To prowokacja i ustawka pod publiczkę, waaaaaadza w ten sposób chce pokazać, że nauczyciele nie są nic warci, a ich żądania podwyżek absolutnie nieuzasadnione.
Bo jeśli nie, to co innego?
Tak z ciekawości :
Jaka prowokacja?
Jaka ustawka?
Skąd takie wnioski że nauczyciel nie jest potrzebny i że nie zasługuje na podwyżkę pensji?
W takim przypadku to już lepiej żeby dzieciaki oglądały MTV, Netflix lub tylko grali w gry, które nie są odpowiednie do wieku (albo jeszcze gorzej olać #zostańwdomu)?
Nie wnikam kto za kim jest itd .
Te wszystkie rozwiązania, które są ostatnio wprowadzane w związku z pandemią nie są doskonałe. Zważmy jednak, że w warunkach tych Świat funkcjonuje około miesiąca. Dajmy tym wszystkim, którzy coś robią odrobinę wyrozumiałości i wsparcia. Np. w Australii gdzie nauka online funkcjonuje już chyba ponad 10 lat nikt się tym ie jara. Ty co krytykujesz i naśmiewasz się co Ty uczyniłeś dla kogokolwiek w tych ciekawych czasach ? Wszak dostęp do internetu masz.
A jak inaczej wytłumaczysz żenujące wpadki i kompletne nieprzygotowanie prowadzących?
W obecnej formie TV-lekcje bardziej szkodzą niż uczą. A życie nie kończy się na TVP.
Dla mnie są zabawne. Przygotowanie słabe a chęci dobre ( no ale to nie wszystko).
W TV nie tylko jest TVP. Nie wiem czy wszyscy mają ale są inne np. Da Vinci Learning, Discovery Science, National Geographic, history itd.
Zabawne jest pomylenie obwodu ze średnicą? Zgubienie minusa przy nieparzystym potęgowaniu liczby ujemnej? Stwierdzenie, że mnożenie plusa i minusa daje plus? Proszę Cię…
Tam pracują ameby z polecenia partyjnego to czego oczekujecie? To są zwykli wyrobnicy a nie pedagodzy. Zresztą teraz lekcje są w domu, szkoła jest od zadawania ćwiczeń…
No właśnie dlamnie to było śmieszne, błędy podczas prowadzenia programu “edukacyjnego” .
Może z czasem poprawią się, z tego co mówią epidemia (pandemia) może jeszcze 18 miesięcy utrzymać się . Więc mają czas na poprawienie błędów.
Widocznie mam inne poczucie humoru. Jak to mówią: kto mieszka w PL, ten 1 kwietnia się nie śmieje.
W dodatku poszły na to moje pieniądze.
Młodsi pewnie nie wiedzą, choć starsi może pamiętają, że TVP miała swoje pasmo edukacyjne. Na początku lat 90. redakcja edukacyjna została nazwana Telewizją Edukacyjną.
Były to lekcje dla uczniów liceów i techników, lekcje języków obcych, lekcje dla szkół zaocznych i wieczorowych. Oczywiście wiedza podstawowa również.
Było Telewizyjne Technikum Rolnicze. Tak to wyglądało:
Pomylić się można i z 20 uczniów zrobić debili (w klasie), ale jak się robi program dla setek tysięcy, to warto sprawdzić czy działa…
Niezły artykuł na ten temat w wirtualnemedia:
A wisienką na torcie jest dobór kadry, która prowadzi te programy. Jak zwykle: z nadania politycznego.
O tym nie będę się wypowiadał, bo nie wiem skąd są. Ale widać, że lekcje prowadzą nauczyciele bez jakiegokolwiek przygotowania do pracy przed kamerą.
I to nie jest wina tych nauczycieli, a TVP. Nauczyciele chcieli dobrze, chcieli pomóc, a zawaliło MEN i TVP.
Nikt tym nauczycielom na wizji nie pomaga podczas pracy na planie, dostają kredę, tablicę, jakieś “pomoce naukowe” rodem z lat 70. XX wieku i mają robić lekcje. Ech…
Z Białegostoku. Tak jak pan minister edukacji. I z Solidarności. Tej, która nie przystąpiła do strajków nauczycieli.
Aktualnie panie nauczycielki są odsunięte od prowadzenia zajęć dydaktycznych. Po wszystkim wrócą do szkoły czy też znajdą zatrudnienie w innej, państwowej instytucji?
Sytuacja typowa dla naszej “kultury”.
Projekt przeprowadzono szybko, bez odpowiedniego przygotowania, kilku ludzi rzucono na pożarcie lwom. Osobie decyzyjnej odpowiedzialnej za przygotowanie tego widowiska nie spadnie włos z głowy. Jak zwykle.
A są inni? Tzn. przygotowani do pracy przed kamerą na żywo na gólnopolskim kanale TV? Tak z ciekawości pytam…