Z tym, że raczej /dev/sdb, nie /dev/sdB.
Chodziło o wypuklenie -.-
Rozumiem. Jest to świetny przykład na to, że tylko podkatalog o nazwie log znajduje się na odrębnej partycji, a /var pozostaje na partycji głównej, czyli /. Tak też można.
Już rozumiem. Narazie utworzę tylko partycje / oraz /home
Zmieniłem etykiety partycji w gparted i nazwy partycji wyświetlają się takie jakie chciałem 
Powiedzcie mi jeszcze, chcę zrobić łącznie 3 partycje. Jedna na system i dwie kolejne. Jakie ustawic im pkt montowania? Mam na myśli te dwie ostatnie partycje.
i czy starczy mi 20GB na ubuntu?
Dodaj jeszcze /boot i swap
np tak:
/dev/sda1 /mnt/boot - 1g
/dev/sda2 swap - 2g
/dev/sda5 /mnt
/dev/sda6 /mnt/home
/ = /mnt
o swapie zapomniałem 
dlaczego w /mnt?
/dev/sda1 /mnt/boot - 1g
/dev/sda2 swap - 2g
/dev/sda5 /mnt tutaj będzie system?
/dev/sda6 /mnt/home to druga partycja
a trzecią gdzie wcisnąć?
Absolutnie nie dodawaj /boot, bo do niczego nie będzie ci to potrzebne, a tylko kłopoty z tego wynikną. Boot na odrębnej partycji przydaje się tylko zaawansowanym użytkownikom, używającym szyfrowania itp.
Do czego może służyć /mnt/boot? Albo /mnt/swap? Na system wystarczy 20 GB - to nawet zbyt dużo. Ja daję 10 GB i mam zajęte około 60%.
Wręcz odwrotnie, distro takie jak arch, gentoo czy suse nie bootuja się bez odizolowanego boota, to wlasnie wsadzanie boota do /mnt powoduje miliony problemów.
A jak się uczy to niech nabiera dobrych nawyków.
nie /mnt/swap a swap
do czego służy swap to chyba w każdy tutorialu jest to dość dobrze opisane, jakby miał 8GB+ ramu to mógłby olać ale i tak zalecałbym używanie.
grub jest dość ubogim narzędziem i generuje sporo problemów znacznie lepiej mieć boot jako osobną partycje.
Sam sobie teraz przeczysz. Z Arch-a teraz właśnie piszę i nie mam /boot na odrębnej partycji. Umieszczanie /swap i /boot w /mnt to jakieś bzdury. W tej dyskusji nie ma sensu uczestniczyć. Dobranoc.
dodam tylko, że szyfrowaniem też chcę się zająć, ale to jak ogarne podstawu ubuntu.
Czy ty rozumiesz co ty piszesz ? bo widzę że nie … skoro nie masz oddzielnego katalogu na boot to gdzie go masz ? w /mnt … a jak masz oddzielny to gdzie go masz ? tez w /mnt … nie wiem kto ci system instalował ale wpisz sobie lsblk -l to dostaniesz objawienia. Mieszasz strasznie i na dodatek podajesz porady które nie są uznane za standard i raczej świadczą o amatorszczyźnie, więc pozwól innym uczącym się uczyć się przyjętych standardów bo inaczej będzie miał problemy w przyszłości.
Jeżeli tak się chcesz bawić to zainteresuj się jakimś lepszym systemem, takim gdzie dotkniesz trochę konsoli itd, a nie graficzne generatory.
Co w takim razie polecasz? Debian?
Musisz się zastanowić ile czasu chcesz poświecić na naukę, jeżeli nie za dużo to debian będzie dobry na start (na pewno o niebo lepszy niż ubuntu ) jeżeli więcej czasu to arch linux a jeżeli chcesz po 1 instalcji zostać “prosem” to gentoo 
zainstaluję pierw debiana, ogarne sobie tą dystrybucję a poźniej archa. Na wszystko przyjdzie czas.
Powiedz mi jakie partycje zrobić, bo wcześniej odskoczyliście od tematu
@Suami777 Nie kompromituj się. Chyba nigdy w życiu nie widziałeś struktury katalogów Linuksa. Katalog /boot zawsze jest w katalogu głównym, sama jego nazwa poprzedzona znakiem / o tym świadczy. Nigdy nie będzie /mnt/boot. Zawsze tylko /boot. Ja rozumiem, że jest sobota, późna pora.
https://pl.wikibooks.org/wiki/Linux/System_plik%C3%B3w/Drzewo_katalog%C3%B3w
http://www.dobreprogramy.pl/Struktura-drzewa-katalogow-systemu-Linux,News,11405.html
Jeżeli siedzisz przed komputerem to zobacz gdzie masz katalog /boot.
Gdy sformatujesz dysk /dev/sda to stracisz wszystkie dane. Jeżeli sformatujesz tylko partycję /dev/sda1 to tylko ona zostanie sformatowana a dane na /home zostaną zachowane.
Jeżeli bez formatowania będziesz instalował nowy system (inne distro Linuksa) to system sformatuje tylko partycję /dev/sda1, jeżeli /dev/sda2 zaznaczysz jako punkt montowania w /home ale nie zaznaczysz podczas instalacji “do formatowania”.
System ma montować boot? pierwsze słyszę
boot jest zawsze w /boot 
Jak można sformatować cały dysk? Jest jakieś polecenie, jakiś program graficzny to umożliwia? Do tej pory sądziłem, że można formatować partycje.
Kiedy usuniesz wszystkie partycje otrzymasz pusty dysk czyli potocznie mówiąc będzie on sformatowany. Oczywiście są do tego odpowiednie programy (wymazywujące dane) oraz polecenia konsoli które niszczą tabele partycji. Tobie jednak potrzebna jest tylko wiedza z początku tego postu.
Program GParted z nośnika LiveCD lub LiveUSB, i jak napisał @MacGregor usuwasz wszystki partycje i wtedy masz całą powierzchnię dysku.
Następnie tworzysz tablicę partycji, tworzysz nową partycję i ją formatujesz - tak tworzysz jedną partycję na całym dysku.