na wakacje pracowałem w fabryce funai, naskładałem się tysiące 32 calowych telewizorów, na tej samej taśmie i z tymi samymi podzespołami leciały przez niektórych mega cenione telewizorki JVC, inny był tylko wgrywany interfejs i zakładany przedni panel, co do awaryjności to jak w ciągu miesiąca schodziło ok 150tys wszystkich telewizorów to wracało do fabryki jakieś 100 więc wynik dość dobry, chyba…
aha, jak dla mnie niczym nie ustępują telewizorom innych “dobrych” marek
devil - słyszałam właśnie, że Funai robi części dla JVC, Philipsa i pewnie jeszcze innych firm. A wynik faktycznie niezły. Rozumiem, że te telewizory wracały po jakichś testach, czy tak?
Jakkolwiek ciężko porównywać telewizory kineskopowe z LCD, to jakiś pogląd na markę dają te telewizory działające po 15 lat
nie mam specjalnie wielkiego porównania, ale ja osobiście się do tej porty tylko tutaj spotkałam z taką gwarancją. Mogę się mylić, bo nie sprawdzałam każdej marki, ale zwykle gwarancja oscylowała coś koło 2 lat…
Prócz 5 lat gwarancji jest jeszcze akcja “Zero martwych pikseli”- można wymienić tv na nowy, jeśli stwierdzi się chociaż jeden martwy pixel. Muszę powiedzieć, że to dość mocne i odważne posunięcie firmy Funai i dobre poręczenie jakości.
Ja mam 15lat magnetowid Funai-więc myślę że firma jest dobra-faktem jest że magnetowidu nie używa się tak często jak telewizora.Też mam zamiar kupić telewizor LCD od 32’ w górę , myślałem o Samsungu #-o
to “zero martwych pikseli” to coś pięknego - pamiętam jak wkurzałam się jak mi na monitorze od kompa umarło kilka pikseli a firma mi nie chciała uznać gwarancji bo zabrakło jednego martwego więcej… (nie pamiętam już marki).
Za komuny nic nie było, dopiero na początku lat 90-tych miałem magnetowid I większość sprzętu to i tak były jakieś składaki. A teraz? 5 lat gwarancji, czy LCD bez martwych pikseli…Coraz bardziej zaczyna się dbać o klienta. Współczesny sprzęt mimo wszystko bywa bardzo krótkodystansowy, i to się tyczy i samochodów, i rtv/agd. 5 lat gwarancji na Funai to świetne warunki zakupu. I jeszcze zwroty, jeśli na mopnitorze pojawią się jakieś martwe punkty- bajka
W składakach chodziło mi raczej o to, że np. majsterkowicze z minizakładów naprawiających sprzęt brali kilka zepsutych np. magnetowidów i wyjmowali z nich działające części. I w taki sposób składali sprawny sprzęt, ale składający się z wielu przeszczepionych części z różnych sprzętów
Teraz często różne części produkują różne firmy, ale jest to składane na taśmie fabrycznej, a nie, jak kiedyś, na strole w jakim punkcie napraw. Zresztą, kiedyś nie dawano 5 lat gwarancji, jak to teraz robi Funai
o ile pamiętam funai… to strasznie kiepski składak był… miałem jeden badziew ;p ale na części do zabawy ;p siostra kiedyś u siebie miała ;p były przygody ;p ogólnie ta firma nie cieszy się raczej dobrą sławą… co do gwarancji to radziłbym się przyjrzeć ;] kiedyś kupiłem (daaawno temu) sprzęt grający 3-ligowej firmy za grosze ;p nie dość że to brzmiało jak… to się popsuło… poszedłem zanieść do hipermarketu a tam mi mówią że części mechaniczne nie są objęte gwarancją xD wróciłem z zepsutym gruchotem ;p co do telewizorów to tu luka może być w tzw. usterkach eksploatacyjnych… czyli wciśniesz guzik i jak odpadnie to twoja wina ;p
jeśli jest tak jak dawniej to na pewno się nie opłaca ;p moja mama myślała kiedyś aby kupić ten śmieć ;p odradziłem ;p
co do zwrotów to często sprzęt idzie na serwis i wraca ;p ja tak kiedyś kupiłem dvd w media markt ;p znajomy komputer… ;p i ogólnie było zabawnie ;p
według mnie to dobry wybór ,kupiłem telewizor funai lcd LC5-D32BB ,jak porównywałem w sklepie jakość obrazu z telewizorami innej firmy ,to ku zdziwieniu według .mnie obraz był lepszy niż na telewizorze firmy panasonik viera i jakiegoś tam samsunga ,dokładnie nie pamiętam jaki model ,dodam tylko ze kosztował 700zl więcej od funai  i ma 3-y cale mniej od funai 32 calowego… a gwarancja na ten telewizor jest 5-o letnia …nie mam zamiaru płacić za telewizor 700zl wiecej dlatego ze nazywa sie panasonik dlatego zdecydowałem się na funai …xd ,telewizor mam w domu 4 miesiące i sprawuje się jak na razie bd …
Pamietam jak ojciec na początku lat 90tych kupił magnetowid Samsunga. Wszyscy mu odradzali że to “jakieś koreańskie dziadostwo”, że lepiej by zrobił kupując zwykły odtwarzacz Otake. Sprzęt chodził bez zażutu aż do momentu kiedy kupił DVD i Samsung poleciał na strych.
Wracając do tematu to na róznych forach zajmujących się sprzętem RTV chwalą sobie te telewizory więc jeśli tylko nie jesteś jakimś fanboyem markowego znaczka to jak najbardziej można polecić.
decyzja podjęta, telewizor kupiony póki co jestem zadowolona nie narzekam ani na kolory, ani na dźwięk… no w sumie to na nic nie narzekam. Oby tak pozostało. No a jak nie to… jest te 5 lat gwarancji o których tu się wspominało