Tworzenie sztucznej elitarności dla klubiku, którego członkowie po prostu spędzają większość życia na tym portalu.
Wstawcie jakieś zdjęcie tego tajnego pomieszczenia w piwnicy, czy coś w ten deseń 
Tajne spotkanie grupy Sympatyków . Wszyscy rytualnie ubrani na czarno i z czarnymi kapturami na głowie.
Zdjęcie zrobione w piwnicy gdzie się spotykają i knują przeciwko zwykłym userom i Loży 
Przepraszam za niską jakość fotki. Nie mam lampy błyskowej
Mama posprząta
Tak wiec ta wierząca cześć może powiedzieć, że religia mu zabrania.
Hej,
Brak słów. :x
Pozdrawiam,
Dimatheus
W głowie mu się przewraca z nadmiaru luksusu za pieniądze “z tacy”.
Czy ja wiem, od zawsze wiadomo, że to kobieta powinna mężowi robić kanapki do pracy. Podobno spaja to związek bardziej niż sex.
Tylko powiedz to kobiecie 
eimi podobno próbował
Znając życie na próbach się tylko skończyło 
Czym jest życie? 
Życie to ja i ty, ten ptak, to drzewo i kwiat
Życie jest nowelą…
Jednym słowem ten dział to forteca ekipy
Ten teges od dłuższego czasu męczy mnie taka myśl i zdecydowałem się o niej napisać. Skoro dział “Sympatycy portalu” jest zarezerwowany tylko dla wybranych, to po co redakcja dała możliwość zobaczenia takiego działu zwykłym użytkownikom - np. takim jak Ja ? Wg Mnie taki dział dla użytkowników Pro powinien być niewidoczny dla reszty, gdyż burzy on pewien porządek forum. W końcu główny zamysł jest taki że jesteśmy równi, prawda ? A tutaj prócz normatywu że są admini i moderatorzy, to okazuje się że są też Ci “lepsi” którzy na dany dział mogą wejść a inni nie.
Trochę mi taki schemat nie pasuje na forum. Z jednej strony OK - użytkownicy Pro mają dział gdzie mogą rzucać mięsem i pisać nieskładnie lub olewać system regulaminów mając pełną kontrolę nad treścią pisaną ale z drugiej, po co mi to wiedzieć ? Ja mam tematy pozostałe, Shoutboxa lub PW by o takich rzeczach rozmawiać. Wy macie komunikator w postaci oddzielnego działu na forum dla wybranych.
A tak w ogóle to o co Ci się rozchodzi…ha,ha,ha
Oni nas tam wyzywają i się z nas śmieją. Dlatego ten dział jest ukryty. Boją się też, że tam wejdę i każdego z osobna szybko zdiagnozuje, co spowoduje zawalenie się ich poletka
Hej,
Myślę, a sumie nie: wiem, że taki scenariusz nigdy miejsca miał nie będzie.
Pozdrawiam,
Wot znawca, diagnostyk na miarę prezesa Jarosława :P