Szukam piwka moc np 15vol

To smakuje bardziej jak miód pitny niż piwo.

Mi dojrzewa eksperyment w postaci bochet braggota - na palonym miodzie. Mi taki smak bardzo pasuje, ale nie każdemu to może podchodzić :wink:

1 polubienie

Można to i tak odbierać :slight_smile: Podobnie wszelkiej maści kwasy, których miałem okazję próbować podczas ostatniego WFDP, smakowo niewiele wspólnego mają z piwem :slight_smile:

Też prawda, ale o ile kwasy lubię (no, może poza Berliner Weisse), to te z miodem są dla mnie po prostu za słodkie jak na piwo.
No i kwasy to jednak piwo - chodzi mi o skład. W drugim wypadku, w składzie ok. połowa to miód.

Jak zawsze wszystko kwestią indywidualnych upodobań :slight_smile: Ogólnie lubię “ciężkie” piwa, ale właśnie przez ich wyrazistość na ogół wypijam tylko jedno :slight_smile:

1 polubienie

Nie widzę sensu robić piwa wysokoprocentowego. bo od tego są inne trunki. Myślę, że tu jest główna przyczyna zachowania stężenia do góra 7 - 8%. “Lżejszych” piw można wypić więcej bez poczucia dyskomfortu nadużycia alkoholu czy samopoczucia.
Tak z innej beczki: na Węgrzech piłem pszeniczne piwo podawane z cytryną. Zna ktoś jego nazwę?

Nie każdy pije na ilość… niektórym wystarczy jedno, bardzo “wytrawne” piwo. Jak kto woli.

polecam FAXE 1l 10 % (czarna puszka z wizerunkiem wikinga)

Najprościej to tak, Kup jedno piwo i jeden spirytus. Wymieszaj wszystko i masz mocne piwo, próbowałem i nie polecam, gorzej daje w głowę niż mieszanie kilku alkoholi spożywając oddzielnie :slight_smile:

Witbier.

Zależy od czasu, ale ja kocham jesień i zimę, więc wypicie jednego czy dwóch porterów/stoutów/barleywine wieczorkiem to dla mnie idealna ilość. Latem, kiedy piwo teoretycznie wszyscy leją w siebie jak wodę, ja piję zdecydowanie mniej - góra jedno lekkie, rześkie piwo. Fatalnie się czuję po alkoholu w upały.

Chyba inaczej się to piwo nazywało, weissebeer czy jakoś tak.

Można jednocześnie na ilość i na jakość. Jakoś nie wyobrażam sobie portera na grillu do kiełbachy.

Weisebeer to zwykła pszenica, czyli (hefe)weizen. Ale podawać to z cytryną? Z cytryną podaje się witbiery.
Jest jeszcze berliner-weisse, ale to kwas jak jasne diabli, cytryna tu też zbędna.

Nie jestem fanem grillowania, ale jak już to wypijam jedno czy dwa lżejsze piwa.

po wymieszaniu wudy z piwem się żyga, więc nie jest takie piwo wzmacniane… Poza tym też pije max 2, a to tak do testu będzie paliło jak winko czyli delikatnie.
Chce spróbować, ktoś jeszcze jakiś eksperyment widział ostatnio w marketach coś godnego uwagi?

JA POLECAM Bavaria Absynth81 piwo ziołowe smak jak marchewka.
Kto pił ?

7 wyrazów, dwa błędy ortograficzne. Dobry jesteś.
Co do mieszania alkoholi - to nigdy nie jest dobry pomysł.

1 polubienie

@freshmeat666

przecież to celowo, napisałem przez u otwarte, tak się źle kojarzy, jak coś chamskiego,prowadzącej do agresji i upadku… Czystej nie pijam.
Piwo to chill i o tym ten temacik.
Nie jesteśmy na lekcji Polskiego !
Pijecie jeszcze EB ? Czy bunt ?

Poszukaj dokładnie a znajdziesz ciekawsze kwiatki w jego wykonaniu.

Klasyczny przykład wtórnego analfabetyzmu.

Ten niby chill poważnie ci szkodzi więc ogranicz piwo zanim będzie za późno.

3 polubienia

nie hce mi się tłumaczyć ocb… Zwracam tym uwagę

A ja tam się cieszę, że wrócił klasyk 10,5. Przypominają się czasy liceum :slight_smile: Szkoda tylko, że nie puścili w butelce reedycji.

jeszcze nie znalazł tego upragnionego piwka :beer: