Wracając od klimatu do pogody, to jutro praktycznie w całym kraju ma być ponad 30°, a w wielu miejscach ponad 35°. Dla mnie to najgorszy okres w roku, który po prostu jakoś trzeba przetrwać.
Do tego dochodzą tropikalne noce, ech…
PS. Nawet daleko poza kręgiem polarnym, w północnej Norwegii, na najbliższe dni zapowiadają 28 - 29°C.
Dobra metoda na upały, to spryskiwanie koszulki wodą. Przyklejona do ciała koszulka z parującą wodą jest dobrą chłodnicą.
Niektórzy twierdzą, żeby jeść ostre, pocić się i parować ale to jakieś ekstremum 7 skutecznych rad, jak przetrwać upały? – Nauka To Lubię
Niedługo ma być 36 stopni
Widziałeś gdzieś w pierwszej części braki wody?
Wieczór taki bardzo ciepły nie był, byłem w weekend na kajakach i pod namiotami, wieczorkiem towarzystwo okrywało się czymś cieplejszym, jak zawiało. Woda też nie była zupą, tylko dosyć zimna. Osobiście cieszę się, w końcu jakieś sensownie ciepłe lato, bo początkowy deszcz i zimno zaczynało się już mocno przeciągać.
Wrażliwe osoby, które kiepsko znoszą upały powinny pomyśleć o klimatyzowanym pomieszczeniu. W przeciwieństwie do lat 20 tych, gdy było po 40 stopni, dzisiaj mamy techniczne możliwości, aby się schłodzić.
Zależy gdzie się przebywa. Duże miasto tworzy tzw Miejska wyspa ciepła – Wikipedia, wolna encyklopedia sucho i gorąco, temperatura się kumuluje i nie spada w nocy, w upały można paść, a 50km za miastem gdzieś na wsi też upał ale ze względu na normalny poziom wilgoci, dużej ilości zieleni i niewielkiej ilości zabudowań - jest po prostu przyjemne lato z dosyć rześkimi nocami. Jedyne o co trzeba zadbać, to żeby nie spalić się na słońcu.
Nawet niewielkie miasto produkuje wystarczająco ciepła, żeby komfort był zachwiany. Nie musi to być Warszawa. Na wiosce jest zupełnie inaczej.
Akurat kursuję w te upały między stolicą, niewielkim miasteczkiem i wioską - różnica ogromna.