładnością do 10cm.
Nie rób tego na oko, zmierz.
Sam zobaczysz że różnica będzie.

Możesz rozwinąć teorię? Bo nie rozumie.
Prędkość dźwięku wynosi 343 m/s.

Czego nie rozumiesz?
Tego że ta prędkość jest taka sama dla dźwięku z każdego głośnika?
Czy tego że z dalszego źródła dźwięk wędruje dłużej?

@daras28-82 Zawsze siedzisz w tym samym miejscu bo ja nie wiec to mierzenie jest bez sensu bo siąde 2 cm inaczej i dzwiek będzie mi uciekał z jakiegoś głośnika czy kolumny. Dom, pokój to nie samochód, że siedzisz w tym samym miejscu bo kierujesz lub jesteś pasażerem. Fotel w jednym miejscu, łóżko w innym więc traci to rozsądny sens tak na prawdę. W kinie do każdego fotela oddzielnie mierza odległość bo tak można pomyślec. Więc musza miec jakiś mega wypasiony profesjonalny sprzet, żeby to zapamiętał.

Prędkość dziwęku to jedno, a teraz czy zawsze się siedzi w tym samym miejscu co się wykona pomiar??

Zacznijmy od postaw.
Stereo.
Dwa głośniki ustawione w tej samej odległości od słuchacza.
Nie bez powodu.
Doczytajcie.
Popróbujcie co ta technologia oferuje.

5,1 jest rozwinięciem, aby osiągnąć pełnię możliwości i znaleźć się w samym centrum a nie tylko rozróżnić poszczególne kierunki każdy głośnik powinien być w jednakowej odległości od słuchacza.
Nie da się tak?
Oczywiście mało kto ma możliwość zadaptować pomieszczenie dla takich wymogów.
Dlatego jest regulacja odległości lub automatyczna kalibracja.

Ale ani do stereo, ani do filmóœ nie siedze cały czas w jednym miejscu więc nic mi to nie da? Nie będę za kazdym razem mierzył bo bym chyba szału równoległego dostał nawet jakby to miał automat mierzyć to poprostu tak wkurzające, że nie wiem czy komukolwiek chciało by sie za kazdym razem robić, a fotela nie przykleje do parkietu czy dywanu, zeby nie ruszac, a łózka nie bedę przestawiał. Rozumiesz to czy masz klapki na ta technologie??

Jak ktoś może zrobić sobie pokój, który jest tylko do słuchania, oglądania filmów, urzadzi, ustawi meble i ich nawetr nie drgnie to mierzenie odległości ma sens, ale wymierzy dla siebie bo drugi fotel 10cm dalej dla drugiej osoby juz dzwięk nie bedzie w takiej samej odleglosci.

Obraził się za to, że wyrażam swoje zdanie i nie ma na nie argumentów.

To nie logiczne. Gdyby druga kolumna stała nawet 1m dalej względem pierwszej, dźwięk dobiegłby 1/343s później.

Tak nielogiczne, że daras28-82 olał temat i sprawę i wstydzi się wyjasnić.

Masz kino domowe więc zapewne masz też kanapę na której siedzisz oglądając.
Zmierz do niej, zawsze to lepiej niż kompletnie rozstrojona faza.
Nie w każdym miejscu pokoju będziesz miał odpowiedni efekt ale chociaż dla tej kanapy będziesz miał bliży ideałowi.

Nie obraziłem ale nie siedzę całą dobę przy kompie.

Używasz słuchawek?
Gdzie lokalizujesz dźwięk mając je na/w uszach?
Skoro jednak fizyka jest nielogiczna to podejdź do tematu organoleptycznie.
Dwa głośniki ustaw w tej samej odległości.

“C” to miejsce z którego usłyszysz większość dźwięków.
Ważne żeby oba głośniki były w tej samej odległości od ciebie.
Najlepiej jakby odległość między nimi była większa jak 2m a odległość ich od ciebie większa jak 3m.
Posłuchaj.
Dźwięk mono powinieneś słyszeć równo ze środka między głośnikami, przy dźwięku stereo usłyszysz całą scenę z pomiędzy głośników.
Potem możesz popróbować z oddaleniem jednego z głośników.
Gwarantuję ci że oddalenie o 10cm zniszczy efekt.

Zastanawiałeś się kiedyś skąd wiesz doskonale z jakiego kierunku dochodzi do ciebie dźwięk?
Twój mózg jest na tyle doskonały że rozróżnia tak pozornie niezauważalne opóźnienie dźwięku i różnicę natężenia w lewym i prawym uchu.

Tp wszystko tak brzmi, że bez tych pomiarów dzwięk leci wszedzie tylko nie do słuchacza i dalej to nie logiczne. Pytam się jeszcze raz, w kinie mamy 50 miejsc czy ktos mierzy do każdego miejsca i ma sprzet, który to zapamięta? Podejrzewam, ze nie wiec skoro w tak profesjonalnym miejscu jak kino gdzie jest sprzet audio, na który nie wielu w domu sobie pozwoli tego się nie robi bo nie wykonalne na prosty rozum to w domu tym bardziej gdyż nie mam pokoju, który słuzy tylko do kina domowego, ale tez do życia, raz siedze tu, raz tam, raz siedze sam na wprost telewizora, a czasem na drugim fotelu bo goscia kulturalnie sadzam na wprost telewizora. Wiec logika tego żadna.

Kino nie jest profesjonalne a jedynie popularne.

Możesz po prostu słuchać dźwięku a możesz doznać sporo lepszego efektu.
Twój wybór.
Podobnie jak sam możesz wybrać odpowiednie ustawienie barwy dźwięku.

Szukasz opcji polepszenia odsłuchu a ja ci ją podsuwam, tu też masz wybór czy się zastosujesz czy nie.

Scena koncertu też odbiega od idei stereo ale to obejść się da wyłącznie na koncertach kameralnych.

Ja pytam o subwoofer czy jest on nie zbędny w kinie domowym, a ty o stereo i jego ustawieniu. Chciałem wiedziec czy dżwiek w filmach czy koncertach 5.1 jest tak robiony, że niskie tony ida na odzielny kanał szósty zrobiony dla subwoofera i bez niego poprostu tego nie ma czy sprzęt audio amplituner czy denon czy yamaha poprostu daje go an przednie kolumny niskie tony z kanału dla subwoofera.

Efekt jest taki, że na to mi odpowiedzi w ogóle nie udzieliłes tylko czepiłes się czegoś zupełnie innego. To tak jakby pytac o procesor, a odpowiadac o grafice.

Na coś jeszcze nie odpowiedziałem?

Czyli amplituner niskie tony z zestawu 5.0 przerabia na suba dobrze rozumiem??

Tak, dźwięk który idzie do suba jest sumą z pięciu pozostałych kanałów.
Jak napisałem wyżej

Czym różni się subwoofer za 800-1000 zł od suba za 2000 zł i wyżej co te droższe takiego mają? Głośnik wiekszy i lepiej zrobiony środek czy coś jeszcze jest stosowane, ze są droższe i moze nie kazdy, ale graja lepiej? Mówię o subach aktywnych tylko czyli z własnym wzmacniaczem, tak jak mój wymieniony w pierwszym poście, kosztujący w dniu zakupu 850 zł.