Technikum informatyczne czy LO

Witam ,jako iż jestem w 3 klasie gimnazjum zastanawiam się nad wyborem LO albo Technikum Informatyczne następnie może studia zaoczne bardzo się tym interesuje najbardziej w pracach technicznych ale z programowaniem też (prawdopodobnie )sobie poradzę bo coś tam umiem ale nie wiem czy to by wystarczyło więc potrzebowałbym tego w szkole ,dodam tylko że o technikum wiem ,że stoi na wysokim poziomie ponieważ rozmawiałem o tym z kilkoma absolwentami tej szkoły :wink:

A i czy na tech.inf. trzeba znac C++ Jave HTML wiedzieć coś o DNS’ach czy tego się będziemy uczyć od podstaw ?

Sprawdź, jakie są wymagania do szkoły… Mam wrażenie, że wszystkiego będziesz się uczył. Inna sprawa, że bardzo mnie dziwi, że jako osoba interesująca się IT nie wiesz, co to DNS, czy podstawy-podstaw programowania. Czasy są takie, że Twoje pokolenie (rówieśnicy, albo i młodsi) potrafią już zaawansowanie programować.

Nie przejmuj się, pewnie ponad połowa klasy będzie “zielona”.

Nie powiedziałem że nie wiem co to DNS’y i podstawy programowania chciałem wiedzieć czy takie coś też będziemy przerabiać 

Będziesz miał kilka zajęć informatycznych o różnych nazwach, np.: “systemy operacyjne”, “diagnostyka i naprawa urządzeń techniki komputerowej (UTK)”, zwykła infa, programowanie (mój rocznik będzie programował od 2 klasy i tylko webaplikacje, żadnego C++ czy pythona).

 

Na pewno będzie Ci cięzko przejść matkę, bo będzie zaawasowana i będzie rozszerzona fizyka, ale moim zdaniem warto bo będziesz miał E12, E13, E14 i (może)będziesz miał konto DreamSpark (zależnie od szkoły)

 

Masz jakieś dokładniejsze pytania co do technikum to pisz :slight_smile:

Ja doradzam technikum: też masz maturę i możesz iść na studia (a do tego glownie przygotowuje LO) oraz podstawy, gdybys chciał iść potem na informatykę.

Przepraszam  ,ze byłem nie aktywny ,nie było czasu na kompa :wink: . @

GuiiHz Wielkie dzięki :wink: A jak to jest z samym przyjmowaniem ? Często odrzucają ze wzg. na słabsze oceny z innych przedmiotów ? Jesli ktos jest no powiedzmy nie za dobry w pisaniu poradzi sobie ? Czy to naprawdę jest tak ,że w sumie to takiej wiedzy wynosi się mało ? 

Przede wszystkim to zależy od nauczycieli i samych uczniów.  Musisz być jak złodziej - czyli wynieść co się da, bo nikt ci łupów (wiedzy) do ręki nie włoży.

Technikum to dobry start przed studiami, przynajmniej będziesz umiał podstawy. Studenci którzy nie byli w technikum informatycznym  często mają problemy z obliczeniem liczb z systemu binarnego na dziesiętny czy napisania prostego kodu w programie (obojętnie jakim). A programowanie na studiach ZAWSZE będzie.

Wiesz @ra-v właśnie chciałem iść potem na studia ale boje sobie że nie poradze sobie z tymi technicznymi zajęciami bo w szkole nie było czegoś takiego a uczyć tego zacząłem się za późno :wink: Czy macie jakies zalecenia czego się teraz uczyć co będzie? 

 

W tehnikum przedmioty te będą prowadzone od podstaw. Raczej nauczyciel nie powinien wyjść z założenia, że wy już coś umiecie na ten temat. Natomiast masz rację, że wykładowcy z studiów potrafią pomyśleć, że wy już macie pewne pojęcie na dany temat i warto orientować się.

 

Obecnie jest nowa podstawa programowa i chyba w każdym technikum ma się rozszerzoną matematykę, co nie musi oznaczać realizacji programu z rozszerzenia. A tym bardziej trzeba zauważyć małą liczbę godzin w technikum z matematyki nie znam konkretnych liczb obecnie, ale to pewnie jest z około 3 godziny tygodniowo.

 

Teraz już nie wiem, czy ostatni egzamin z uprawnień jest w tym samym roku, co matura. Może ktoś wie?

 

No z matmy za dobry niestety nie jestem ,zacznę teraz uczyć się czegoś co może mi się przydać chce zakupić książkę ,symfonia c++’’ oraz poszukać poradników o programowaniu w tym języku 

Zdecydowanie polecam technikum. Znałem swoich nauczycieli, którzy najpierw kończyli technikum informatyczne, a później studia…i tak zostawalai informatykami…

Tyle, że znajomi studiujący infę na polibudzie nigdy nie narzekali na programowanie, czy podobne przedmioty, tylko matma, fiza i jeszcze raz matma. Z programowania cudów nie nauczą nawet na studiach, tego się ci lepsi uczą na własną rękę, bo na studiach wszystko jest przestarzałe, a poza tym nie oszukujmy się - najlepsi w tej branży nie zostają raczej na uczelni, czy nie idą uczyć do szkoły. 

technikum informatyczne to w polsce zazwyczaj kpina. Powiem ci w skrócie jak to może wyglądać (nie oznaca to, żę w 100% szkół tak uczą):

  • html (poziom żałosny)

  • programowanie - pascal (kalkulatory, programy tekstowe, w których obliczach pole różnych figur, silnię i inne idiotyczne rzeczy), w c++ to samo co w pascalu, a w javie mogą ci pokazać jak używać funkcji do rysowania kreski i zadanie to narysowanie trapezu, trójkąta lub innego badziewia

  • z innych przedmiotów to bawienie się w accessie, robisz jakieś nudne rzeczy, w excelu też i w wordzie i w power pointcie

  • z grafiki to jedynie 2d, gimp i corel i to najżałośniejsze podstawy jakie w życiu widziałem, poziom żłobek (nawet “fotoszopek” nie nauczą robić)

 

W niektórych szkołach nauczyciele mogą mieć gdzieś wszystko i tłumaczyć za bardzo nie będą, za to chętnie podyktują ci z książki kilka stron i w zeszyscie na lekcji zapiszesz z 6 lub ileś stron teorii o czymś LOL.

 

Egzamin zawodowy to też jedna, wielka parodia. Zobacz sobie na stronie CKE (o ile jeszcze publikują) testy na technika informatyka z poprzednich lat, zobaczysz jakie śmieszne zadania są. A tak w ogóle to mimo tej całej parodii ze szkołą i egzaminami to większość ludzi nie ogarnia tego i normalnym widokiem jest jak jeden od drugiego odpisuje lub prosi o pomoc (nawet za kasę niektórzy prosić mogą)

 

Wystarczyłoby, że kupiłbyś książkę (niegrubą) za 25, 30 złotych z PODSTAWAMI (ABC czegoś tam lub inną) jakiegoś języka programowania i dowiedziałbyś się z tej książki znacznie więcej niż przez okres całego technikum.

 

A studia? Z tym różnie bywa więc nie wypowiem się, powiem tylko, że na drugim roku potrafią w javie dać ci jakieś prymitywne zadanie na ocenę i wygląda to tak, że w domu odpalasz netbeans lub inny program, przeciągasz kilka komponentów i piszesz zaledwie kilka linijek kodu by wykonać jakieś rzeczy na komponentach i zaliczasz, piątka. LOL. Ale to jeden przypadek, musiałbyś zapytać ogólnie wszystkich studentów w necie czego się uczą, jaki poziom programowania mają i który rok.

Jak na razie to mógłbym powiedzieć, że ogólnie edukacja w Polsce jest na bardzo niskim poziomie (nie mówię, że wszędzie, bo podaję ci tylko jak w jakimś miejscu wygląda to), uczą dużo teorii zamiast praktyki, a wszystko jest na słabym poziomie. Samouk w domu więcej sam ogarnie z tutoriali z netu i z paru książek niż wieloletnia edukacja.

 

A co do Liceum to tam w ogóle “informatyka” właściwie nie istnieje, prawdopodobnie prostą stronkę w html zrobicie (bez php, bez css), programowania być może w ogóle nie liźniecie, żadnego. A przedmioty wszystkie są normalne, zwyczajne, nie ma nic hardkorowego.

 

(i przypominam, że w różnych miejscach Polski wszystko może wyglądać trochę inaczej, kto wie, może gdzieś w Polsce w technikum blendera uczą? :smiley: byłoby ciekawie)

Z mojego doświadczenia - dokładnie tak wygląda mat-inf w liceum.

Tylko mat-inf w LO trwa rok krócej, a matma/fiza w przyzwoitym liceum będzie na sensownym poziomie. U mnie w mieście do technikum szli zazwyczaj ludzie pokroju ‘będę informatykię, bo lubię grać w tibię’. Co ambitniejsi jeszcze sie przenosili w trakcie do byle jakiego liceum. Reszta sobie grała przez całą szkołę średnią i w sumie albo skończyła na tym etapie edukację, albo poszła na jakąś podrzędną inforatykę, po której bedzie potrafiła drukarkę zainstalować, formata zrobić, czy dzieci w szkole painta uczyć.  

 

Zadania nie są trudne. Jednak problem polega na dobrym opisaniu tego zadania.

 

Chciałem się tylko odnieść między LO a studiami. Czy w LO są limes’y? Szeregi i kryteria cauchego i D’Alamberta?

 

Kwestia tutaj nie jest skończenia danego typu szkoły średniej, a raczej indywidualnego podejścia do matematyki i dobrego podręcznika. Bo matematyka w szkole średniej a studia to różniące się dwie rzeczy.

 

Uważam, że jeżeli ktoś naprawdę interesuje się informatyką to niech spokojnie pójdzie do technikum. Teraz tak naprawdę liczy się to, co kto umie, a nie co kto miał w szkole średniej na studiach(slogany powtarzane już pewien czas), a wiadomo że idzie się dla papierku.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak już wyżej wspomniano - wszystko zależy do tego o jakim technikum - są takie które trzymają poziom i nawet z matmą nie jest tak źle. A są takie przypadki gdzie w jednej szkole obok technika informatyka jest technik fryzjerstwa -.- - hmm nie muszę tłumaczyć w takim przypadku jaki tam jest poziom informatyki?

Napisałem już jaki jest mój stosunek do matematyki czy po LO, czy technikum. 

 

Jaki jest poziom informatyki? Bo nie rozumiem tego porównania :slight_smile:

@Protected_48

Przy takim podejściu, że wszystkiego i tak się chce uczyć na własną rękę to zupełnie nie widzę powodu, żeby wybrać 4-letnia szkołę zamiast 3-letniej. 

Wszystkiego można uczyć się na własną rękę. Pytanie jest tylko takie w jaki sposób ta nauka była sprawdzona i jaki zakres materiału był uczony albo ile osób miało okazję się pobawić chociażby windows Server przy rzeczywistej sieci komputerowej o Novell’u raczej nie wypada wspominać, nie mniej coś takiego istnieje. Jest wiele plusów, jeśli wybierzemy odpowiednie technikum.