Potrzebowałem na szybko kupić taniego używanego laptopa z całkiem przyzwoitymi parametrami. Niestety jak nie potrzebowałem to było ich pierdylion. Jak muszę kupić to jest kilka i to drogo
No to na spokojnie.
Parametry:
I7
min 8 RAM
SSD min 200 GB
12-13 cali
Jakieś usb to już chyba standard.
Myślę, że to wszystko co ważne ( przynajmniej dla mnie)
No i cena - powiedzmy do 1000zł brutto
Może wy zaproponujecie coś na co warto zwrócić uwagę.
Ja rozważałem do wczoraj tylko HP 2560, 2570, od wczoraj Lenovo X240, X250.
Polecają mi jakieś Dell, ale na tym się nie znam wcale.
Gwarancję, czas pracy na baterii (chyba, ze chcesz stacjonarkę…), reszta Ci wisi, tylko nie dopąłcaj do lepszych np. i7. To Bez sensu, te i7sa “mocne” tylko na papierze, przez te 7 lat technika tak poszła naprzód, że czasem budżetowe i3 je zjadają. No i nie licz “na lata” zakupu, przyjmij max 2 lata.
Komputer potrzebuję do pracy. Na wszelkich wyjazdach zgrywałem na niego zdjęcia z lustrzanki + filmii z GoPro. W pracy potrzebuję mieć na nim Autocada, office.
Nie planuję kupować nowego bo po prostu go zniszczę Baterię można zawsze dokupić - to nie problem. Zwykle będzie pracował na kablu - no w terenie na baterii, ale to tak 2-3 godziny maks/dzień
Używałem wcześniej HP 2460p i dawał radę
Tak czułem, że te i7 do feler To czym się kierować? I5( konkretny model?, skąd wiedzieć czy to nowy czy stary?) + 8 Ram?
Hp2640p miałem. Program, net, filmy - dawał radę.
Lenovo x240, x250 polecali mi na innym forum i ku zaskoczeniu trzymają one cenę.
Widzę, że macie o wiele większą wiedzę ode mnie. Polećcie proszę jakieś modele - chętnie się przyjrzę.
Rozpoznasz to choćby po generacji procesora jaki został zainstalowany w laptopie. Przykładowo jak 2gen Intela to kosz, a jak 10gen to prawdopodobnie nówka nieśmigana. Intel tych generacji ma 10. AMD dwie, trzecia w drodze. W przypadku AMD warto rozważać generację drugą i zapomnieć o istnieniu pierwszej. Z tym, że generacji drugiej od AMD za 1k raczej nie dostaniesz (nawet używanej - jest po prostu jeszcze zbyt młoda). Więc wybór pada raczej na coś od Intela od 4gen do 5gen może do 6gen
No ok. Ale te generacje mają jakieś numery? Zwykle sprzedawca pisze i 7 i to koniec.
Co do modeli to poproszę o wasze zdanie, bo co forum to każdy poleca coś innego. Na forum NHL. Pl. Polecali mi x240 czy x250. Tutaj lenowo to kicha :).
Sprzedawca zwykle pisze “tylko” i7 ale później w szczegółach musi podać jaki to konkretny model procesora i z jakiej generacji pochodzi.
Np: i7-3770. To jest pełna nazwa procesora. Pierwsza cyfra po “-” mówi ci której generacji jest procesor. W tym przypadku trzeciej. Więc należy pamiętać, że taki i5 generacji 8 będzie dużo wydajniejszy od tej i7 generacji trzeciej.
Mam x250. Co jak wyjaśnia wykonawca 2 oznacza 12 cali a 5 to generacja procka.
Czyli czytając to co piszecie i7 5 generacji jest ok? Tylko ze to lenowo
… i teraz policz za ile kupisz tego laptopa z i7-5xxx, za ile dokupisz baterię i czy nie wyjdzie tyle samo co najtańszy nowy startujacy w okolicach 1500-1600.
Dla mnie opłacalnośc, głównie przez brak 2 lat gwarancji, staje sie dyskusyjna.
Tego jest mnóstwo. Szczytem to był laptop z autorskim kontrolerem dyskowym ustawionym w tryb RAID (bez możliwości zmiany). Na “tym czymś” nie można było normalnie zainstalować żadnego systemu nawet Win10 bo nie było osobnych sterowników. Można było tylko przywrócić system z partycji odzyskiwania.
Nie żebym się czepiał, bo mam już swój model i nikt mojego zdania nie zmieni, ale inne duże firmy też miały problemy ze swoim sprzętem a jakoś im to wszystko działa i się sprzedaje
Bardziej mnie interesuje czy np matryca się odkleja, klawisze wypadają pęka obudowa - wszystko przy normalnym użytkowaniu.
Co do pytania z wcześniejszego posta. Zawsze wychodziłem z założenia, ze jestem za biedny, żeby kupować używane. Komputerów aktualnie mam 2 stacjonarki na 4 monitorach i 2 laptopy. Jako że dzieciaki zabierają sprzęt postanowiłem kupić sobie nowy. Jak wspomniałem miałem HP 2640p na jakimś i7L640. Wystarczał do moich zastosowań.
Wiem, że jak kupię nowy to będzie mi go żal wyjąć na budowie bo się zakurzy, porysuje itp. Jak kupię nowy to zapłacę ze 2-3 razy tyle co za używany.
No sam już nie wiem co kupić. Nie znam się na laptopach. Mam kolegę programistę, który pracuje w zawodzie. Nie wypala płyt w Saturnie, pracuje na lenowo i on właśnie mi ich polecił.
Dla mnie nie ma znaczenia firma. Mam być w miarę mocny, 12-13 cali, żeby swobodnie go schować do plecaka.Nie szukam cudów
No chyba troszkę Ci, a przynajmniej ja, zasugerowaliśmy.
Pomyśl, czy za uzywany sprzet chcesz płącic jak za nowy?
Nie napalaj się na cyferki przy prockach, sparwdź w pasmarku (wszystko poniżej 2,000-2,500p uznaj za słabe)
Moja rada dla Ciebie jest taka:
Niekoniecznie, bo szukajać dobrego używanego (btw. takich NIE MA praktycznie) przepłacisz, dlatego pójdź po kosztach.
Jeżeli chcesz sprzęt na budowie do pisania używać to… coś takiego, bierzesz baterię do 100 zł, dysk SSD 120 czy 240 GB i w 550 zł się zamykasz, czyli nawet jak Ci diabli wezmą nie będziesz płakał. Nie wiem jaka budowa, ale pył, wapno “cokolwiek” dostanie się na 100% do środka i spora szansa na krótką żywotnosc. Oczywiście wydajność to ma netbooka, Word/Internet bez programów kreślarskich etc.